Strona 2 z 3

: 18 kwie 2007, 00:09
autor: brzewa
Moja córka też kilka razy przeklnęła,ale metodą akurat "dla niej" najlepszą okazało się zwrócenie uwagi.Przekleństwo przyniosła z przedszkola,ale w domu mężowi też zdarzy się przeklnąć.Zawsze wtedy musi przeprosić,pilnuje tego najbardziej córka!

: 18 kwie 2007, 14:41
autor: Izunia
Mój mały już też już coraz mniej używa tych słów :ico_brawa_01:

: 29 maja 2007, 17:20
autor: mala_lucyna
Ja przy dziecku nigdy nie przeklinam, czasami wymsknie się mężowi :/ chociaż jego też pilnuję :D Kamil pare razy przeklnął podczas zabawy z dziecmi :/ podejrzewam że musiał podłapać od jakiegos dzieciaczka w przedszkolu.

: 29 maja 2007, 22:47
autor: Zulcia
Witajcie!Poruszyłyście temat,który i mnie zainteresował,ponieważ moja 5,5letnia Zuzia ostatnio z przedszkola przyniosła słowo nonono.Po wytłumaczeniu jej,że nie wolno tak mówić bo to brzydko,więcej tak nie powiedziała.Mało tego,jak mi albo mężowi wymsknie się niestety coś brzydkiego,to zwraca nam uwagę,że nie wolno tak mówić,bo to nieładnie.Zgadzam się w tym przypadku z Wronka, że z dziećmi trzeba rozmawiać i tłumaczyć.A co do Kiepskich,to moja córa też ogląda z tatusiem.Pozdrawiam

: 30 maja 2007, 12:28
autor: Izunia
Ja się cieszę zę moj synek już nie przeklina :ico_brawa_01: Miał taki czas że mówił TE słowa ale minęło mu! Mówiliśmy że to nie ładnie i skończył!Wiecie wydaje mi się że każde dziecko przez to przechodzi...

: 11 cze 2007, 23:03
autor: Dorota120
Nasza Zuzka miała może 5 lat jak załapała słówko ku...wa. No i jeszcze wiedziała kiedy go użyć. My takich słów nie używamy, ale dziadek lubi mięsem rzucać. Zwracałam mu kilka razy uwagę, ale jemu to wisi. Wytłumaczyliśmy małej po prostu, że to brzydko i niekulturalnie i że dziadek też nie powinien tak mówić i jakoś jej przeszło.

: 27 cze 2007, 11:18
autor: Młoda
Mój żuczek jak czasami puści wiązankę z przekleńtwami to az mi szczęka opada :ico_szoking: i oczywiście przekleństwo stosowne do sytuacji wygląda to komicznie ale czasami ... w domu generalnie przestrzegamy zasady,że przy żuczku nie przeklinamy choć czasem coś się wysmyknie :ico_wstydzioch: sadze ,że duży wpływ na niego ma przedszkole przynosi rózne dziwne rzeczy, ostatni tekst jakim mnie zaskoczył , kiedy nie chciałam dać mu loda to : " Mamusia Ty to głupia krowa jestes" ręce mi opadły :ico_olaboga:

: 16 lis 2007, 10:42
autor: beata
mój synek na razie nie używa przekleństw ,chociaż mój mąż często,wtedy Szymek mu wtedy zwraca uwagę, ale ostatnio jak go odbierałam z przedszkola to mi powiedział że jego najlepszy kolega strasznie przeklina i poprosił żebym naskarżyła pani bo on nie może powtórzyć tych brzydkich słów bo sie boi że mu język odpadnie, bardzo mnie to rozśmieszyło z odpadaniem języka do tej pory problemu z przeklinaniem nie ma ale różnie może być

: 16 lis 2007, 10:53
autor: Izunia
Mój ały jak strasznie się zezłości to przeklnie :ico_noniewiem:

: 16 lis 2007, 14:10
autor: Magda Sz.
mojmu synkowi tez zdazylo sie przeklnac k...wa ale zwrocilam mu stanowczo uwage i nigdy juz tego slowa nie powtorzyl za to mnie ostatnio "okreslil":" Mamusiu jestes popier....a"! ale powiedzial to tak lagodnie wrylo mnie po prostu :ico_szoking: i mysle ze sam nie wiedzial wlasciwie co to znaczy.Krotkie wytlumaczenie w jego przypadku daje szybki efekt na szczescie.Wydaje mi sie ze nasze dzieciaczki chca sie czasem zachowywac jak dorosli i nasladuja po prostu ale to slowko nie wiem skad podlapal :ico_noniewiem: