Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja chciałam mieć trójkę dzieci. Dwóch synów i jedną córkę, ale teraz mi się odwidziało. Macierzyństwo jest piękne, ale wyczerpujące. Nie chciałabym całego życia poświęcić wychowaniu dzieci i przechodzić z jednych pieluch do drugich. Chcę wychować Oscarka i jednocześnie cieszyć się swoją młodością. Chcę jeszcze chodzić na imprezy, dyskoteki, podróżować. Jakbym zdecydowała się na kolejne dzieci to umknęłoby mi kilka lub kilkanaście lat

Zobaczycie jak maluchy podrosną i będą się garnęły do innych dzieci, czy faktycznie warto je skazywać na "jedynakowanie"... sama nią jestem tzn jedynaczką i nigdy nie chciałabym , aby mój Michu został kiedyś bez rodzeństwa, wiadomo rodziców przecież kiedyś zabraknie... i warto chyba mieć kogoś z kim można by wspominać wspaniałe dzieciństwo i dorastanie...

Massumi masz świętą rację. Kiedyś też tak myślałam jak ty majorowa, a potem problemy z pracą, z finansami i minęło osiem lat i trochę mi żal, że jednak wcześniej nie zaplanowałam tej drugiej ciąży. Ale i tak wiem, że moje dzieci będą miały kiedyś siebie.

Sikorka dobrze, że już zaskoczyłyśmy, bo przynajmniej nie musimy odkładać na później tak ważnych decyzji

tez bylam dlugo jedynaczka i zawsze mi brakowalo rodzenstwa.wszyscy zawsze mieli kogos brata siostre a ja taka sama wieczne nudy na wakacjach w domu itd potem moi rodzice sie postarali o siostrzyczke tyle ze po 13 latach wiec w sumie to ja wychowalam,ale i tak fajnie ze wogole mam jakies rodzenstwo wiec polecam przynajmniej dwojeczke,my przewidujemy przerwe nie dluzsza niz 3 lata

hej dziewczyny mam pytanie moja szwagierka jest w 13 tygodniu ciazy i cisnienie ma 160 na 100 a lekarka przepisała jej relaNIUM CZY MA BRAC BO MI SIE WYDAJE ZE NIE PROSZE O ODPOWIEDZ

każda z nas sama decyduje o swoim losie ale ja jestem baaardzo przeciwna tylko jednemu dziecku bo według mnie robimy im krzywdę. Nas jest troje i cholernie się z tego cieszę - jest na kim polegać i święta są cudne i wogóle i dlatego nigdy nie skażę swojego maleństwa na wychowywanie sie w samotności

My też planujemy dwójkę, następne może za 2, 3 lata. Jedynaki są rzeczywiście biedne. Ja jestem czwarta w kolejności i nie wyobrażam sobie skazywania Franusia na samotne dzieciństwo

brawo dziewczyny,tak trzymac rzad sie bedzie cieszyl ze bedzie kto mial pracowac na emerytury a nasze dzieci nie beda skazane wylacznie na siebie same plusy

my tez planujemy 2 dzieci nastepne moze za 2 lub 3 lata ale zycie pokaze jak to bedzie,ja mam brata i nie wyobrazam sobie bycia jedynakiem!!moj maz jest jedynakiem i chce wiecej dzieci