Strona 2 z 22

: 19 paź 2009, 16:47
autor: Magdalena_82
ale muszę być dzielna dla Kubusia : :ico_haha_01: D bo mój synek mieszkający w brzuszku jest najważniejszy:]
pewnie, bądz dzielna, oj Madziu, wiele przeszłaś, bardzo bardzo
Wiesz ja tez poroniłam przed Antosiem, długo nie mogłam zajść w ciąże, cały rok starań :ico_noniewiem:
Dlatego teraz mam obawy że może być podobnie, ale nie mogę się nakręcać :ico_oczko:

A dziewczyny dzięki za zaproszonko na ten drugi wątek, ale tam tyle kobitek że nie wiem czy dam rade nadrabiać :ico_oczko:

: 20 paź 2009, 09:10
autor: eve.ok
no to i ja sie do Was przyłączę :ico_haha_01:

magdalenko Tobie życzę, zeby szybciutko się udało kochana :ico_brawa_01:

moja historia tez jest dluga i skomplikowana - z Jagódką po prostu...wpadliśmy, ale to była/jest najukochańsza wpadka pod słońcem. walczyłam o nią leząc plackiem 4 m-ce, 2 w szpitalu, 2 w domku, było cieżko, bo w 20 tyg. miałam rozwarcie, prawie zero szyjki, do tego kilka infekcji, przedwczesne skurcze, ale Młoda spłatała nam figla i przez te wszystkie leki urodziła sie ostatecznie po terminie :-D

w 2 lata później zobaczyłam znowu niespodziewanie dwie kreski na teście - od początku było źle, bo krwiaki wyszły bardzo duże...Bliźniaki nie dały rady - mam Aniołki Groszka i Fasolkę - straciłam je w 10 tc...

po kilku m-cach poczułam zew natury, dopadła mnie regularna ruja i instynkt macierzyński, staraliśmy się trzy cykle, ostatni okazał sie trafiony - teraz mam pod serduszkiem Tymka. I tez bylo źle: na początku krwiak znowu, potem złe wyniki biochemii w testach prenatalnych, ryzyko wysokie wady śmiertelnej u dziecka, na amniopunkcje sie nie zdecydowałam, potem wykryli, ze łożysko źle działa i stąd najprawdopodobniej te wyniki biochemii złe, stwierdzono, ze mam lakuny na łożysku, szyjka zaczęła mi sie skracać, łożysko robić przodujące, czyli na pessar sie nie kwalifikowałam...tragedia...ale wyszliśmy na prostą - po licznych wizytach w klinikach, szpitalach, u specjalstów wiemy, że Tymek jest zdrowiutki w 100% i szybko rośnie, łożysko sie klaruje, szyjka samoistnie sie wydłuża...teraz dopiero cieszę sie beztroskim stanem błogosławionym :-)

trza wierzyć w dobre scenariusze a wszystko sie poukłada :-)

: 20 paź 2009, 11:18
autor: karmelka
no to ja też się do was przyłączę :-) dla każdej :ico_tort: Osłodzimy sobie ten pochmurny dzionek

: 20 paź 2009, 12:36
autor: Magdalena_82
eve.ok, witaj kochana, to też bardzo dużo przeszłaś, i z Jagódka i pózniej :ico_noniewiem:
Trzymam kciuki za WAS za Ciebie, za Tymka, musi być dobrze :ico_brawa_01:

karmelka, witam witam i gratuluję :ico_ciezarowka:

U nas tez pochmurnie
męzuś u lekarza, a my z Tolkiem słuchamy sobie piosenek z bajek dla dzieci :-D
Antoś tańczy :ico_brawa_01:

: 20 paź 2009, 12:53
autor: eve.ok
magdalenka no to Antosia dla jagódki do towarzystwa zorganizujemy, bo Jaga tez tancereczka :ico_brawa_01: z tym, ze od kiedy chodzi do przedszkola i tam sie wyszaleje to w domku już mniej mnie "na parkiet" ciągnie :-D

u nas też pochmurnie ale było całkiem słonecznie :-) tylko z rana jak odwoziłam Jage do przedszkola to był niezły przymrozek - szyby oblodzone, trza było skrobać :-D

a meżulkowi cosik sie stało, że u lekarza? :ico_noniewiem:

: 20 paź 2009, 17:47
autor: Magdalena_82
eve.ok, to Jagódka Twoja tez tańcerka, Antosiowi czasem się zdarza potańcowac, ale nie tak częscto...czesciej bawi się w strażaków i "gasi" pozary :ico_haha_01:

A mężu ma węzły chłonne powiększone...
gardło go boli, ma poczatki grypy.

