Strona 11 z 81

: 11 wrz 2007, 22:53
autor: Alineczq
Karolinka to bliskie sąsiedztwo mamy ;)
Bozenko na Zaciszu???????????? Moze kiedys się sptkałyśmy nawet? Ja tez na Zaciszu :ico_szoking:

: 12 wrz 2007, 09:21
autor: bozena
Alineczq, to ja dokładnie przy Lewinowskiej na tym żółtym osiedlu, a moja tesciowa na Wyspowej 4 lata opiekowała się dziećmi i ja tam czasami z Antosiem zaglądałam na plac zabaw. Czyli na pewno się kiedyś minęłyśmy. A teraz możemy się spotkać oficjalnie, przecież mamy do siebie praktycznie przejść przez Łodygową :-D

: 12 wrz 2007, 09:34
autor: Alineczq
Bozenko jaki ten świat jest ciasny!
jasne! Spotkajmy się :ico_oczko: zwłaszcza póki pogoda na to pozwala ;)
Ja ubolewam nad tym, ze tu praktycznie nie ma gdzie na spacery chodzić.. no bo lasek bródnowski to kawałek od nas i czasem jedziemy do lasku na spacer hehe, zostawiamy samochód i pędzimy na polany :-D
Jaki termin proponujesz?

: 12 wrz 2007, 11:41
autor: bozena
Alineczq, ja moge praktycznie kazdego popołudnia, a na spacery chodzę po tym moim "kamiennym" osiedlu czyli uliczkami w stronę marcpolu i tych okolicach, malo samochodów i nawet dobre drogi.
To jak dziś koło 17 przy aptece? Pasuje? Na PW wyslę Ci mój nr tel. :-D

: 12 wrz 2007, 16:25
autor: Magdzinka
przesyłam buziaczki Warszawiankom :ico_buziaczki_big: dawno mnie tu nie było :ico_wstydzioch:

: 12 wrz 2007, 18:27
autor: bozena
Magdzinka, buziaczki i dla Ciebie i Twojej kruszynki

: 13 wrz 2007, 09:35
autor: karolina24
Magdzinka oj daw no dawno co tam u Ciebie???? ucaluj swojego slicznotki :)
Bozenko jak sie udalo spotkanko????

: 13 wrz 2007, 20:45
autor: bozena
karolina24, spotkanko się udało, a zdjęcia wkleiłam w watku "spotkania na żywo"

: 13 wrz 2007, 21:04
autor: Alineczq
Oj udało ise udało :))) Bardzo się cieszymy ze spotkanka! Wanesska najwyraźniej polubiła Antosia i nową ciocię (jak mawia Bozenka) bo cały wieczór lezy i się chichra :): Antoś jest przesłodki! Bozenko udał Wam się synek, nie ma co ;)

: 13 wrz 2007, 21:13
autor: bozena
Alinko Wanesska jest cudna ale to juz wiesz. Antolek był tak wymęczony spacerkiem, że zasnął niedopijając kaszki, ale na szczęście i apetyt mu się poprawił bo przed kapiela wciągnął jeszcze zaległy obiadek, więc tą kaszkę już mu darowałam.