Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

u nas się daje ok 300 zł jak sie idzie do znajomych, do rodziny ok 400 zł,a wiadomo,że jak jest ktoś bardzo bliski to więcej

a wiadomo,że jak jest ktoś bardzo bliski to więcej
_________________

dokładnie :)

my idziemy 28 sierpnia na wesele do kuzynki (Hani chrzestnej),ona wie,że u nas nie jest aż tak super z kasą ale nalegała żebyśmy przyszli (bo nie mamy za bardzo kasy i mieliśmy nie iść),mieli robić w restauracji ale się rozmyślili i robią na wiosce gdzie jej przyszły mąż mieszka na sali i zapłaci za wszystko połowę taniej,wesele wyniesie ją max 7 tys (zaproszonych jest 130 osób,ale nie wiem ile będzie),i my dajemy w kopertę 200 zł,Hania idzie z nami i będzie do 22 nie wiem jeszcze czy chcą kasę czy prezent ale ustaliliśmy z A że damy lepiej kasę to sami ją spożytkują

mi się wydaje,że każdy daje tyle na ile go stać,albo chociaż tyle ile zapłaci za nich para młoda robiąc wesele

aniawlkp86, my też bierzemy małego niech się zabawi a co tam zwłaszcza że beda dzieci w jego wieku :)))

Izunia myślałam, że napiszesz że beda kolezanki w jego wieku bo to już chyba taki wiek na koleżanki co?

Izunia no pewnie,że weź małego na kuzynki weselu ma być około 30 dzieci to mam nadzieję że młoda odczepi się od kiecki i posiedzi trochę z dziećmi

JoannaS, wiesz co w roku szkolnym powiedział nam że się zakochal w Natalii i że jest jego dziewczyną koleżanka z klasy...

aniawlkp86, oj mała na pewno zabawi się z kolezankami :)))

powiedział nam że się zakochal w Natalii i że jest jego dziewczyną koleżanka z klasy...

o to już ma dziewczynę

aniawlkp86, oj mała na pewno zabawi się z kolezankami :)))

no nie wiem właśnie bo ona to taki cycuś mamusi i boi się odczepic,zreszta nie lubi hałasów poza tym tam będą takie dzieciaki co raczej ich nie zna,albo bardzo długo nie widziała...jedna kuzynka moja Daria to ją jeszcze widziała niedawno to może z nią posiedzi,choć pewnie z dobrą godzinę to się nie odczepi

a ja zawsze myslałam ze oprocz kosztow imprezy to i jakas suma na prezent

mi byloby glupio urzadzac wesele liczac na to, ze goscie za siebie zaplaca, rownie dobrze mozna przy wejsciu na sale sprzedawac bilety wstepu... Kazdy powinien urzadzac takie przyjecie, na jakie go stac i zapraszac (jedynie) ludzi, z ktorymi chce spedzic ten piekny dzien, niezaleznie od zawartosci ich portfela. Po co sie stresowac tym, czy wesele sie zwroci? Dla mnie to nie o to chodzi w tej calej imprezie...

a ja zawsze myslałam ze oprocz kosztow imprezy to i jakas suma na prezent

mi byloby glupio urzadzac wesele liczac na to, ze goscie za siebie zaplaca, rownie dobrze mozna przy wejsciu na sale sprzedawac bilety wstepu... Kazdy powinien urzadzac takie przyjecie, na jakie go stac i zapraszac (jedynie) ludzi, z ktorymi chce spedzic ten piekny dzien, niezaleznie od zawartosci ich portfela. Po co sie stresowac tym, czy wesele sie zwroci? Dla mnie to nie o to chodzi w tej calej imprezie...

dokladnie to samo pomyslalam, kazdy urzadza takie wesele na jakie go stac dla mnie to troche nieladnie ze robie wesele i licz eile mi sie ma zwrocic, zapraszam kogos z kim chce przezyc ten wazny dzien dla mnie a nie liczac zeby mi sie impreza zwrocila