: 18 mar 2009, 21:54
moja historia samopoczucia wygladala tak:
przez pierwszy miesiac od zaplodnienia czulam sie niezle za wyjatkiem tego, ze gdy spozywalam posilki to robilo mi sie niedobrze tak jak to robi sie niedobrze gdy sie kobieta odchudza i rzadko je, wtedy przy kazdym posilku jak to napisalam robi sie niedobrze :) Zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy bolal mnie lekko krzyz i bardzo chcialo sie spac. pozniej po miesiacu doszly okropne nudnosci od samiuskiego rana do wieczora. Nie bylam w stanie nic zorbic, ani ugotowac mezowi ani posprzatac poprostu mialam doła, nic mi nie smakowalo, malo jadlam ( musialam sie zmuszac aby wziac cos do ust) a kuchnia i lodówka to byl wrog numer 1 jezeli chodzi o zapachy. Nawet zapachy meza z pracy mnie mdlily, a i nawet perfumy ktorych uzywal a ktore uwielbialam przed ciążą. Cod okropnego. czesto plakalam, wsadzalam sobie palec do ust zeby zwymitowac w nadziei ze zrobi sie lepiej. Czulam sie jak zła zona! Moj maz przeszedl ze mna ciezki czas. Po 2 miesiacach nudnosci przeszly i weszlam w 2 trymestr ciazy. Zaczelam lepiej sie czuc. Teraz jestem w 22 tyg ciazy, ale wciaz gdy zjem cos tlustego to mi tak troszke niedobrze ale to w porownaniu z pierwszymi nudnosciami to pestka! Doszly mi jednak kolejne dolegliwosci w postaci: bólów podbrzusza gdy chodze zbyt szybko, bólów krzyza czasami az tak mocnych ze chodze jak "starsza pani" przez chwile, no i pęcherz - czesto oddaje mocz, a nawet chyba nie kontroluje tego
z poczatku myslalam ze to wyciek z wod plodowych ale gineks zbadal ze nic nie wycieka, wiec to chyba pecherz szwankuje.
przez pierwszy miesiac od zaplodnienia czulam sie niezle za wyjatkiem tego, ze gdy spozywalam posilki to robilo mi sie niedobrze tak jak to robi sie niedobrze gdy sie kobieta odchudza i rzadko je, wtedy przy kazdym posilku jak to napisalam robi sie niedobrze :) Zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy bolal mnie lekko krzyz i bardzo chcialo sie spac. pozniej po miesiacu doszly okropne nudnosci od samiuskiego rana do wieczora. Nie bylam w stanie nic zorbic, ani ugotowac mezowi ani posprzatac poprostu mialam doła, nic mi nie smakowalo, malo jadlam ( musialam sie zmuszac aby wziac cos do ust) a kuchnia i lodówka to byl wrog numer 1 jezeli chodzi o zapachy. Nawet zapachy meza z pracy mnie mdlily, a i nawet perfumy ktorych uzywal a ktore uwielbialam przed ciążą. Cod okropnego. czesto plakalam, wsadzalam sobie palec do ust zeby zwymitowac w nadziei ze zrobi sie lepiej. Czulam sie jak zła zona! Moj maz przeszedl ze mna ciezki czas. Po 2 miesiacach nudnosci przeszly i weszlam w 2 trymestr ciazy. Zaczelam lepiej sie czuc. Teraz jestem w 22 tyg ciazy, ale wciaz gdy zjem cos tlustego to mi tak troszke niedobrze ale to w porownaniu z pierwszymi nudnosciami to pestka! Doszly mi jednak kolejne dolegliwosci w postaci: bólów podbrzusza gdy chodze zbyt szybko, bólów krzyza czasami az tak mocnych ze chodze jak "starsza pani" przez chwile, no i pęcherz - czesto oddaje mocz, a nawet chyba nie kontroluje tego
