Strona 2 z 3

: 01 lis 2007, 17:25
autor: Barbara
to akurat prawda, sa przekohani, a ze Asia jest ich jedyna wnoczka (a roznie lekarze mowili jak bylam w ciazy, ale z reguly to nie dawali mi szans na zdrowe dziecko, przy moich lekach ktore biore i bralam jak bylam z Asia w ciazy. Jak widac mylili sie bo Asia jest zdrowa dziewczynka ) to tym bardziej bardzo chetnie mi pomagaja, a i nie wtracaja sie, czakaja az sama poprosze o pomoc, bo nie chca byc nachalni

: 01 lis 2007, 19:25
autor: mal
Barbara, znalazlam Agnieszke :ico_oczko: jej nick to agniecha772
tu masz jej jeden post

http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... c&start=30

jak klikniesz w jej profil to mozesz napisac do niej np na pw :ico_oczko:

: 01 lis 2007, 21:41
autor: Paulina82
Barbara, wiesz kiedy czytam Twoje posty to mi głupio bo moje problemy przy Twoich są takie malutkie :ico_noniewiem: naprawdę mimo tego ze sie za taka nie uważasz to jesteś WIELKA podziwiam takich ludzi jak Ty macie tyle siły i wytrwałości w sobie a przy tym jesteście tacy skromni tylko pozazdrości :ico_brawa_01: Twoja córeńka jest prześliczna i napewno przekochana :-D

: 02 lis 2007, 10:17
autor: Barbara
mal, dziekuje sprobuje Ja ''poszukac' :-)

Paulina82, przekochna to jest rzeczywiscie, to pawda, i powiem Ci szczeze że to dzieki Niej mam tyle sily, bo jak popatrze ja nia to nabieram sil bo wiem ze jest moim Skarbem i musze zrobic wszystko zeby byla szczecliwa, i jak na razie to chyba mi sie udaje, mam nadzieje :ico_noniewiem:

: 02 lis 2007, 19:38
autor: Magdalena_82
Paulina82 pisze:Barbara, wiesz kiedy czytam Twoje posty to mi głupio bo moje problemy przy Twoich są takie malutkie :ico_noniewiem:

Paulinka...ja też tak sobie przez chwil pomyślałam...ale z drugiej strony nie trzeba tak porównywać...każdy ma jakieś problemy, grunt to sobie z tym radzić....
Basieńko mocno trzymam za Ciebie kciuki

: 02 lis 2007, 20:28
autor: Barbara
Paulinko mysle ze Maggie ma racje, kazdy problem jest inny, i dla kazdego co innego jest problemem, dla mnie np. problemem jest wziencie Asi na rece i przejscie z nia kilka krokow, a dla Ciebie problemem moze byc zupelnie co innego i nie koniecznie Twoj problem jest mniej wazny od mojego; to jest bardzo indywidualna sprawa, tak mi sie wydaje...

Dziewczynki bardzo Wam dziekuje ze mile slowa, dzieki Wam mam jeszcze wiekszego powera :-)

: 02 lis 2007, 20:34
autor: Magdalena_82
Barbara pisze:Paulinko mysle ze Maggie ma racje, kazdy problem jest inny, i dla kazdego co innego jest problemem, dla mnie np. problemem jest wziencie Asi na rece i przejscie z nia kilka krokow, a dla Ciebie problemem moze byc zupelnie co innego i nie koniecznie Twoj problem jest mniej wazny od mojego; to jest bardzo indywidualna sprawa, tak mi sie wydaje...

Basia, święta racja.
Ja jak miałam początki depresji...to ciężko mi się było zwlec z łóżka....problemem byłó wyjść na spacer z Antosiem....choć ktoś inny mógłby pomyśleć ze jestem jakaś leniwa...i co to za problem, ale tak bywa w tej chorobie. Teraz mam inne problemy.
Wszystkie problemy sa ważne choć każdy jest inny.

: 02 lis 2007, 20:39
autor: Barbara
Maggie pisze:Wszystkie problemy sa ważne choć każdy jest inny.


:ico_brawa_01: zgadzam sie z Toba w 100%

: 02 lis 2007, 20:41
autor: Magdalena_82
:ico_oczko:

: 02 lis 2007, 23:01
autor: agniecha772
cześć Basiu, znalazłaś mnie, przeczytałam Twój wątek... i cieszę się że mam bratnią duszę! bo jeszcze nie było tu żadnej mamy niesprawnej...chyba tylko ja!. a super mal, dzięki że skojarzyłaś...
Basiu, gratuluje ślicznej córeczki, będe pisać do Ciebie,ale kurcze jutro wyjeżdzam do teściów w lubelskie, na tydzień, gdzieś do czwartku będziemy... jak wrócę to się odezwę, a teraz też już wyłączyłam poczte a w ostatniej chwili zobaczyłam że mam prywatną wiadomość, to jeszcze raz się zalogowałam i piszę do Ciebie...wiesz co lece teraz pod prysznic, bo muszę głowę umyć... napewno popiszemy jak wróce! pozdrawiam Cię,i trzymaj się, jak wróce to też Ci napiszę jak sobię radzę, że też trochę czekam aż Tomunio będzie dreptał....pa całuski