Strona 2 z 34

: 08 mar 2007, 20:13
autor: Madzisko
Ale numer, mogła by być z tego zwierzyńca krwawa jatka, jakby każdemu zwierzaczkowi włączył się instynkt łowiecki .... :ico_olaboga:

: 08 mar 2007, 20:37
autor: BeataW
Na szczęście tylko trochę sierści królika pofrunęło :ico_oczko:

: 09 mar 2007, 09:43
autor: kasiaa1985
heh Mama Emilki no to faktycznie kochany kot ;p
Ja mam pieska Oskarka... jest juz z nami od 8 lat.. dokładnie 21 wresznia skonczy 8 lat. Moja Julka tez sie urodziła 21 wrzesnia heh ale to juz tak na marginesie :-) Spi ze mną tzn spał dopóki nie wyszłam za mąż... odwieczny wróg mojego męża.... a dla mnie ukochane stworzonko :) no musze się rpzyznać , że odkąd urodziłam Julke to Oskarek poszedł na drugi plan no ale też staram się znależć chwile dla niego by nie czuł się odrzucony. A zazdrosny to on jest.. jak sie wszyscy zachwycaja sie Julką to ten naraz sam od siebie zaczyna się cieszyc.. Julka chce go ciągnąć za ogon ale on sie jej nie da;/ i ucieka... taka moja psinka :)

: 09 mar 2007, 10:42
autor: BeataW
kasiaa1985 pisze: Julka chce go ciągnąć za ogon ale on sie jej nie da;/ i ucieka... taka moja psinka :)

Ja mam podobny problem,moja Iza uwielbia się wieszać psom na ogonach :ico_olaboga: I efekt jest taki,że psy sa większe 2 razy od Izy,a na jej widok kulą ogony i uciekają,gdzie pieprz rośnie :ico_szoking:

: 09 mar 2007, 10:46
autor: JPo
bo żaden pies nie ugryzie dziecka... no chyba, że taki ze skrzywioną psychiką...

: 09 mar 2007, 10:58
autor: BeataW
Też tak myslę,tym bardziej,ze psy są w domu od szczeniaka i znają Izę od urodzenia...ale na wszelki wypadek wolę czuwać :ico_oczko:

: 09 mar 2007, 11:04
autor: BeataW
mama-emilki tylko gorzej :ico_haha_01: wiem z doświadczenia,dzieci nie mają wyczucia i nawet jak chcą "pogłaskać" zwierzątko to robią to "brutalnie" :ico_noniewiem:

: 09 mar 2007, 11:11
autor: Kathrin
Skąd ja to znam :ico_haha_01: Mój wiki czasami jak głaska psa to aż mi coiarki przechodza albo nieraz była sytuacja że chciał go kopnąć potem mu mówię że to pieska boli i ma go przeprosic to podchodzi do niego i całuję :ico_haha_01:

: 09 mar 2007, 13:06
autor: BeataW
Kathrin ja myślałam,że izę udusze dzisiaj,przechodziła koło psa i zupełnie "niechcący" nadepnęła mu na łapę.Mówię-pogłaskaj pieska,bo go to boli" a ona dała mu buzi :ico_olaboga: Pies ją liznął po twarzy w podzięce i musiałam jej buxkę myć :ico_noniewiem:

: 09 mar 2007, 14:43
autor: Kathrin
:-D

[ Dodano: 2007-03-09 ]
Beata moż Iza przeczytałą mojego posta :ico_haha_01: