Strona 1003 z 1114

: 01 lut 2009, 15:12
autor: Anuszka
Acha nie wiedziałam ze w rossmanie są takie niedrogie płyny do kąpieli z nivea ja u siebie w miescie kupuje za 17 zl a tam są po 13.90 wzielam 2 na zapas .
ooo ja tez nie wiedzialam :-) :ico_brawa_01:
Anuszka super zdjecia :ico_brawa_01: piekna zima u was u nas nie ma sniegu ale jest przymrozek .
to prawda, pieknie się zrobilo :)

[ Dodano: 2009-02-01, 14:13 ]
bylismy na zakupach szukałam kapciuszków do chodzenia dla franka w smyku nie ma w ccc też nie ma rozmiaru 19 jest od 22 :ico_szoking:
moj nosi 21 rozmiar i juz wyrasta :-D

: 01 lut 2009, 16:07
autor: Sylwia.O.
moj nosi 21 rozmiar i juz wyrasta
moja 19 ale rozmiar - rozmiarowi nie rowny :ico_noniewiem:

: 01 lut 2009, 16:14
autor: emilia7895
Anuszka swietne zdjecia :ico_brawa_01:

: 01 lut 2009, 16:45
autor: asiab
wrrrrrr posta mi wcieło :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Franek spi a ja pije kawke i ogladam mecz Polska Dania w reczna o brąz.

Dziewczyny nie wiem co ostatnio sie dzieje z tym moim łobuzem :ico_olaboga: jak zawsze mi pieknie jadł i na widok jedzenia to az płakał że juz chce jesc tak teraz płacze że nie bedzie jadł. dzis np zjadl 5 łyzeczek kaszki , 3 chrupki kukurydziane , pól małej miseczki rosołku gdzie zawsze jadł całą pełna miseczke. Boje sie żeby żelazo mu nie uciekło i anemi żeby nie miał skoro nie chce jesc :ico_placzek: . Ile ja sie umordowałam żeby te 5 łyzeczek kaszki zjadł bo jechalismy na zakupy do Słupska. Normalnie nie wiem :ico_noniewiem: o co kaman .

: 01 lut 2009, 16:54
autor: kamila_torun
asiab, nie martw sie moj tez jest chetny do jedzenia a innym razem potrafi nie jesc jedzonka przez tydzien tylko cycus i cycus, takze to chyba normalne.

a u mnie sniegu nic nie ma a juz wczoraj sie cieszylam jak padalo ze na sanki pojdziemy, ale kupa.. wywialo wszystko bo mocno wieje sniegu zero.

[ Dodano: 2009-02-01, 16:00 ]
a w ogole to moj maly wczoraj poszedl spac znowu okolo polnocy, ale ja wczoraj bylam maksymalnie nerwowa, maly zreszta tez, wiecie jak on mnie gryzie. jak cos mu nie pasi to zaraz gryzie. czasami mam cierpliwosc i rozmawiam z nim probuje go uspokoic slowami ale czasmi diabel we mnie wstepuje i sie na niego wydzieram,, wczoraj ugryzl mnie w sutka i go ciagnal jakby chcial go wyrwac zebami, wiecie jak bolalo :ico_zly: ze zlosci wzielam malego wsadzilam do jego lozeczka i krzyczalam na niego placzac :ico_placzek: jak sie maly wyciszyl to dopiero go wzialam.
mojego meza nie ma wiec sama musze sobie radzic z swoja psychika i marudzacym kondziem, maz bedzie dopiero 14 lutego przy dobrych wiatrach. pracy tu nie bylo wiec musial wrocic do tego co robil przed narodzinami malego. czyli jazda autem na zachodzie po 3 tyg.. a ja tu wariuje :ico_noniewiem:

: 01 lut 2009, 17:05
autor: asiab
kamila_torun, bardzo ci wspulczuje że sama musisz byc i zero pomocy :ico_pocieszyciel: mnie franek tez czasem gryzie w sutka wtedy mu nu nu pokazuje a on juz wie co to znaczy.

: 01 lut 2009, 18:06
autor: Sylwia.O.
jak zawsze mi pieknie jadł i na widok jedzenia to az płakał że juz chce jesc tak teraz płacze że nie bedzie jadł.
nie martw się moja ma t samo co jakis czas. Jeszcze pare dni i bedzie jadl :)
a ja tu wariuje
Kamila dasz jakoś rade. ja tez czasami wydzieram sie na malą, tez mi nerwy puszczają.

Moja zrobiła się tez łobuziak. Robi np tak, że bierze mój telefon czy pilot podchodzi do mnie i z calej siły rzuca go na podłogę i patrzy co bedę robiła :ico_puknij: ale nie dam jej się :-D nie reaguję wogóle. jeszcze trochę i się oduczy a jak będe reagować to będzie coraz gorzej. To samo przerabiałam z Kubą :ico_haha_01:

: 01 lut 2009, 18:49
autor: emilia7895
http://www.allegro.pl/item533765607_nak ... _cena.html
http://www.allegro.pl/item534050590_dek ... swiat.html

zobaczcie jakie fajne, moze sie skusze
bo ja niestety nie mam takich zdolności jak mika :ico_oczko:

: 01 lut 2009, 18:52
autor: lalunia
a u nas dalej chorobliwy temat sie ciągnie :ico_chory: dwie starsze juz lepiej ale ciągle kaszlą taki duszący ten kaszel a fuj, no oczywiscie glowe rodziny tez powalilo :ico_olaboga: wlasnie spi z gorączką, ja tak sobie, niby lepiej, niby juz nie dusi ale musialam brac paracetamol bo mam nocne gorączki najbardziej boje sie o Tosie katar jej leci, kropli nie chce do nosa, w sumie zadnych lekow nie chce, zaraz placze, jest marudna choc sa tez chwile radosnej zabawy ale kaszel ma okropny, dzis w nocy nie dala mi spac do 2, ciagle plakala i plakala i kaszlala na zmiane, co zasnela to sie z placzem budzila, myslalam ze oszaleje, w koncu dalam jej czopka do pupy bo juz nie wiedzialam czy ja boli cos czy nie i chwile pospala ale tez sie eszcze budzila, ogolnie - przekichane :ico_olaboga: jutro jade z nia do lekarza niech powie co dalej chociaz boje sie tez ze nie bedzie wolnego terminu i ze bede musiala tam siedziec wsrod tych bakterii dlugo :ico_zly:

: 01 lut 2009, 18:53
autor: AniaZaba
asiab napisał/a:
jak zawsze mi pieknie jadł i na widok jedzenia to az płakał że juz chce jesc tak teraz płacze że nie bedzie jadł.
nie martw się moja ma t samo co jakis czas. Jeszcze pare dni i bedzie jadl :)
u mnie to samo, z tym że ja mam psychę zrytą z jedzeniem, bo ona taki chuderlak. Zawsze jak zaczyna kręcić głową nie nie, że nie chce jeść, to daję jej drugą łyżeczkę do rączki i jak sobie nią miesza w miseczce (czasem sama coś włoży do buzi) wtedy uda mi się jeszcze kilka łyżeczek opchnąć, a potem jeszcze biorę ją na kolana, sadzam przy stole w kuchni i w ten sposób też jeszcze podje. W piątek była ważona 7700 :ico_olaboga: :ico_szoking: więc jej nie odpuszczę teraz tego jedzenia, bo byłam przekonana, że już chociaż 8 kg waży, a tu nonono