hehe nizle te wasze szkraby za chwile wejda wan na glowe, zreszta moja Natala nie pozostaje w tyle.. Z ta moze mala roznica ze ciagnie strasznie do obcych, na ulicy chwyta przechhodnia za reke i spaceruje, ostatnio naewt przytulala sie do jakigos faceta w parku.... A sprobowa by ktos jej nie uledz to zachowuje sie jakby conajmniej jej sie krzywda dzila, piszczy krzyczy, tupie, szarpie, wyrywa sie.. Cwicze to juz z nia pol roku a ona ani mysli troche zgrzeczniec.. Coz ma swoj charakterek..