Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kristi, Sliczne zdjęcia - dzień napewno był fantastyczny


Gabi, zazdroszczę Ci takiego spotkania - ja to nawet nie mam okazji spotkać dawnych znajomych (super paczkę - kiedyś ) a o zmówieniu się nie ma wogóle mowy

Ja rano odprowadziłam Kacperka do szkoły na 7:45 teraz córa wcina jajecznicę i ogląda "rock your baby" (więc mam okazję tu być) .... Później musze odwiedzić bank - zrobić przy tym niezbedne zakupy (mówię tu o letnich butach dla siebie ) pózniej Kapik o 12 kończy szkołę więc musze go wziąć do fryzjera - a później już z górki - jak codzień obiad - podwórko - nauka i tak w kółko ....


Od dziś znów zaczynam ostrą walkę z tłuszczem .... czyli zapominam o jedzeniu na 3 tyg - o ile zdrowie mi dopisze ..... i znów nie stanie się nic złego ....


Miłego dnia życze ....

Cześć dziewczynki

U nas wczoraj było grillowanie, znowu do 23 więc moje dziecko padło jak mucha i co tu duzo gadać my z B też.
Mój B miał ostatnio okropne przeżycie, bo był w samym centrum wypadku samochodowego, widział to wszystko bardzo dokładnie, poszedł ratować ludzi...
ale niestety nie mógł wyciągnąć jednego człowieka z samochodu a on tak patrzył na Niego błagalnie, wszędzie krew, cierpienie...B nie mógł tego przeżyć, nie może się z tym pogodzić, postanowić iść nawet na kurs piuerwszej pomocy....bo przeciez tyle jeżdzi samochodem...może nastepnym razem będzie mógł pomóc...
Jest w kiepskim stanie, chociaż i tak juz lepiej, myślę że z czasem będzie lepiej.

Gabi ciesze się bardzo żespotkanko udane, i tak jak mówiła zazdroszczę
Kristi kochana wklejaj fotki, ja zawsze chetna do ogladania cudacznych Nicolci i Marcuska
Aginko sliczne foto Malwinki , oj duzo roboty.
A jak Kapik radzi sobie w szkole?

Gabi, widziałam fotki z Waszego wyjazdu. Naprawdę musiało być extra. Fotki rewelacja.

Iwona H,witaj pisz jak tam dzieciaczki?

A jak Kapik radzi sobie w szkole?

oj podejrzewam że geniusz z niego nie wyrośnie - ale muszę mu pomagac a przede wszystkim zachęcać do nauki ...ale nie jest źle .... nie mam co narzekać ...

[ Dodano: 2009-04-27, 15:07 ]
Magdalena_82, wiem co przeżywa mąż - niektóre z Was pewnie pamietają jak opisywałam wypadek mojego brata ..... to nie jest do opisania ....

Dobry wieczor
U nas dzisiaj byl super dzien. Do polodnia bylismy na spacerku w lesie,pozniej po polodniu poplewilam nasz ogrodek na warzywka,i poszlam z dziecmi na ogrodek mojej znajomej Karen,fajnie pogadalysmy i posmialysmy sie i uwazalysmy na dzieci.Juz sie umowilysmy ze jak pogoda dopisze to pojdziemy razem na Plac Zabaw. Ciekawy pomysl. My mamy dzieci w tym samym prawie wieku.. Jej syn Jonas ma 4 latka,a jej corka Alina jest tylko miesiac mlodsza od mojego Marcuska. Takze wszystko pasuje. I po polsku tez rozumie i mowi,ale raczej mowimy po niemiecku.. a czasami tez po polsku wszystko jedno i tak i tak umie
Dzisiaj bylismy tez kupic warzywka do naszego ogrodka i moj mezulek ladnie je posadzil i mamy salaty,czerwona kalarepke (bede robic zupki ,seler i jeszcze musimy tylko kupic pomidory),najlepsze sa warzywka z wlasnego ogrodka.
I tak pozatym to dzisiaj sie ladnie moje dzieci wybawily.. Marcusek nawet Aline poglaskal a Alina chciala go pocalowac.. oh szkoda ze nie wzielam aparatu.. to bylo takie slodkie,takie dwa bobaski sie juz lubia .. a Nicolka gonila kota i psocila ile sie dalo..

