: 12 mar 2007, 23:52
kasiulinka pisze:Madziulec leczymy się w CZD u dr.Czyża.bardzo fajny facet,rzeczowy i to on uchronił Bartka przed operacją(przecinania uroterocele tradycyjną metodą,przez powłoki brzuszne).wcześniej dr Strulak powiedziała nam,że wada jest zbyt duża żeby robić to endoskopowo.na szczęście zmienił nam się lekarz prowadzący.dr Czyż stwierdził,że na operację zawsze jest czas a warto najpierw spróbować mniej inwazyjnej metody.no i na szczęście się udało.niestety po ośmiu miesiącach okazało się,że wystąpił refluks.w maju zeszłego roku Bartek miał cystoskopię i nacinaną zastawkę,która nie wiadomo skąd się wzięła(wcześniej jej nie było).ostatniego pażdziernika była scyntygrafia nerek i okazało się,że nie ma większych uszkodzeń niż były i dr Czyż powiedział nam,że teraz w urologii jest taki "trend",że operuje się jak najmniej.a ponieważ nie ma nawracających zakażeń możemy się wstrzymać z operacją.10 kwietnia mamy ponownie cysografię i wizytę.chciałabym żeby na razie nie było tej operacji ze względu na wiek Bartka (nie wyobrażam sobie zostawiania go samego na oddziale na noc).no ale zobaczymy.
Zastawka pewnie nie wyszla w zadnych badaniach, bo nie mieliscie cystoskopii. U nas zreszta tak samo wyszlo.
Czasem zastawka przeszkadza,a czasem nie. Dlatego my robilismy ten cholerny przeplyw cewkowy, by sprawdzic, czy konieczne bedzie nacinanie zastawek czy tez nie.
Co zas do samego CZD - mam mimo wszystko wiele zastrzezen. Trafilismy tam ostatnio, gdy maly mial krwiomocz i wlasciwie lekarze nie za bardzo chcieli zajac sie dzieckiem jako takim a problemem ich bylo dlaczego przyjechalam wlasnie tam.
Dodatkowo CZD jest jednak nieprzyjaznym dla dzieci szpitalem, co by nie mowic.