Strona 2 z 3

: 16 maja 2008, 06:13
autor: Janiolek
Kajunia25 pisze:zaczęło się nagle w nocy skurczami co 5 minut

tak jak u mnie. W zasadzie potem pokapowałam, że moj wieczorny ból krzyża tez byl skurczami

: 21 maja 2008, 08:16
autor: Anuszka
Dlugo przed porodem meczyl mnie krzyz i parcie na miednice, na odbytnice. Kilka dni przed proodem ledwie dalo sie to wytrzymac, czulam ze jest blisko, choc na samym koncu porod musial byc wywolywany kroplowka, bo nie mialam skurczów porodowych. Coz, czesto tak teraz bywa!

: 21 maja 2008, 11:34
autor: secret25
A mi wieczorkiem odszedł czop,i miałam delikatne skurcze.Dwa dni w cześniej miałam biegunkę.W sumie być może troszkę podświadomie wywołałam sobie ten poród,bo tak chciałam żeby to było już:-D.
A tak w ogóle to urodziłam dokładnie według terminu USG:)

: 21 maja 2008, 19:21
autor: NOWA
Widzę , że u każdej z Was to inaczej wyglądało, nie ma reguły.
Mnie od paru dni wychodzi czop, i od jakiegos tygodnia codziennie mam biegunkę :ico_olaboga:
Z tego co pokazywało KTG (w sobote skurcze dochodziły do 100%) i mówił lekarz, to powinnam już urodzic. A tu w poniedziałek skurcze zmalały i nie widac, żeby się miało ku końcowi :ico_olaboga:.
W sumie do końca mam jeszcze czas, ale już się nastawiłam, że niedługo będę po :ico_noniewiem:

: 21 maja 2008, 19:39
autor: Anuszka
NOWA, trzymam za ciebie mocno! juz niedlugo! :ico_brawa_01: :-) :-) :-)

: 18 cze 2008, 19:39
autor: Wronka
Mi czop odszedł dzień przed a na 2 dni przed opadł brzuch, skurczy dostałam jakoś wieczorem a po północy pojechaliśmy do szpitala bo bałam sie ze to JUŻ ale urodziłam dopiero o 11.55 :ico_haha_02:

: 21 cze 2008, 11:35
autor: scoiattolo84
Ja miałam brzuch opadnięty już od 6 miesiąca (podobno taka moja uroda), czop przed porodem mi nie odszedł, tak samo zresztą jak wody.. a zaczęło się tak..
Dzień wcześniej (wieczorem), szykowałam się do wyjścia do Kościoła (to była niedziela), ale miałam coraz mocniejsze bóle krzyża, zupełnie jak w pierwszy dzień okresu. Stwierdziłam, że zostaję jednak w domu. Bóle w końcu przestały się nasilać, były nawet znośne i zdecydowanie nie regularne, to po prostu był ciągły, jednostajny ból. W życiu bym nie pomyślała, że coś się zaczyna. Jedynym dziwnym dla mnie objawem było to, że byłam strasznie pobudzona. Jak przez całą ciążę mogłabym spać 24h/dobę, tak teraz nie mogłam zasnąć, łaziłam po pokoju, by potem zmuszać męża do oglądania ze mną telewizji :-) Gdzieś tak ok. 1 w nocy (nadal oglądałam tv, mąż już spał) ból zniknął, by pojawić się po 10 min, znowu nic i znowu po 10 min ból.. to już mnie zaniepokoiło, zwłaszcza, że już nie tylko krzyż, ale i całe podbrzusze mnie zaczęło boleć. O 3 w nocy skurcze były co 5 min (regularnie), ale ból był znośny (od tej pory lekarze liczyli mi czas całego porodu). Obudziłam męża i powiedziałam, że się chyba zaczyna, ale poczekam do rana i żeby sobie dalej spał. Ja oczywiście spać nie mogłam, coś sobie zjadłam, spakowałam torbę, wzięłam prysznic, jeszcze sobie zdążyłam fryzurę zrobić :ico_haha_01: i tak przed 6 postanowiłam, że czas już jechać (skurcze były nadal co 5 min). Na 7 byliśmy w szpitalu, ale urodziłam dopiero o 16:25 (miałam rozwarcie tylko na 5 cm i położna musiała mnie domasować do 10)

Sorki, że się tak rozpisałam :-D

PS. Zapomniałam dodać: urodziłam 5 dni przed terminem

: 22 cze 2008, 14:48
autor: Jagna30
Hmmmmmmmmmmmmm a ja jestem w 34/35 tc i wlasnie dzisiaj zauwazylam ze zaczal mi odchodzic czop :ico_szoking: Wyczytalam wlasnie,ze moze odchodzic juz na miewsiac przed wyznaczonym terminem.Zobaczymy jak to sie potoczy,jutro zapisuje sie na wizyte do gina.Zobaczymy co powie.

: 23 cze 2008, 10:36
autor: delfi1
czesc
widze, ze w sumie kazda akcja porodowa sie zaczyna inaczej...., zobaczymy jak moja bedzie przebiegala, dam znac....:) :ico_haha_02: , pozdro :ico_ciezarowka:

: 05 lip 2008, 22:14
autor: Serena
Witam
jak widze to u mnie chyba powoli zaczyna sie coś dziać według tego co piszecie moge za kilka dni urodzic chodz termin mam na 22 lipca
pozdrawiam :ico_oczko: