o matko to całkiem nie typowa sytuacja, czyli trochę podobna do mojej wcześniejszego byłego dziś męża, człowiek taki raczej się nie zmieniIle moze zniesc kobieta? Mialam nadzieje zestarzec sie przy tym mezczyznie.........a juz teraz mam dosyc jego wyskokow,klamstw.Moj maz jest patologicznym klamczuchem.Zdarza sie ze przylapuje go na klamstwie kilka razy dziennie.Nie potrafi powiedziec przepraszam tylko zaczyna awanture,bo to ja "jestem zla".Pozatym wydaje mu sie ze znow jest kawalerem,wracanie do domu po nocach,nie odbieranie telefonow.Kiedy pytam go co jest dla niego najwazniejsze odpowiada ze on sam nie wie.Nie zajmuje sie naszym dzieckiem dom to dla niego hotel w ktorym nie ma zadnych obowiazkow.Nic do niego nie trafia.Placz,krzyk,prosba,grozba wszystko dziala odwrotnie.Nie wiem czy to ma sens.....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość