Julka wczorja miała jakas wysypke.. takie drobniutki czerwone krostki na dekoldzie i plecach...a le dzis juz zniknela. prawdopodobnie to było z tego, ze jej sweterek był weypracny z Silanie a nie w proszku dla niemowląt.... oby sie juz nie potworzyło.
Julka tez neima zabkow.. a moglaby juz miec
podobaja mi sie dzieciatka z malymi zabkami.
Dzis odwiedziła Julke własnie ta coreczka od mojego kuzyna.. sliczna dziewczynka.. nawet sie troche razem bawiły. Julka jeszcze troche do niej "za głupia jest"
Tamta juz ma 13 mies.. chodzi, zaczyna mowic... juz jest bardziej obcykana o co w tym wszystkim chodzi.. moja niunia dopiero sie uczy hehe