Strona 2 z 6

: 26 sie 2007, 10:40
autor: lulu81
Swietny temat,
czasami chce rowniez to wszystko wurzuczyc te problemy z siebie
ale nie chce zanudzac, po drudie boje sie byc posadzona, wystarczy jedno slowo nie tak napisac, a ludzie mysla bog wie co
ale jak bedzie nie znosnie na dusze to napewno tu cos naskrobie :ico_oczko:

: 29 sie 2007, 23:31
autor: Magdalena_82
lulu, pisz ile tylko dasz radę :588: , cieszę śię że temat się podoba :ico_oczko:

: 05 wrz 2007, 18:26
autor: kwiatunio
wczoraj był pogrzeb meża kuzynki A,zmarł, zabił sie na motocyklu miał dopiero 34 lata lub 32 nie wiem dokładnie,miał 3 dzieci,najmłodsza Marysia jest w wieku Julki i cały czas mówi,że tatuś przyjedzie bo pojechał na motorze...... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: dopiero kiedy dotyka nas może nie w sposób bezposredni taka tragedia to zaczynamy sie nad wieloma sprawami zastanawiać......ja 4 miesiące temu odeszłam od A,myslałam,że to bedzie juz koniec a jednak pogodzilismy się i znów jestesmt szczesliwym małżeństwem ale jak sobie mysle,ze mogło by sie coś stac A to chyba bym tego nie przeżyła.A tez jezdzi na moto,razem jezdzimy i wiem co znaczy motocykl i szybka jazda.....człowiek nie docenia pewnych rzeczy dopóki tego nie straci.....

: 05 wrz 2007, 19:32
autor: mal
człowiek nie docenia pewnych rzeczy dopóki tego nie straci....
o tak ,to jest swieta racja :ico_noniewiem: i wtedy na pewno bardziej czlowiek docenia co to znaczy zycie ,jakie kruche ono jest ,jak niewiele trzeba by zniklo....

: 05 wrz 2007, 19:56
autor: Magdalena_82
kwiatunio, bardzo mi przykro :ico_placzek:
Macie rację...człowiek wszystko zaczyna doceniać...jak to straci....wszystko jest takie ulotne...tu jesteśmy tylko chwilę....

: 05 wrz 2007, 21:37
autor: lulu81
kwiatunio, bardzo mi przykro, :ico_placzek:

ja, niestety , po rozwodzie zaczelam widziec swoje blędy
teraz wiem ze jakby to albo to nie zrobilam, to moglo by nie dojsc do tego

: 05 wrz 2007, 21:47
autor: Magdalena_82
lulu81, wina nigdy nie leży tylko po jednej stronie .. :ico_noniewiem:

: 06 wrz 2007, 17:50
autor: kwiatunio
lulu nie możesz obwiniac tylko siebie!!!!!tak jak pisała maggie wina jest zawsze po srodku!!nigdy nie jest winna jedna osoba!!!
kochana głowa do góry!!bedzie dobrze!!!musi być.....

: 06 wrz 2007, 17:58
autor: mal
lulu81, chyba ktos bardzo czeka na to abys w ten sposob myslala o sobie ? nie wiń tylko siebie ...ale jak widzisz cien nadziei to porozmawiaj z mezem , on tez patrzy na wiele spraw z dystansu ...a nuz moze sie uda cos skleic w waszym zyciu ..zawsze mozna isc na jakis kompromis :ico_noniewiem:

: 06 wrz 2007, 19:16
autor: lulu81
mal, chcialabym, tak ciezko jest samej
ale juz kiedys wybaczylam mu zdrade, teraz - nie potrafie
tylko bede sie zadreczac

ostatnio zaczynam wlasnie siebie obwiniac, nawet od poczatku widzialam tylko swoja wine ze maz zrobil skok w bok
wmawialam sobie ze przytylam duzo, juz nie jestem taka atrakcyjna
:ico_wstydzioch: wstyd sie przyznac, ale nie bylo po porodzie zblizenia , ja nie moglam, mialam taki obaw, niewiem jak to nazwac, nie moglam poprostu.
dlatego czuje sie winna.
moze dlatego ze on sam sie przyznal ze poszedl z kolegami do burdelu, niby zle mu z tym bylo. jeszcze wiecej kompleksów sie nabralam, bo tam przeciez takie laski dlugonogie, hihi, no niewiem napewno, niebylam tam, hihi, ale raczej po tv sie oglada, jakie one mają ciala jak na tych rurzach tancą