Strona 11 z 979

: 15 sty 2009, 20:25
autor: Marcia77
no do nas tez szykuja sie goscie :-D :-D

: 15 sty 2009, 20:58
autor: milutka204
no ja umyłam małą myjką nakarmilam i teraz usnela jak aniolek...

musze sie nie poddawac chociaz ciezko jest taaaa gupia niby depresja ze lzy same nachodza do oczu!!!

mam -10 kg:-D jeszce tylko 15 sie musze pozbyc haha ale wali mnie to moja niunia jest najwazniejsza :)

: 15 sty 2009, 21:15
autor: donatka26
mój synuś spał od 13-16.30 koleżanka była, o 19 karmiłam piersią, ale potem był ryk i musiałam go dokarmić i właśnie go ululałam i śpi

: 15 sty 2009, 22:34
autor: gaga22
Mój mały też śpi wykąpany i nakarmiony.

Jestem zdziwiona, bo w szpitalu jak go pielęgniarki kąpały, to były jedyne chwile kiedy płakał, więc myślałam, że w domu będzie tak samo - a tu niespodzianka i wczoraj i dzisiaj podczas kąpania nie płakał, co mnie strasznie cieszy, bo o wiele trudniej kapać płaczące, prężące się dziecko. Wygląda nawet, że kąpiel mu się podoba :-) Za to podczas ubierania zaczął wyrażać swoje niezadowolenie, bo już był strasznie głodny, a jak sie później dorwał do cyca :ico_olaboga:

: 16 sty 2009, 10:05
autor: Marcia77
witam z ranka..nocka spokojna..budziłam mała na jedzonko i przebieranko i było oki :-D dzis ciąg dalszy pracy nad moim pokarmem ..mam nadzieje ze w koncu pobudze te moje cycochy do pracy..ale juz jakos jestem bardziej spokojna..mam pod telefonem pania kt doradza mi jak pracowac nad zwiekszeniem pokarmu..
dzis jade na sciegniecie szwów i popraz pierwszy zostwie niunie na dłuzej..troszke sie denerwuje..lubie gdy jest blisko mnie..

: 16 sty 2009, 10:22
autor: ananke
Marcia77, noo, to trzymam kciuki, żeby szybko się uwinęli z tymi szwami :ico_sorki:
ja miałam rozpuszczalne, także tylko doglądały położne na wizytach, a i tak zauważyłam, że mi się sączy jakby cosik z jednego miejsca :ico_sorki:

wczoraj się spięłam z chłopem...a i tak przekręcił na swoje i wyszło, że to moja wina.. heh.. opadły mi rączki... noo, ale nieważne, jakos to przełknę... ale odwdzięczę mu się, bo dziś mamy gosci - w sumie jego gosci... będę świnia, a co... doszłam perfidnie do wniosku, że skoro on potrafi to ja też...
chyba mnie opuszcza ta ciążowa miękkość duszy/przekonań/języka :ico_sorki: tęskniłam za moim prawdziwym ja :-D

: 16 sty 2009, 10:31
autor: donatka26
witam, mam przyjemność zawiadomić, że
aniabella urodziła :ico_brawa_01: o 8.30, 3440g, 56cm, 10pkt. teraz karmi już i ma nadzieje, ze wszystko będzie gobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 16 sty 2009, 10:49
autor: ananke
aniabella urodziła :ico_brawa_01: o 8.30,
noo, to Ci wiadomość dobra, najlepsza od rana :ico_sorki: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a tak się nie mogła doczekać :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 16 sty 2009, 10:59
autor: secret25
aniabella urodziła :ico_brawa_01: o 8.30, 3440g, 56cm, 10pkt. teraz karmi już i ma nadzieje, ze wszystko będzie gobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
O jak super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: .Wiedziałam,że mnie wyprzedzi :-D
gaga Bartuś śliczny,ale Bartki to już tak mają :-D

: 16 sty 2009, 11:18
autor: donatka26
mój synuś wczoraj jak się obudził o 23 a zasnął o 1 karmiłam z piersi i musiałam i tak dokarmić, a wymyśla równo, tak łakomie je, że ulewa
mąż pojechał odebrać akt urodzenia do Poznania, nie wziął mojego dowodu i mu nie wydali :ico_zly: , teraz jechał drugi raz, a trochę km mamy bo 76

[ Dodano: 2009-01-16, 10:21 ]
ananke, jeśli chodzi o kłótnie, to muszą być raz na jakiś czas :-)