Gabi widzialam juz tez fotki z waszej wycieczki.. Szkoda ze tutaj nie wkleisz tych foteczek zeby kazda z nas mogla zobaczyc..a nie tak na inny watek wchodzic ?? Ale ciesze sie ze tak fajnie bylo,i foteczki Bomba wszyscy zadowoleni a dzieci jakie szczesliwe i jaka mialy super zabawe
A fotki moge wkleic,niechcialam tylko sie za bardzo narzucac..

Magda mile ze lubisz ogladac foteczki Nicolki i Marcuska zaraz wkleje
Ja tez wspolczuje twojemu mezowi,kurde nie bylam jeszcze w takiej sytuacjii ale to musi byc naprawde straszne,widzisz w oczach blaganie o pomoc a nie umiesz.. Szok.. Mam nadzieje ze twoj maz sie z tego otrzasnie.. i bedzie dobrze chociaz to nie jest takie latwe...

Ok a teraz wkleje foteczki z naszej wycieczki do Bajecznego Lasu,Parku Rozrywki :










Ok chyba troszke przesadzilam z iloscia.. no ale
Milego ogladania i buziaki dla wszystkich.

Gabi jak uwazasz.. No tez sie ciesze ze mam taka kolezanke,bo jest tylko o rok odemnie starsza,i rozumiemy sie dobrze,chociaz nie do konca podoba mi sie pare rzeczy jak sie odnosi do swojego syna ale coz.. od czasu do czasu spotkac sie i pogadac moge

Uciekam juz do mezulka Milej nocki ..

[ Dodano: 2009-04-27, 21:17 ]
Gabi dzieki,naprawde wycieczka sie nam bardzo udala.

Kristi, super zdjęcia. Fajna z Was rodzinka, szczęśliwe minki macie

[ Dodano: 2009-04-27, 22:03 ]

Iwona H,witaj pisz jak tam dzieciaczki?

Dzieciaczki oki. Jak jest cieplutko (a tak jest prawie codziennie) większość dnia spędzamy na świeżym powietrzu, na spacerkach ale głównie jest to plac zabaw, wtedy Patryk jest w swoim żywiole no a Paulinka najczęściej przesypia. Ale i ona niedługo będzie szalała
A to kilka naszych fotek

tu wdrapał się na drzewo z pomocą dziadka

tu kulał się po trawie

tutaj z kuzyneczką Wiką

z siostrą i kuzynką

na rowerku

Dzien dobry
U nas pogoda nie za ciekawa, bedzie padac i zimny okropnie wieje wiatr,a moje dzieci sobie slicznie spia,chyba przez ta pogode. A ja nie pochwalilam sie wam.. Moja Nicolka juz od tygodnia spi wieczorkiem BEZ pampersa I i dumna jestem taka bo lozeczko jest czysciutkie i suchutkie.A Marucusek kazdego dnia robi samodzielnie dwa kroczki.. ale juz niedlugo i bedzie chodzil,coraz czesciej sie tak sam puszcza i probuje sam juz slicznie stoi sam ale on jest udany,woli raczkowac .. ale nauczy sie juz niedlugo i tez bedzie chodzil.
A ja w tym tygodniu powinnam dostac juz ta moja gre do PS3 do spiewania,i bede sobie spiewac


Iwona super foteczki,slodkie masz dzieci i takie zadowolone maja minki. Dzieki za mile slowa.

Gabi to zycze ci udanych zakupow.Ja niewiem.. ja jakos niemam takiej potrzeby latania po sklepach..

Cześć Kobietuchny
Przepraszam, że nie zaglądałam, ale pogoda nie pozwala nam siedzieć w domu
Madziu, współczuję mężowi... To musiało być okropne...
Gabrysiu,zazdroszczę spotkania. Super
Kristi, widzę,że aktywnie spędzacie dni. A ogródek pewnie niebawem się zazieleni i później własne warzywka.
Iwonka , rzadko zaglądasz i piszesz co u Was.

My w niedzielę byliśmy na długaśnej wycieczce. Pojechaliśmy do Augustowa, później do Studzienicznej (to sanktuarium w którym był nasz Ojciec Święty), pojechaliśmy jeszcze nad jeziorko i do lasu. Dzieci tak się dotleniły, że spały w poniedziałek do 9:30 (a ja z nimi )
Wczoraj i dzisiaj obowiązkowo pół dnia w piaskownicy.
Tu jest dzisiejsza fotka Kingi po powrocie z podwórka



Foteczek kilka z niedzieli wkleję jutro, albo wieczorkiem. Właśnie Pyza wstała. Spała od 14:30