Ehhh... Doskonale Cię rozumiem. U mnie każda wizyta od najmłodszych lat kończyła się płaczem
Miały być do podcięcia końcówki kończyło się na ponad 5 cm. Delikatne refleksy na włosach również okazały się jedną wielką katastrofą. Mam wrażenie, że dla niektórych upięcie fryzury jest nawet wyzwaniem ponad siły. :c Cały czas szukam tego jedynego, najlepszego fryzjera. Kiedyś potrafiłam przekopać pół internetu i poświęcić na szukanie opinii pół dnia. Ostatnio jednak znalazłam stronę lavito.pl gdzie opinie o salonach są od razu połączone z możliwością zarezerwowania u nich wizyty. Korzystam z tej aplikacji od jakiegoś czasu, rezerwacja wizyt jest dziecinnie prosta jednak wiadomo jak to w życiu bywa raz trafię na lepszego fryzjera, a raz na gorszego. Biedne my kobietki...