Nie nie jest zonaty.....jest mlodszy....4lata... Nie jestem z nim,ani nic z tych rzeczy..jestesmy przyjaciolmi...jednak on powiedzial ze chcialaby byc zemna,ale rozumie to ze ja sie boje wiazac i wogule trzeba czasu..duzo czasu...ja mu kiedys powiedzialam ze nie moge mu nic wiecej obiecac bo niechce sie juz wiazac..jednak ostatnio zaczelam sie zastanawiac ze czemu nie...znam go dobrze...widze ze to pozadny i przedewszystkim mimo mlodego wieku dojrzaly facet..jak porownuje go z moimi np.25letnimi kolegami to widze ze wiek niema nic do dojrzalosci...
Wiem wiem co sobie pomyslicie..ze jestem naiwna i glupia...
Ale ja juz niewiem co ja mam robic tak naprawde..