Strona 2 z 2

: 26 cze 2009, 15:19
autor: Ewcik
widzę że M. jest przykro. W niczym innym Ali nie "przeszkadza".

: 26 cze 2009, 15:39
autor: GLIZDUNIA
ewcik,a wlasciwie to po co maz zostaje w pokoju z Ala?ja bym zaryzykowala i wyszla z pokoju w momencie kiedy Ala go wyrzuca... :ico_noniewiem: moze chce zasypiac sama?
odkad maya zaczela spac sama to po kapieli,ubraniu i buziaczkach sama nas wyganiala,nie bylo opcji siedzenia z nia :ico_noniewiem: nawet mi przypomina zebym bielizne zabrala bo na poczatku jej mowilismy ze Maya bedzie spala a mama idzie pod prysznic...i zasypiala sama...teraz juz koniecznie chce sama zasypiac..bo to wiek gdy wszystko chce sama robic :ico_haha_01:

: 26 cze 2009, 15:50
autor: Ewcik
GLIZDUNIA, Ala nie chce żeby M. przy niej siedział, i go wygania, ale w zamian mnie ciągnie do swojego pokoju. Sama w pokoju nie chce zasypiać.

: 26 cze 2009, 17:46
autor: Anuszka
Ewcik, Gabi, trzymam mocno kciuki, by etap się skonczyl! :ico_sorki:

: 26 cze 2009, 18:57
autor: iw_rybka
to skoro mamy juz 3 przypadki "antytata",to chyba faktycznie to tylko jakis glupi etap,ktory minie :ico_olaboga:

: 26 cze 2009, 20:32
autor: Kocura Bura
Ewcik, Zuzu miała fazę antymamową- ale przeszło :-D Zawsze sama zasypia w swoim pokoju i nie chodziło o usypianie. Tylko tak w ciągu dnia Zuzia była córeczką tatusia, a mama była be, nawet nie mogłam się do męża przytulić.
Teraz już wszyscy się kochamy po równo :-D
Nie ma rady, musicie przeczekać.

: 26 cze 2009, 22:02
autor: NICOLA_1985
to sa tylko etapy ktore trzeba przeczekac.. moja Karolina miała tez etap antytatowy do usypiania i potrafiła nawet zwymiotowac byle zebym tylko przyszła i ja ją uspała.. ale my po prostu cierpliwie czekalismy az to jej minie... ja nie zawsze moge ją usypiac po za mną usypiaja ja jeszcze dwie babcie w zaleznosci u ktorej przebywa w danym dniu albo czasem ciocia.. no i tata tez czasem musi ja uspac... nawet jesli jej to sie nie podoba i wolałaby zebym to ja ja usypiała.
nie ma sie czym przejmowac kazde dziecko przechodzi po kolei rozne etapy.

: 29 cze 2009, 16:29
autor: Sosna
Ewcik, robicie wszystko super z wieczornymi rytuałami, tylko córeczka po prostu nie uznaje Waszego rytuału zamiany. Rozumiem ją, wybrałam sobie mamę na wieczór to co mi tu tata przychodzi i po prostu mimo, że pewnie tatę uwielbia to ją to wkurza :) Nie wiem czy tyg zmiany też byłyby dobre. Moze po prostu kupcie jej jakiegoś BIG przytulaka, który to zamiast rodziców będzie. Moja ma wybranego za którym każdego wieczora musimy biegać po mieszkaniu, żeby go odnaleźć ;) Albo zróbcie miesięczne zamiany, albo Ty weź sobie książkę, delikatne światło w rogu i jakoś Ci zleci.
POWODZENIA