Strona 2 z 43

: 30 sty 2010, 10:36
autor: izuś_85
o fajny temat :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: ja zostałam mamą mając 24 lata skończone i nie załuję... nie ma czego w zyciu załować uważam

czy sie "wyszalałam"??? pewnie tak... studia, imprezy, praktyki i te sprawy :ico_oczko: :ico_oczko: było fajnie :ico_oczko: :ico_oczko: ale...
to wszystko stało sie w ogóle nie ważne gdy dowiedziałam sie ze udało sie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: gdy zobaczyłam dwie kreski, wiedziałam ze wreszcie nasze zycie nabierze innego smaku, smaku rodzicielstwa :-D :-D :-D teraz mój mąż załuje ze nie stało sie to troszke wcześniej :ico_oczko: bo mielibyśmy juz dreptajacą obok nas parę naszych dzieciaczków a tak Majusia jeszcze maleńka :ico_oczko:

i uważam ze obojetne jest ile ma sie lat... wazne jest nastawienie, chęc bycia rodziną :ico_oczko:

mam kolezankę która została mamą majac 20lat :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: teraz jej corka ma roczek, jak tylko mała zaśnie w domu impreza jak u nastolatków :ico_olaboga: masakra :/ jak tam weszłam (na roczek ich córki) to załowałam bardzo :ico_olaboga: :ico_olaboga: wypiliśmy z Przemkiem po pół drinka i zwialismy gzrecznie do domu pod pretekstem spania Majki... a impreza :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: no cóż.... odniosłam wrazenie ze tak jest tam co tydzień
nie było by w tym nic złego, gdyby nie słowa owej kolezanki tak bardzo zapadajace w pamieci "nigdy juz wiecej bachorów" :ico_szoking: :ico_szoking: pozostawiłam to bez komentarza bo nie wiedziałam co powiedzieć...

teraz wiem... do rodzicielstwa tzreba DOJRZEC, nie dorosnac... wiek niewiele ma tu do znaczenia :ico_noniewiem:

moja najlepsza przyjaciółka została mamą majac zaledwie 19 lat i uwazam ze jest wzorem godnym do nasladowania :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: a jej syn 7-letni co rusz robi na mnie wrazenie :ico_oczko: taki kochany urwis

więc dziewczyny głowy w górę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: badźcie dumne ze jesteście mamusiami i nie zważajcie na głupie miny maluczkich :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

:ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: powodzenia

: 26 lut 2010, 11:17
autor: miszka85
Jak sie zostaje mama w tak młodym wieku to na pewno trzeba sie liczyc z jakimiś komentarzami, ale na pewno będziecie górą nad koleżankami, które odkładają macierzyństwo i jak Wy będziecie mieć już duże i samodzielne dzieci, one dopiero będą uczyć się jak radzić sobie z maluteńkim dzieckiem. Więc w sumie to nawet macie dużo szczęścia :-)

Obrazek

: 06 mar 2010, 16:08
autor: BadGirll
Myślałam że ten temat będzie jedną negatywną opinią :) a tu proszę jestem mile zaskoczona;) Co prawda z początku każdy patrzył na mnie wrogo itp ale stwierdziłam że mogą mnie pocałować w 4 litery;) teraz już się tym nie przejmuję i ludzie też przestali gadać;) Nasze szczęście ma już 9 mc i nie żałuję ani minuty spędzonej z nią:) :*

(dodam że wychowuję ją sama z mężem bez pomocy mamy itp,uczę się zaocznie,mieszkamy z dala od rodziców i jesteśmy z siebie bardzo dumni że tak sobie poradziliśmy:)

: 06 mar 2010, 20:49
autor: NowaSejana
ja mialam 20 lat jak urodzilam blizniaczki...
tez bylo duzo gadania, bo ojciec biol. zostawil mnie jak bylam w ciazy...
Ale powiem Wam ludzie gadaja i beda gadac, niewazne co sie zrobi...
Tylko tego co oni maja na sumieniu to zliczyc nie mozna, bo tak wiele...
Ale najprosciej sie mowi o obcych, a nie patrzy sie na siebie...

Ja nigdy nie zalowalam, ze mam moje dziewczynki j estem z nich bardzo dumna...
Kolezanki widze, ze czasem mi zazdroszcza, ze ja juz mam odchowane dzieciaczki, a one jeszcze nawet w ciazy nie sa, albo wogole faceta nie maja...

Powiem Wam, ze jak sie wszystko dobrze ulozy to chcialabym dla blizniaczek jeszcze braciszka... i to jeszcze przed 30 (mam 23), zeby miedzy dzieciaczkami nie byla ogromna roznica wieku, no i zebym ja nie byla stara mama...

