ja jeszcze musze się wziąć za sikanie Mileny. Ależ mi się nie chce... fajny poradnik dorwałam, ale generalnie mógłby ktoś to za mnie zrobić
Urodzic też.
nie wiem sama co robić...
Zastanawiam się czy prosić moją mamę by przyjechala dokladnie w termin... czy np. kilka tyg po, tak już na luziku, i do pomocy...
Minusem pobytu podczas porodu byloby to że będzie za dużo ludzi podczas porodu w domu. (a licząc dzieci- idealnie byłoby- śpiące gdyż np. rodze w nocy ;) ) to już będzie 8 osób w domu. 1- ja, 2-mąż, 3,4,5- dzieci, 6,7- położne, 8-mama. No sama nie wiem....
Jedną koleżankę mam jakby co obgadaną, że weźmie dzieci na kilka godzin, ja sobie urodzę i M je odbierze
A jak będzie wszystko w nocy- to ideał.
[ Dodano: 08-03-2012, 22:41 ]
generalnie chyba mama będzie bardziej pomocna potem, po porodzie, a nie w trakcie... hmmmmm.... Co innego jakbym szła na 3 dni do szpitala, a M do pracy...Ale on weźmie urlop, ja urodzę w domu... zapasy obiadowe porobię wcześniej (tonę klopsów w sosie, sosy do spaghetti i takie tam do odmrożenia i odgrzania).
A i jakieś gotowe żarcie też mogą z tej "okazji" zjeść