Strona 2 z 2

Re: jaka niania elektroniczna

: 26 lis 2013, 20:26
autor: mama_muminka
dla mnie fajnym rozwiązaniem jest aplikacja na telefon elektroniczna niania nanny, nie trzeba kupować żadnych urządzeń, wystarczy telefon i laptop, a działa praktycznie tak samo. co więcej, ma też fajne opcje dodatkowe, np. czytanie bajek albo puszczanie głosu rodzica do snu.

Re: jaka niania elektroniczna

: 03 lut 2014, 11:01
autor: bunia92
Ja korzystam na razie z monitora oddechu Angelcare, który m także funkcję niani. W mieszkaniu niania się sprawdza, jestem zadowolona.

Re: jaka niania elektroniczna

: 04 lut 2014, 15:01
autor: samiljanka
A to ciekawe, nie słyszałam jeszcze o niani w telefonie :D Czasami aż przeraża, jak szybko technika idzie do przodu :)

Re: jaka niania elektroniczna

: 11 lut 2014, 13:31
autor: mama_muminka
przeraża? mnie tam cieszy i to bardzo :P wszystko da się zrobić. w tej aplikacji nanny najlepsze jest to, że możesz posłuchać malucha, który jest w domu, a Ty biegasz po mieście i coś załatwiasz. wystarczy dostęp do internetu. trochę to straszne, ale czasem sprawdza się też przy kontroli prawdziwej niani, w sensie, że osoby, która się dzieckiem zajmuje, jak nas nie ma w domu. dużo fajnych opcji. warto zatem sprawdzać nowinki technologiczne, bo bardzo przydają się młodym rodzicom ;)

Re: jaka niania elektroniczna

: 12 sie 2015, 11:31
autor: Tatiana11

Re: jaka niania elektroniczna

: 26 lis 2015, 14:42
autor: Alamaj
Moja mama długo nabijała się z nas, że chcemy kupić elektroniczną nianię, twierdząc,
że przecież za jej czasów nie było takiego sprzętu i rzadko kiedy dzieciom cokolwiek się działo.
Ale mnie to "rzadko" nie do konca przekonuje.
Nawet ostatnio wpadłam na artykuł http://optimisci.pl/50-sposobow-na-bezp ... go-dziecka o bezpiecznym domu dla małego dziecka, i tam jak byk w punkcie nr 1 mówią o tym jak wazna jest elektroniczna niania - no niestety ale my same nie jesteśmy w stanie być 24 h na nogach.
A urządzenie owszem , a jak do tego dorzucić artykuły o śmierci łóżeczkowej, która zdarza się rzadko ale jednak,
to chyba żadna z mam nie chciałaby być w grupie "rzadko"...
Taka konkluzja mnie naszła.