Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

alkohol,tzn piwo piłam w pierwszej ciąży co jakiś czas 1 albo tyskie albo reeds,teraz na razie nie mam ochoty na alkohol,ale czy będę piła jak będzie ochota to nie wiem

Normalna kawa nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście nie jakiś mega szatan pity jeden za drugim Ja piłam rozpuszczalną z mlekiem a czasami 3w1.

p.s. aniawlkp86, moje gratulacje bo jeszcze nie miałam okazji

Hej
Ja piję 2 filiżanki kawy dziennie, takiej zwykłej sypanej z 1 łyżeczki. W pierwszej ciąży nie piłam kawy bo wtedy jej nie lubiłam.
Czytałam, że 1-3 małych filiżanek nie zaszkodzi. Co do piwka to piję ale tylko bezalkoholowe np. Karmi. Czasem jak mąż pije piwko to skradnę mu jeden łyczek dla posmakowania.

co do wina to kiedyś położna mi mówiła, że można wypić lampkę czerwonego wina od czasu do czasu, bo poprawia krążenie, nie wiem ile w tym prawdy, bo ja nie miałam na nie kompletnie ochoty

można wypić lampkę czerwonego wina od czasu do czasu, bo poprawia krążenie

dokładnie też to usłyszałam od lekarza. nie mówimy tu o alkoholizmie, tylko o lampce wina do np. obiadu lub kolacji.
Ile w tym prawdy?

no właśnie nie wiem, mam znajomą położną to zapytam przy okazji, powinna wiedzieć :)

kiedyś położna mi mówiła, że można wypić lampkę czerwonego wina od czasu do czasu, bo poprawia krążenie,

to chyba byla polozna starej daty udowodniono juz przeciez ze nawet najmniejsza ilosc alkoholu w ciazy moze miec wplyw na dziecko nie ma roznicy czy to piwo wino czy wodka

no właśnie to miałam pisać... zapytałam koleżanki położnej i powiedziała, że absolutnie nie wolno, więc niestety musicie czekać do porodu ;)

Nawet nie do porodu, tylko do odstawienia karmienia piersią...

ja alkoholu nie piję i w żadnej ciąży nie piłam.Kawy też w żadnej ciąży nie piłam ale teraz nie przeżyję mam strasznie niskie ciśnienie a rano jestem nieprztomna więc kawa stawia mnie na nogi.
Kawa sypana i rozpuszczalna też to jednak nie za dobre wyjście.
Też zawsze myślałam,że rozpuszczalna jest ok ale jest tak przerobiona ,że nie powinno się jej pić.Sypaną lubiłam ale wiadomo,że jest najgorsza.
Piję z ekspresu,najlepsza bo krótko się parzy,przelatuje wrzątek a się nie moczy i nie wytwarzają się toksyny jakie w sypanej są właśnie szkodliwe.
W sumie to żadna nie jest zdrowa ale na dziecko tez nie zaszkodzi,chyba,że się ma nadciśnienie.
Piję ekspresówkę raz dziennie choć czasem przydałoby się więcej ale po 2 już mnie muli,więc nie mogę