Strona 2 z 8

: 25 mar 2007, 22:30
autor: lulu
Mój mąż od początku przewija, przebiera, kąpie itp. Po prostu wszystkie czynności jakie robi sie przy małym dziecku. Nawet mam wrażenie, że robi to delikatniej ode mnie...i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej.
Wcześniej, jak nie mieliśmy jeszcze dziecka, nie wziął nawet na ręce żadnego małego bobasa. Powiedział, że swoje będzie nosił, ale nie cudze. No i faktycznie tak jest g:D g:D g:D

: 25 mar 2007, 22:46
autor: Gosiunia
Moj maz jak Hubercik byl maly sam rwal sie do przebierania go :D Teraz natomiast jak go poprosze owszem zrobi to. Jednak najbardziej to lubi go kapac, chyba dlatego ze ma jescze wieksza radoche niz maly :ico_haha_01:

: 25 mar 2007, 23:52
autor: amkaczm
Mój maż robi potrafi zrobic wszystko przy dziewczynach, moze nie zawsze tak jak ja bym to widziała ale wazne że się stara. Jak urodziłam Nikolę to przez pierwszy tydzień pomagał mi. Jak urodziłam Roksanę (byłam bardzo osłabiona) przez 2 tygodnie on się zajmował dziećmi a ja odpoczywałm.

: 26 mar 2007, 02:25
autor: arvona
moj M. przebira i nie tylko, bo jeszcze kapie mala :) . w zasadzie to wszystko robimy na zmiane raz jedno raz drugie :).

: 26 mar 2007, 08:11
autor: ML
Mój mąż na początku przebrał Tobiaszka kilka razy, ale odkąd parę razy żle zalożył pieluchę - wszystko po paru minutach wyciekało bokiem - to niestety nie chce już się tej czynności tykać.

: 26 mar 2007, 09:46
autor: siunia
Moj mąż od początku pomagał mi przy dziecku, kąpać przebierać, zmieniać pieluchy, i tak jest do tej pory, robmy to zazwyczaj na zmianę raz on raz ja

Na poczatku ja milan dostawał tylko pierś to mąż nawte dostawiał mi go cały czas do piersi, ateraz jak juz Milano je oprocz piersi cos innego to normalnie mu daje i wie co o jakiej porze pogdać, a takze jak ubrac

: 26 mar 2007, 10:54
autor: scoiattolo84
Mój mąż od pierwszych chwil sam kąpał Mikołajka i sam go ubierał w piżamkę. Trochę się bał przy body wciaganych przez główkę, ale teraz robi to z większą w wprawą niż ja. Wieczorne karmienie to też jego domena. Jak musiałam jeździć na egzaminy to sam zostawał z naszym synkiem i bardzo się z tego cieszył. Nie miałam żadnego telefonu z zapytaniem :"co mam robić?" Męża nie ma przez cały dzień w domu - wraca dopiero o 19-19.30 i każda chwila z synem jest dla niego ważna - nawet zmienienie obsranej pieluszki :ico_haha_01: zwłaszcza, że mały uwielbia mieć gołą pupę i jest wtedy strasznie radosny.
W niedzielę nic nie robię przy dziecku. Rzadko zdarza mi się że nastawię do zagotowania wodę na mleczko :-D Mąż robi wszystko!

: 26 mar 2007, 11:07
autor: CMonikA
tak, mój mężuś na początku się bał. a teraz nie ma z tym zadnego problemu :)

: 26 mar 2007, 17:11
autor: Elwira151
moj R.tez bez problemu zajmuje sie dzieckiem,a od 6 miesiaca sam go kapie wiec ja mam wolne :ico_haha_01: :ico_oczko: bo wczesniej razem kapalismy.fakt ze ubranko woli miec przygotowane ale sam tez by sobie poradzil.poza tym nie boje sie wogole zostawiac go samego z dzieckiem.najwyzej bedzie troche wiecej sprzatania albo ubranko we wszystkich kolorach teczy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: poza tym np.uwielbiam kiedy maz nie pracuje bo wtedy ja e leze w lozku do oporu a on sam od rana sie z malym soba zajmuja :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 26 mar 2007, 18:04
autor: Sikorka
Mój Kacper to już duży chłopak więc kąpie się sam i ubiera też. Ale tatuś od samego początku bardzo się nim zajmował, sam bez mojej pomocy wykąpał Kacpra po tygodniu i potem już tak było, że mama była od cycusia, potem zupek i innego jedzonka, a tata od higieny i wygłupów. I dziś też jak trzeba Kacprowi pomóc w umyciu głowy, obciąć włosy, paznokcie itp to od tego jest Sikor, a jak dziecko głodne to Sikorka. I mam nadzieję, że teraz z drugim sikorkiem będzie podobnie, bo ten układ mi odpowiada.