: 20 paź 2009, 23:02
autor: iw_rybka
czesc dziewczyki :-D

Ja sie tez chetnie dolacze,my o synka starlismy sie przez pol roku,7 cykli intensywnych staran,stosowania "specjalnych" pozycji,a nawet przesadow :ico_szoking: Nie wspominajac o tym,jak bardzo wzbogacila sie na nas firma produkujaca testy ciazowe :ico_wstydzioch:
Potem "mily" 16-sto godzinny porod rodzinny i mielismy syneczka po tej stronie swiata.

Po porodzie mialam dostac surowice,poniewaz mielismy niezgodnosc serologiczna,ja mam grupe krwi Rh- a maz i synek Rh+,niestety, mialam juz przeciwciala,w zwiazku z czym 3 lekarzy odradzalo mi kolejan ciaze,straszac konfliktem serologicznym,ktory grozil poronienien i wadami plodu.Szanse mielismy 50% na 50%,tzn jesli druga dzidzia wzielaby moja krew,wowczas nie ma problemu,jesli meza - bylby konflikt.

Zdecydowalismy jednak poszukac lekarza,ktory zgodzi sie nasza ciaze poprowadzic ,instynkt macierzynski doslownie we mnie wrzal,jednak postanowilam tak jak przed pierwsza ciaza zrobic badania,wyleczyc zeby itp
Mialam nadzerke bardzo zaawansowana i nawet juz byly komorki "nieokreslone".podobno rakowe,zrobilam zabieg zlikwidowania nadzerki i jak to moj doktor powiedzial - cokolwiek to bylo,juz tego nie ma i dal nam zielone swiatelko.

Udalo sie za pierwszym razem :-D Zrobilam badania Combsa i okazalo sie,ze przeciwcial nie ma,radosc a potem strach,bo w 8 tygodniu ciaza byla zagrozona.Musialam brac leki i lezec,udalo sie i do 20 tygodnia cieszylam sie ciaza,jednak w 20 tyg dowiedzialam sie,ze prawdopodobnie nasza coreczka ma wodoglowie :ico_placzek: Byl stres,lzy i szpital i kilka opinii lekarzy,kazdy mowil co innego.Cale szczescie w 27 tygodniu lekarz poinformowal mnie,ze zadnych nieprawidlowosci juz nie ma,glowka jest normalna,coreczka zdrowa ale musze lezec bo szyjka sie skraca i znowu leki i lezenie.

Aktualnie oszczedzam sie,biore magnez i doraznie no-spe,bez szalenstw i ciesze sie na spotkanie z coreczka :-D

Wszystkim mamom gratuluje a starajacym sie,zycze powodzenia i szybkiego dolaczenia do grona :ico_ciezarowka:

: 21 paź 2009, 08:46
autor: eve.ok
iw rybka kochana - też sie namartwiłaś... :ico_olaboga: najważniejsze, ze juz z górki..wiem co to za ulga :-)
ale sie uśmiałam jak pisałaś o tym zwie natury :-D hahah - miałam zupełnie to samo, jakby mi kto próbował tłumaczyć, ze za wcześnie, że nie teraz, że poczekać to bym oczy wydrapała :-D

magdalenko strażak też może być :-D

: 21 paź 2009, 10:36
autor: karmelka
dziewczyny stawiam :ico_tort: za skończony dziś 23.tydzień :ico_ciezarowka:

: 21 paź 2009, 15:16
autor: iw_rybka
wiem co to za ulga :-)
- dokladnie :ico_wstydzioch:
jakby mi kto próbował tłumaczyć, ze za wcześnie, że nie teraz, że poczekać to bym oczy wydrapała :-D
- heh,ja mialam to samo,a byli tacy,co pytali czy nie za wczesnie,moze lepiej remont najpierw itp :ico_zly: Cale szczescie maz stal po mojej stronie :ico_oczko:

karmelka, gratulacje :ico_brawa_01: To ja napoje dorzuce :ico_sorki:

Obrazek