Dziewczyny dzisiaj wystartowałam!!!
Wstydzę się podać swojej aktualnej wagi ... Po ciąży jest tragiczna
Ale mogę napisać, że do "spalenia" mam min. 18 kg. Wiem, że tyle nie schudnę ale na początek było by fajnie zwalić chociaż 5.
Na razie jestem pełna optymizmu i wiary, że tym razem uda się osiagnąć jakieś fajne efekty.
W pierwszym dniu oczywiście jeszcze nie czuję głodu ale podobno 4 dnień w tej diecie jest krytyczny - jak się go przetrwa to potem jest już łatwiej:)
Piję duuużo wody i podpalam papieroski
Jak Wy także wystartujecie to piszcie jak Wam idzie
Liczę na wsparcie w chwilach załamki