Strona 2 z 2

: 09 lis 2007, 11:11
autor: sensibel
Cieszę się, ze nic się nie stało. Moja Zuzia tez raz porzadnie rabneła głową o podłogę, jak się wierciła siedzac na podłodze. Tez się wystaraszyłam, ale niestety, zanim dziecko nauczy sie samodzielnie poruszac jeszcze wiele przed nim. Wiec nie martw sie, skoro malutki zachowuje sie jak dotychczas. Cierpliwości i wytrwałości życzymy :-)

: 26 gru 2007, 01:46
autor: lulu81
Nas tez to niestety spotkalo,
lezal Fillipek pod scianą ze mną w lózku. ja usnelam, a on nade mna przelazl i spadl, na dupcie raczej, ale plakal musial sie wystraszyc, mi to serce przestalo bic. rowniez bardzo sie wystraszylam, no i jak sie mowi na bledach sie uczy i juz jezeli wiem ze nie moge go upilnowac to do lozeczka go kladze.

Tez slyszalam, ze jak dziecko uderzy sie glowka to przez pare godzin nie wolno go klasc spac.
bo jakis guz w glowce moze powstac, chociaz nie musi. No i zeby obserwowac dziecko , czy cos mu nie boli

: 05 sty 2008, 14:07
autor: Paulina82
Och ja to już tych upadków mojej Oli mam wiele za sobą zaczęło sie tak samo jak miała 6 miesięcy to spadła mi z łóżka byłam przerażona płakała strasznie ale nic jej nie było,teraz jak nie ma guza na głowie to jest święto :ico_noniewiem: albo idzie nie patrzy i uderzy w drzwi, ścianę, kant stołu albo spadnie z krzesełka łóżka :ico_olaboga: bo ona to taka pełna energii skacze biega nawet nie wiem kiedy to się dzieje, wczoraj też leżałam z nią na łóżku ona leżąc sięgała po zabawkę z podłogi i fiknęła uderzyła o klocka i szrama gotowa wygląda jakby pod kombajn wpadła :ico_olaboga: bo jeszcze się zadrapała i ma takie czerwone pręgi wiec naprawdę takich upadków mamy wiele nie jestem w stanie jej upilnować taka z niej dzikuska :ico_oczko: no wiec jak nic się nie dzieje nie ma wymiotów czy większego płaczu to nic nie robie bo chyba takie upadki to nie tylko specjalność mojego dziecka???? :ico_noniewiem:

: 09 sty 2008, 13:55
autor: agniecha772
Jak mój Tomek miał ok 3 miesięcy, leżał w łóżeczku, a jego tatuś opijał jego chrzest z kolegą w domu i przyszedł do mnie do łóżka, ja w nocy chcę się przewrócić i co? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: znalazłam się na podłodze... :ico_haha_02: :ico_haha_02: :ico_haha_02: :ico_haha_01: :ico_haha_01: teraz się śmiejemy że ojciec pije, a mama spada z łóżka.Mam bardzo starą wersalkę więc jest niska, a chcę ją zmienić, wtedy mogłoby trochę boleć...
Aleksandra cieszę się że nic się nie stało...

: 19 sty 2008, 23:41
autor: Alineczq
Wanesska dziś zaliczyła fruwanie, czyli jestęmy w klubie :ico_noniewiem:

Ja pojechałam do szpiala. Lekarz mi powiedział, ze takie dziecko zawsze trzeba przywieźć dziecko na badania Niewazne jak się zachowuje i wogóle. Jutro mamy kontrolę.
A z tym niekładzeniem to w jednym ze szpitali powiedzieli mi , ze to bzdura... Ponoć odwrotnie dziecko musi po upadku odpocząć.. choć ja myslę, ze właśnie trzeba obserwować malucha.. Powiedzieli mi ze się wymądrzam :ico_noniewiem:

: 20 sty 2008, 00:49
autor: lulu81
Alineczq pisze:Powiedzieli mi ze się wymądrzam


dziwne, odpoczac moze i powinno, ale nie spac, nie przejmoj sie Alinko nimi, niech gadaja
dobrze ze pojechalas do lekarza, bedziesz spokojniesza,
ale napewno malutkiej nic sie nie stalo

: 20 sty 2008, 00:57
autor: Alineczq
zawsze mi się przypominają filmy kiedy bohater jest ranny czy po kontuzji , kolega siedzi i gada do niego, krzyczy zeby nie zasnął.. Takie głupie skojarzenie, ale chyba coś w tym jest?
Myślę, ze jednak dziecku nie wolno dać zasnąć co najmniej 3 godziny. Krzyczałam na całą taksówkę zeby mała nie spała...Taksówkarz tak pędził, ze mało faceta na motocyklu nie potrącił.. Nie zasnęła, a potem juz się wybudziła, tpo ją obłozyć nie mołam hehe