Strona 11 z 538

: 02 gru 2008, 14:01
autor: Evik.kp
marzenus, torcik śliczny no i Kinia piękna gwiazda :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super że impreza się udała

A ja nadal czekam na zdjęcia :ico_placzek:

kilolek, to faktycznie Kubuś dużo już mówi. Mój Tymek mówi dużo ale większość w swoim języku. No i wykłóca się strasznie na szczęście nic jeszcze z tego nie rozumiem :ico_oczko:

Pogoda do d.. nic się nie chce, grudniówki zaczęły się rozdwajać, patrzeć tylko jak przyjdzie moja kolej :ico_szoking:

: 02 gru 2008, 20:03
autor: Janiolek
Evik.kp, czekamy z niecierpliwoscia na twoja kolej! A ja sie pochwale: Lenka chodzi juz 3 dzien z rzedu drepcze wiecej wiec uznalam ze czas sie pochwalic :ico_oczko:
Juz ustalilam termin 2 egzaminow na 13 i 20 stycznia wiec sesja coraz blizej. Jutro tez sie umowie na jeden, a reszte zobaczymy.

: 02 gru 2008, 20:47
autor: kilolek
:ico_zly: zerzarło mi wielgaśnego posta :ico_zly: nie chce mi się pisać os nowa, w skrócie
1) marzenus :ico_brawa_01: za śliczną pannę i torcik
2) praca mnie wykańcza
3) Kuba znów nie śpi
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 02 gru 2008, 21:03
autor: Evik.kp
kilolek, :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: biedna nasza, widzę że masz dziś zły dzień. Ja sobie codziennie mówię że jutro będzie lepiej :ico_noniewiem:

Janiolek, brawa dla Lenki dzielna dziewczynka. teraz to juz poleci i z dnia na dzień będzie chodzić coraz więcej i pewniej.

Kurcze egzaminy :ico_noniewiem: już zapomniałam jak to jest. Dużo osób z mojej grupy poszło na magisterkę i też zaczynają sesję niedługo :ico_olaboga: trzymam mocno kciuki :ico_oczko:

: 02 gru 2008, 21:13
autor: Janiolek
Evik.kp, cale szczescie ze zaczelka bo te zabawkowe butki robia sie przymale, a wiekszych niz 19 nie widzialam :ico_oczko:
kilolek, ale tak nic kompletnie na niego nie dziala??

: 02 gru 2008, 21:26
autor: kilolek
Mój mąż też na studia poszedł (bo swego czasu z magisterki zrezygnował a teraz mu sie odwidziało) przez internet studiuje, raz w semestrze zjazd na egzaminy, ale fakt, że duuzo przed kompem siedzi.
kilolek, ale tak nic kompletnie na niego nie dziala??
staram się go usypiać po staremu tylko godzinę przesuwać żeby nie wprowadzać mu zamętu jakimis dzikimi sposobami typu jeżdżenie wózkiem po mieszkaniu a on raz nie wygląda na zmęczonego i usypia natychmiast a raz ziewa a spać nie idzie wcale. Dzis przed poludniuem udypialam go 1,5 godziny :ico_olaboga: a ostatecznie poszedl spać (na godzinę!) o 14

: 02 gru 2008, 21:31
autor: Janiolek
kilolek, a jak go usypiasz? A moze zostaw go zeby sam usnal - ustal sobie powiedzmy 10 minut przez ktore nie wchodzisz. Ja tak zrobilam jak Lennki sie nie dalo uspic do 23 i pokrzyczala swoje a potem spala, a po 3 tygodniach jak ja kladlam to nawet nie pisnela. Teraz ladnie usypia, czzasem pokrzyczy ze 3 minuty, ale bardzo rzadko dluzej.

: 02 gru 2008, 21:41
autor: kilolek
Janiolek, kiedyś tak próbowałam - nie spał 3 doby! wcale! i darł się przy tym w niebogłosy. On nie umie samodzielnie zasypiać i widocznie ma taie predyspozycje genettyczne. Mnie i Artura też mamy tak usypiały. Ja przestałam sypiać w dzień w wieku 6 a mój mąz 8 miesięcy :ico_puknij: nie powiem co sądzę o naszych mamach w tym wypadku....
Teściowa na początku się na to uparła. Maly nie spał w dzień zupełnie a w nocy budził się z krzykiem. Do tego rozregulowaly mu się pory jedzenia, na spacery nie było kiedy wychodzić, bo on cały dzień usypiał i nawet kupę przestał wtedy robić
Ja go teraz usypiam tak: kładę jedną rękę na boczku (żeby się na brzuch nie przekręcsał, bo wtedy odruchowo wstaje i rozbudza się), bo on śpi na boczku a drugą głaszczę go po główce. Jak nie głaszczę to woła, bierze mnie za rękę i kładzie na głowie. Do tego kołysanki i stały rytuał zasypiania - papa słoneczko - zasłaniamy rolety, włączamy bajeczki, przytulamy się przy pićku i idziemy do łózeczka

: 02 gru 2008, 22:10
autor: Janiolek
kilolek, a w nocy tez jest problem? Lenka to w dzien czasem spi 30 minut, czasem 2 godziny, czasem spi dwa razy, teraz jak jej wypadnie, ale zazwyczaj raz kolo 1,5 godizny
Kurcze chcialabym bardzo pomoc, bo brak snu to okropna tortura, ale nie mam pomyslu. Jakbym na cos wpadla to napisze.

[ Dodano: 2008-12-02, 21:11 ]
a spicie w jednym pokoju??

: 02 gru 2008, 22:15
autor: kilolek
W nocy jest różnie, z reguły spi dobrze, ale bywa, że nie śpi wcale. W dzień z reszta też bywają dni, że jest wszystko ok, bywają takie, że średnio a i takie, że nie śpi wcale. Ale jest bardzo zmęczony wtedy i wszystkich nas szlak trafia, bo tak płacze i jęczy.
Śpi sam w swoim pokoju od pierwszych dni życia.