: 10 mar 2010, 12:24
autor: Janiolek
Ja mialam skonczone 20 lat kiedy urodzila sie Lenka, co do wieku to uwazam ze nienajgorszy, bo po maturze, ale z drugiej strony na samym poczatku 2 roku studiow. Poradzilam sobie, studiujac dziennie bez dzieckanki, 3 rok zawalilam, ale to byl bardzo trudny czas a na domiar zlego caly czerwiec spedzilysmy w szpitalu czekajac na operacje serduszka. Trudno, teraz powtarzam i jakos skoncze te studia. Mieszkamy sami w Krakowie, rodzicow mamy w Sosnowcu i troche nam ciezko, ale jakos idzie. Troszke mi smutno bo w zasadzie w ogole nie mam znajomych w tej chwili, a kiedys co krok ktos sie ze mna witał. Brakuje mi wyjscia od czasu do czasu, bo przez te 2,5 roku to wyrwalam się dosłownie 3 razy na wieczór, ale poza tym nie jest zle

[ Dodano: 2010-03-10, 11:27 ]
Ja nie slyszalam specjalnie komentarzy, zdaza sie ze ktos powie ze "mloda", ale za to w zlobku jak bylo spotkanie dla rodzicow to czulam sie dziwnie

: 10 mar 2010, 13:29
autor: NICOLA_1985
ja miałam 21 lat jak urodziłam moja Karoline a teraz mam 24 i jestem w ciązy z drugim dzieckiem. moja pierwsza córka była zaplanowana.. no w prawdzie zadna ze mnie nastolatka była ale 21 lat to tez młody wiek i myśle ze mało dziewczyn świadomie w tym wieku by sie zdecydowało na maluszka :ico_oczko: moje kolezanki szły na studia i jezdziły na dyskoteki a ja pragnełam innego zycia, chciałam wyjsc za maz i miec malutkiego skarba, miec swoja rodzine , miec dla kogo zyc. nie załuje swojej decyzji... studia, praca i wszystko inne moze poczekac a na dziecko moze byc kiedys za pozno jak sie odkłada taka decyzje ciagle na pozniej...
podziwniam młodziutkie matki, zwłaszcza te nastoletnie i sama ciesze sie ze moge byc w ich gronie - dziewczyny jestem z Was dumna :-D

: 10 mar 2010, 16:55
autor: NowaSejana
ale za to w zlobku jak bylo spotkanie dla rodzicow to czulam sie dziwnie
bylas najmlodsza czy byl jakis inny powod??

: 10 mar 2010, 19:46
autor: aniawlkp86
ja również zostałam mamą w wieku 21 lat i to była świadoma decyzja,mój mąż jest starszy ode mnie prawie 11 lat,jak się spotykaliśmy byłam w 3 klasie technikum, po skończeniu szkoły zaczęliśmy myśleć o dzidzi,a w ostatniej klasie się zaręczyliśmy :-D nie żałuję podjętej decyzji bo teraz mam już 2,5 letnia córeczkę i zaczynam szukać pracy a po jej znalezieniu zaczniemy staranka o drugiego maluszka :ico_brawa_01:

podziwiam młode mamy które postanawiają wychować swoje dzieci i skończą szkołę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: to jest warte podziwu bez względu czy to wpadka czy świadomy wybór,bo będąc nastoletnią mamą niestety nie jest łatwo :ico_sorki:

moja koleżanka pierwsze dziecko urodziła mając 16 lat a drugie 18 lat,obie sytuacje to wpadki i obie dziewczynki mają innych ojców :ico_noniewiem: obecnie jest z ojcem drugiej córeczki,ale nie jest tam wesoło :ico_noniewiem: on pracuje a ona siedzi w domu i najlepiej nic by nie robiła :ico_noniewiem: ma 2 córki a pierwszą traktuje niestety jak "dziecko do bicia" :ico_olaboga: olewa ją i się na niej wyżywa :ico_placzek: zresztą z drugą dzieje się już podobnie :ico_placzek: nawet nie widać żeby te córeczki kochała a one są na prawdę cudowne,mają już 5 i 3 lata więc nawet odchowane,ona tylko po zawodówce i nawet nie myśli szukać pracy bo jej się nie chce :ico_noniewiem: szkoda słów :ico_olaboga:

ale podziwiam bardzo te młode mamy które kochają swoje dzieci i robią dla nich wszystko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 10 mar 2010, 21:45
autor: NowaSejana
moja kolezanka pierwsze miala w wieku 15 lat.. potem kolejne i kolejne... Teraz ma tak jak ja 23 lata i 4 przesliczne coreczki... tez skonczyla zawodowke... dziewczynki maja jednego tate, ona wyszla za niego za maz.... i naprawde zycie jej sie baaardzo fajnie uklada...
Najstarsza juz chodzi do szkoly... a najmlodsza ma jakies 2 latka...

: 11 mar 2010, 08:41
autor: lawinia
Ja bardzo podziwiam mamy, ktore daja rade w takim mlodym wieku, chyle czolo, ale ja osobiscie ... hmmm jestem osoba strachliwa i nie zdecydowalabym sie tak szybko... co prawda mam tylko 25 lat a teraz urodze drugie dzidzi, ale to byl naprawde szczesliwy zbieg okolicznosci... zakochalam sie w pierwszym moim chlopaku i on zostal moim mezem jak mialam 23 lata... a tak to z planowania... to ja planowalam dzieci dopiero po 30, ze wzgledu na prace, bo teraz jestem super szczesliwa mama, ale pracuje na zlecenie, nie jestem zadowolona zawodowo.