To jest tak - bierzesz ślub, a w rok po nim jedziesz na wczasy które z mężem określacie jako podróż poślubna, skoro nie mogło jej być wcześniej. Ślub był?? - był, podróż była?? - była, no i to jest podróż poślubnaja nie rozumiem podrozy poslubnych po roku???
Już pisałam w wątku podróżniczym. Pojechaliśmy pociągiem do Moskwy, tam wsiedliśmy w pociąg do Ułan Bator, kilkanaście dni spędziliśmy w Mongolii jeżdżąc jeepem po kraju, potem w autobus i do Pekinu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość