Strona 2 z 790

: 30 sty 2008, 16:28
autor: kaska28
Mariola nie przepraszaj :ico_nienie: Przecież mogłaś nie zauważyc, a zwrócilam na to uwagę bo pewnie moderatorzy sami by nas jakoś połączyli, albo zlikwidowali jeden wątek, więc lepiej jak od razu będziemy pisały w jednym miejscu :-)

Monia no super ze Igorek wreszcie przespał nocke. On sie nie męczył i Ty jesteś wyspana. Oby tak dalej :-)

: 30 sty 2008, 21:09
autor: iwona83
No dziewczyny juz wszystkie rozdwojone

gratuluje wszystkim mamusiom :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 30 sty 2008, 22:41
autor: mariola
no to piszemy w tym watku bo byl pierwszy
Moja Amelka wazy juz 3kg bylysmy dzisiaj na pierwszej wizycie.

: 30 sty 2008, 22:45
autor: marcia_pod
hey! Nie było mnie tak długo bo mielismy małe kłopociki!

Malutki Krzysiu miał nacinanego sutka!!! :ico_szoking: zrobił mu sie jakiś ropień i nie było innej rady jak znieczulic i ciąć!
Pozwolili mi tam zostac bo jestem pielęgniarka ale troche żałuje że na to musiałam patrzeć! siedziałam na krzesle i płakałam razem z małym - brrrr okropieństwo jest patrzec jak maleństwo cierpi.
nie bolało go bo miał znieczulone ale płakał bo go musiały trzymac mocno zeby sie nie ruszał. tak mi go żal było.

teraz jeżdzimy codziennie na zmiane opatrunku bo ma założony sączek do tej rany!
w piątek może mu juz to wyciągną.

tak poza tym u nas wszystko ok. karmie tylko piersia i jeszcze duzo pokarmu musze wylewac bo produkuje sie póki co za dużo. mały porzybrał już od wyjscia ze szpitala (5 dni) 400 g. lekarz powiedział ze ładnie jak na samej piersi!!!

no chyba tyle. musze konczyc bo zmeczona po dzisiaj jestem. idziemy spac z małym. pa pa

: 30 sty 2008, 22:48
autor: mariola
[img][img]http://images34.fotosik.pl/125/3249adb246fd0d2f.jpg[/img][/img] moje dwa aniolki

[ Dodano: 2008-01-30, 21:51 ]
marcia_pod, ladnie przybral bo moja przez 7 dni 220g i lekarka powiedziala tez ze fajnie.[img][img]http://images34.fotosik.pl/125/3249adb246fd0d2f.jpg[/img][/img]

: 30 sty 2008, 23:42
autor: eSKa
Dziewczynki, śliczne te wasze szkrabiki :ico_brawa_01: Pozdrawiam :ico_buziaczki_big:

: 31 sty 2008, 14:38
autor: Renia0601
marcia_pod, to ładnie go przybywa.

Mój przybywa kilo na miesiąc. Teraz jak wyszliśmy ze szpitala miał 4,590 g :-D

: 31 sty 2008, 17:05
autor: Fintifluszka
Hej dziewczyny....
my pierwszą wizytę pediatryczną mamy w środę za tydzień, dopiero sie dowiem ile mój maluch przybrał od wyjścia ze szpitala... Jestem ciągle zaniepokojona, bo nas wypuścili z podwyższoną bilirubiną. Muszę mu między posiłkami podawać wodę z glukozą i się boję ciągle, że się to dziadostwo wróci i znowu wylądujemy w szpitalu z żółtaczką...

