nie byłonie swietujesz,zadnej imprezki nie bylo??
ja nie lubię imprez a nawet mi się nic nie chciało robić 
wolę z wami posiedzieć 
wypiliśmy jedynie z A po piwku i jeździliśmy z Hanią rowerkami,bo pogoda dopisała 
do domu wróciliśmy po 21 poza tym nawet nikt z A rodziny nie wiedział,że mam urodziny bo mi nawet życzeń nie złożyli 
za to moja rodzinka pamiętała o mnie a to najważniejsze no i oczywiście wy ano faktyczniestawiam
to lepiej niech się nie budzimój jak się obudzi to mnie opitoli
trchę tak,ale juz się przyzwyczaiłam,że oni mnie chyba nie akceptują za bardzoprzykre
chyba za młoda jestem według nich 
ale ja też się tym samym odwdzięczę jestem pamiętliwa a więc niech nie liczą potem w jakiejś sytuacji na mnie 
zawsze muszę liczyć tylko na moją mamę bądź hani chrzestną,a teraz one obia wyjadą do holandii chrzestna hani 11 lipca a mama 18 lipca i wrócą dopiero w październiku rozumiem,że Elka(jego siostra)pracuje,ale to ich firma a mieszkanie mają nad firmą i jeszcze nianię wynajmują to jeszcze wszyscy im pomagają a ja już nieraz słyszałam,że ja to mam na wszystko czas bo nie pracuję 
tylko że jakoś tego czasu nie mam bo mi warzywa zielskiem zarosły bo z hanią w ogródek to juz próbowałam wejść i nici z tego były 
ale nie rozumiem tego jak można tak dzieci wyróżniać a później wyrosną takie samoluby i będą się wywyższać to sie sprawdza jak cholera. no to bedzie tylko ich wina bo tak dzieci wychowali.a później wyrosną takie samoluby i będą się wywyższać
no właśnie to jedyne wyjścienie wiesz jak to jest?umiesz liczyc licz na siebie
ale nie zawsze da się radę wszędzie z hanią pojechać a najgorzej,że do fryzjera mam się w tygodniu wybrać i zejdzie mi tam trochę i muszę się z mamą dogadać kiedy będzie miała wolne i jeszcze zeby fryzjer tego dnia mógł mnie przyjąć nie wiem czy to mi się uda 11 lat, ja mam 23 a on w październiku 34A duza roznica jest miedzy toba a A??
ale nie bo po co,wszedzie gdzie tylko moglam ja zabieralam. miedzy nami jest roznica 9 lat.wiem cos o tym moje juz są niby starsze ale tez nic w moim warzywniku ani w ogródku zrobić nie mogę jak one sąw ogródek to juz próbowałam wejść i nici z tego były
ja tego wręcz nienawidzę u mnie jest tak ze strasznie obie córeczki przyrównują do osiągnięć np. starszej o 2 lata pierwszej wnuczki tz. teściowa przyrównujeale nie rozumiem tego jak można tak dzieci wyróżniać
nie wiesz jak to jest?umiesz liczyc licz na siebie
też tak sądzęUżytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
