odświezam wątek
ziołowych lekarstw na robale to raczej nie ma
ale ponoć sok z kapusty kiszonej,ogórki kiszkone,żurawiny,pestki dyni i czosnek działaja wspomagająco przy leczneniu robaków
my mamy ten problem
we wrześniu wyszło nam ze KAcper ma gliste,udało ja sie wyleczyć za pierwszym razem
,badania zrobiliśmy bo stracił apetyt (nie miał innych objawó,nie chorował wcale) ,a poza tym znajoma zrobiła swojej córce z którą sie Kacper bawił i okazało sie ze mała ma lamblie,z po zrobiniu powtórnych badań na pasożyty wyszło że ma też glistę
Kacper lamblii nie miał
teraz znowu stracił apetet po chorobie (miał zapalenie gardła) ,zrobiłam badania i okazuje sie ze tym razem ma lamblie
pani dr powiedziała ze przy gliscie był bardziej podatny na łapanie różnych robali innych i prawdopodobnie ma to z wody nieprzegotowanej (no bo z czego?) oczywiście nie pije takiej wody,ale zęby myje i może połknął albo przy kąpieli
teraz zęby myjemy tylko wodą przegotowaną
zarazić sie od kolezanki nie mógł bo sie nie spotykamy ,jej nie udało sie wyleczyc za pierwszym razem i nadal ma i lamblie i glistę
a poza tym dr mówiła ze lamblii to raczej nie zlapie sie od drugiego człowieka
wiec leczymy sie i mam nadzieje że szybko to wytępimy
lamblia jak czyatłam to bardzo często wystepuje wśród ludzi,nawet co 20 polak ją ma
i czesto o tym nie wie
a jak dziecko często choruje ,przeziebia sie to należałoby zrobić badanie na pasożyty bo to moze byc przez gliste własnie
piszcie o waszych doświadczeniach związanych z robalami i ich tępieniem