Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

no właśnie urmajo nie wiem z czego to wynika, ale w ulotce internetowej serwatka jest w składzie i w moich opakowaniach dwóch tez była wymieniona..choć lekarka z przychodni twierdziła, ze to niemożliwe... Nie wiem jak to jest...
W każdym razie - miałam okropne problemy z kupkami Małej - a to zaparcia a to biegunki, nic sie wyrównać nie chciało. podawałam jej lacidofil a to tylko pogarszało sprawę. Od czterech miesięcy Jaga dostaje codziennie jedna kapsułkę dicofloru i po trzech dniach wszystko sie ustabilizowało! Kupki są jak w zegarku i żadnych problemów z brzuszkiem nie mamy. co więcej - nie wiem czy to zbieg okoliczności czy po prostu jelita dzięki temu lepiej działają i są bardziej chronione - Jaga może jeść niemal wszystko bez żadnych reakcji alergicznych

a co do zaparć - to moze być wynik podawania nutramigenu...nie wiem jak długo na nim jesteś, ale ja jak tylko go wprowadziłam, tak zaczęły sie problemy z kupkami. Podawałam Małej wlasnie dicofolr a poza tym ona byłą w takim wieku, ze już jabłuszko podałam i śliwkę suszona (na zapracia właśnie działa super). W ostateczności możesz podać czopka...

eve.ok ty masz dicoflor w kapsułkach?????????ja mam w saszetkach, może w kapsułkach są skuteczniejsze , no bo po saszetkach, nie zauważyłam żadnych rezultatów

delicja mam w kapsułkach, ale skąd sie niczym raczej nie różni. rozpuszczam jedna kapsułkę w mleku na noc... A co właściwie Twojej Kruszynce dolega? bo chyba nie doczytałam... Tzn. jakie objawy nie ustępują?

moja Ola pije nutramigen już od trzech miesięcy. Po dwóch miesiącach stosowania pojawiły się zaparcia, mała robi kupki z płaczem. No więc stosuję ten dicoflor, ale nie widzę na razie poprawy. Zmieniłam jej mleko na bebilon pepti, kupki wróciły do normy, ale niestety wróciła wysypka, z którą borykamy się do dziś, mimo,że powrót do nutamigenu nastąpił 2 tygodnie temu. zaparcia wróciły

delicja a poza nutramigenem - co Ola dostaje do jedzenia? Bo może to wynik diety nie tak zbilansowanej, hm? Widzę, że Mała już skończyła 5 m-cy czyli śmiało możesz jabłuszko podawać, suszone śliwki ze słoiczka.. (oba na rozluźnienie stolca). to jest najlepszy sposób regulowania brzuszkowych kłopotów. U nas sie sprawdził. Ogranicz póki co kaszki, jeśli takie podajesz i czekaj na efekt jakieś kilka dni. powinno się poprawić. My po nutramigenie też mieliśmy problemy z zaparciami, ale wprowadziłam zmiany do diety Jagi i wszystko się ustabilizowało. Do dziś te problemy nie wróciły...
A rozmawiałaś z pediatrą na ten temat?

eve daję małej przecierek z jabłuszka, soczków nie chce pić. co do suszonych sliwek, mam obawy czy przypadkiem nie będzie miała uczulenia. rozmawiałam z pediatrą. jedna próbowała ją szpikować lekami: debridat( który nic nie pomógł), laktuloza, której nie należy stosowac u dzieci z nietolerancja laktozy. Poszłam do innego lekarza. Skierowała nas na badania kupki. Kaszek nie podawałam. odstawiłam kleik ryżowy.ale z racji tego, że po zmianie mleka na bebilon pepti małą wysypało, muszę na razie zaczekać z rozszerzeniem diety do momentu zniknięcia krostek

delicja to ja już nie wiem co Ci poradzić ... nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, bo najgorsze to nie wiedzieć jak pomóc Maleństwu. szukałaś inf. w necie? Albo może do innego lekarza idź... A na bebilonie zaparcia tez były?

no właśnie na bebilonie wszystko wróciło do normy, tyle tylko, że mała jest uczulona na bebilon

no czyli wiadomo, ze to raczej nie jest spowodowane żadnymi chorobami brzuszka czy jelit... a od kiedy jesteś z powrotem na nutramigenie? Bo u nas uregulowanie kupki zajęło tak ok. 4-5 tygodniu po przejściu całkowitym na nutramigen. wcześniej była tylko dokarmiana. moze dlatego nie była aż takich dużych problemów... A co do bebilona - masz pewność, ze to po nim wyszło uczulenie, tak? I nie ma możliwości wrócenia do niego?

eve niestety nie mam pewności czy to od bebilonu dostała uczulenia. jedynie z tym kojarzę wystąpienie krostek, ale żadna siła mnie nie zmusi, aby jeszcze raz spróbować z bebilonem no chyba, ze lekarz. A na nutramigenie jest już 2 tygodnie. Ale może faktycznie potrzeba czasu, aby to wszystko się uregulowało. póki co oddałam kupkę do analizy, wyniki będą za kilka dni. daję jej troszkę jabłuszka, wmuszam picie, bo nie bardzo chce pić.