Strona 1001 z 1041

: 15 sty 2009, 22:32
autor: jagodka24
zborra, ja wszystko wrzucam do zmywarki i mam z glowy

: 15 sty 2009, 22:39
autor: Juli
Ouuu. Rzeczywiscie pusto.
U mnie jeszcze nie do konca jest cisza.. Bo slysze ze Mis sie uaktywnia co jakis czas. A szkoda.. Bo mialam w planie goracy prysznic,wcieranie specyfikow..a potem prasowanko przy Gotowych na wszystko :-)
Troche mi sie kolejnosc popieprzyła.. no ale.. Kolacje zjadlam, wycalowalam mojego Urwisa..Pobawilismy sie slicznie i obyspał spokojnie.
Ma caly czas kaszel. Nie mam juz tego Eurespalu.. Bo malo go mialam i dawalam tydzien. Myslicie, ze powinnam isc z nim do kontroli? Daje mu wapno i witaminke C.

Zborra-super, ze Hania tak grzecznie przeszla kolede. Już fajne, bardziej ufne te nasze bąki. Ja pamietam ze z polroku temu, Misiek mial taką faze -jak widzial obca gebe to darl sie, plakal strasznie.. Normalnie histeria była. A teraz zabawki znosi, popisuje sie, rzuca usmieszkii jest 10000 razy bardziej grzeczny :-)

Glizdunia- mmmm... Zrob fote tego torciku. Brzmi strasznie apetycznie :-) Lubisz gotowac? Chyba lubisz, co? Bo codziennie cos pichcisz dobrego :-)
Ja nie mam nawet dla kogo :( Tez lubie.. ale jak jest Duzy.

Ide na obchod, czy Gnom juz poległ :-)

: 15 sty 2009, 22:45
autor: doris
Karola, a ja mam do Ciebie pytanko o tą kaszkę co jej dałaś? to jakaś taka że dolewasz wodę i gotowe? z serii bobovita czy cos? bo generalnie one są na mleku modyfikowanym...

ja już po romantycznym wieczorze z żelazkiem, mąż wrócił

: 15 sty 2009, 22:46
autor: GLIZDUNIA
hahaha....Juli,no ja wlasnie gotowac nie lubie...za to lubie piec :-D ...no a ponoc gotuje i pieke dobrze,...moj A. choc bardzo wybredny-jak Maya to jeszcze sie nie poskarzyl ze mu nie smakuje a znajomi mnie zachwalaja ze wszystko pyszne :ico_wstydzioch:

gotuje codziennie,bo jesc trzeba :ico_haha_01: ..no w sumie mam dla kogo,dla A. i dla Mayci...no i dla siebie samej bo ja jesc kocham...i my wogole duzo jemy :ico_wstydzioch: ..moja mama niemoze uwierzyc ze az tyle :ico_haha_01: ...no ale jak smakuje to sie je nie? :ico_oczko: i dlatego na jedzeniu to mi tak ciezko przyoszczedzic :ico_noniewiem:
fotke oczywiscie zrobie :ico_haha_01: ...hmmm szkoda ze nie zrobilam foci takiej od srodkowej torciku na roczek Mayci ktory jej upieklam....matko jaki pyszny byl :ico_szoking: :-D ...i w tym roku tez planuje jej upiec taki podobny- roznymi owocami byl wtedy z tym ze teraz chcialabym by byl w jakims ksztalcie,moze motylek...cos latwego :ico_oczko: ..postanowilam ze co roku upieke jej taki wyjatkowy tort na urodzinki sama....mysle ze do 18nastki bedzie juz calkiem wymyslna forma :ico_haha_01:

[ Dodano: 2009-01-15, 21:49 ]
aha,no i dodam ze gotuje juz 3,5 roku...w domu nie robilam nic w kuchni oza zmywaniem garow.....gotowaniem zajmowala sie mama a ja konsumowalam,zmywalam i w droge...w sumie malo w domu bywalam wiec gdyby mieli liczyc na jakis obiad ode mnie to glodni by lazili :ico_haha_01: po przyjezdzie do UK szybko znudzily sie frytki i paluszki rybne wiec zaczelam normalnie gotowac...jak czegos nie wiem i nie chce spieprzyc to dzwonie do mamy :ico_haha_01:

: 15 sty 2009, 22:56
autor: doris
ja tam lubie pichcić, ale musze mieć na to ochotę :) czasami nie chce mi nic i wtedy nie robie obiadu. a jak mam wene to robie i robie, jak mieszkalismy sami to wtedy mrozilam tu mam taaaaaaaaaaaak wielki zamrażalnik, że nic nie zamroże...

: 15 sty 2009, 23:02
autor: GLIZDUNIA
Doris,a jak sie czujesz tam w Wawie?juz zaczelas sie klimatyzowac?okolice poznalas juz jako tako? :ico_noniewiem:

: 15 sty 2009, 23:06
autor: doris
GLIZDUNIA, nic jeszcze nie poznałam.
na razie za zimno na zwiedzanie
teraz na tydzien jade do Gdańska i jestem happy. dziadki stęsknieni za wnusią to z chęcią się nią zajmą, więc może uda mi się spotkać ze znajomymi :) a nie tylko wychodzić na jazdy :) wrócę to będzie lepiej :)

[ Dodano: 2009-01-15, 22:06 ]
dobra ja uciekam laski :)

: 15 sty 2009, 23:09
autor: jagodka24
no wlasnie jak sie czujesz w nowym miejscu?

ja gotuje bo musze ale tez czasem lubie
ja lubie jakies nowe potrawy ale niezbyt mam czas wiec zostaje mi to co zawsze

: 15 sty 2009, 23:13
autor: GLIZDUNIA
ja ogolnie lubie przygotowywac jedzenie dla kogos,jak np. urodzinki to spoko...ja chetnie zrobie...lubie miec tez pozniej pelna lodowke dobroci przeroznych jak przy swietah :ico_haha_01: ale tak w zwykly dzien tygodnia to mi sie niechce zwyczajnie...ale tu chyba bardziej chodzi o to wymyslanie...jakbym miala grafik co kiedy to ok ale jak sama mam sobie go ustalic to juz niefajnie...moja mama tez narzeka na to wymyslanie :ico_haha_01: -rodzinne chyba :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-01-15, 22:15 ]
no moj torcik juz gotowy :ico_brawa_01: ...jutro A. zrobi sobie leczo a ja salatke....i moze jak zdaze zrobie krokiety a jak nie to zrobie je w sobote na swiezo.....i moze laskawie conieco zostanie na niedziele to obiad bedzie z glowy!! :ico_sorki:

: 15 sty 2009, 23:21
autor: zborra
Juli no wiesz, moja to nigdy na nikogo nie płakała, więc dla mnie to normalka...dlatego się obawiam, czy kiedys jej nie odbije i nie zmieni zachowań.
Glizdunia ambitne plany torcikowe! :ico_brawa_01:
ja lubię gotować, ostatnio także piec... właśnie myślę, co tu na weekend upiec...i powiem Wam, że nawet teraz jak sami jesteśmy to jest ok. Wieczorem robię obiad i wszystko zdążamy. Ale jednak brakuje trochę dziadkow...zawsze na sekundę jtś wejdzie, pogada, zabawi młodą....