Cześć dziewczyny dziękuje za wszystkie słowa otuchy. Jest już troszke lepiej sórcze troszke zelżały i ból jest mniejszy, jednak muszę leżeć . Na całe szczęście wizja szpitala odsuneła się na dalszy tor i mam nadzieje,że szybko nie powróci.
Tak na marginesie tłumaczyłam mojemu mieszkańcowi brzuszka ,że nie może się jeszcze pchać na świat bo to zawcześnie ,ą tu wcale nie jest tak kolorowo. Na zewnącz jest zimno, głośno i jasno, tżeba wołac jeść i tam u mamy na luźusy, więc jeszcze niech siedzi w tych luxusach.
Bardzo się teraz oszczędzam leże całymi dniami więc nie gniewajcie się ,że nie piszę do was, Dziś zjadała mnie już ciekawość co u was słychać i na chwileńkę usiadłam do kompa. Dam znać jak już będzie dużo lepiej. Całuje was mocno.