...Gabryś ma czasami kłopoty jelitowe :ico_noniewiem: płacze bardzo i się pręży, a ja się boję zjeść cokolwiek, żeby mu nie zaszkodzić... dzisiaj ma nawet dobry dzień i poza tym muszę przyznać, że przesypia nocki z pobudką od 2-4h na karmienie... aczkolwiek lubi bardzo zasypiać z nami na łóżku i nie pozwala się włożyć do łóżeczka, bo zaraz płacze-taki z niego pieszczoch generalnie, lubi czuć rodziców w pobliżu, albo mieć moją dłoń pod głową...
w ogóle to baby blues dał mi się we znaki po powrocie do domu... miałam bardzo mieszane uczucia, zwłaszcza, że często miał problem z tymi jelitkami i nie wiedziałam co robić, a on tak bardzo płakał... dopadały mnie takie czarne myśli, że sobie nie poradzę, że wszystko robię źle... dobrze, że Kuba był ze mną... właściwie to dopiero dziś mi lepiej-może dlatego, że radzę sobie z płaczem Gabryśka, a On sam ładnie dzisiaj śpi i to we własnym łóżeczku...

Marcia, rozumiem, Cię, bo jak mojego bąbla w szpitalu dzień w dzień na kilkanaście godzin zabierali pod lampy to siedziałam i ryczałam w pokoju, bo słyszałam jak on tam strasznie płacze... myślałam, że mi serce pęknie, jak mi go oddawali na karmienie, to się czułam instynktownie zagrożona, miałam ochotę z nim uciec stamtąd, żeby już nie musiał się wić golusieńki w tych wstrętnych okularach, sam...

Czy wasze dzidzie też mają kłopoty z kupką i puszczeniem bączka? macie na to jakąś radę??

: 31 sty 2008, 19:12
autor: monia26
Fintifluszka pisze:Marcia, rozumiem, Cię, bo jak mojego bąbla w szpitalu dzień w dzień na kilkanaście godzin zabierali pod lampy to siedziałam i ryczałam w pokoju, bo słyszałam jak on tam strasznie płacze... myślałam, że mi serce pęknie, jak mi go oddawali na karmienie, to się czułam instynktownie zagrożona, miałam ochotę z nim uciec stamtąd, żeby już nie musiał się wić golusieńki w tych wstrętnych okularach, sam...

Kochane ja też Was rozumiem,My niestety zostaliśmy 5 dni dłużej w szpitalu i mój maluch 3 razy dziennie dostawał antybiotyk,podłaczali mu pompę l biedak leżał tak godz,a ja beczałam i nie mogłam sie opanowac,straszny widok.W poniedziałek mamy piwrwszą wizyte u pediatry i zobaczymy jhak tam mój malec przybiera.Tewraz strasznie sie o niego martwię i jak tylko coś mnie niepokoi to strasznie panikuję :ico_olaboga: Co do depresji to ja złapałam dołka w szpitalu i naprawdę bywało ze mną cięzko,ale jakoś wytrwałam :ico_brawa_01:

No ,a u Nas dzisiaj znowu nocka srednia,co prawda mały nie płakał,ale nie chciał spać łobuz jeden i sie męczyłam cała noc,a w dzień sobie odsypia i pewnie w nocy znowu zaszaleje hehe :ico_oczko:
wiecie,ze mój mały przyzwyczaił sie do butli i nie chce mi ssac dyda :ico_noniewiem: ,jaktylko Go przystawiam to jest jeden wielki wrzask :ico_olaboga: ,ale będę próbowała bo nie chce tak szybko rezygnowac z karmienia piersią :-)...musze uciekac bo mały sie budzi :-)

pozdrawiam

: 31 sty 2008, 23:00
autor: mariola
Dziewczynyja w szpitalu malej nie mialam 3 dni bo byla naswietlana a potem w nocy mi ja tez zabierali na obserwacje no lezalysmy tydzien i poplakalam sobie tam niezle tymbardziej ze druga corcia w domu czekala.Co do kupek i gazow to moja Amelka jak narazie odpukac radzi sobie swietnie kupke ma po kazdym karmieniu i powiem wam ze ja jem wszystko ciekawe czy jej bedzie szkodzic dzisiaj robila zielone kupki to znaczy ze cos jej zaszkodzilo ale nie plakalsa