nie mam za bardzo weny do pisania...
Shoo-miło Cie widziec znowu...
dzisiaj do pracy, wiec pewnie nie wpadne juz do Was...
zycze w takim razie miłego dnia...
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
Hejka
wpadlam tylko na chwilke przy okazji bo przelalam wlasnie kase za zabawki dla Erika
Nie zagladam , bo maly placze jak siedze na kompie i nie da nic zrobic, ledwo zrobilam przelew.
Teraz sie bawi w kuchni, wyciagnal miski, denka, kubki i sie bawi
ale przynajmniej mama spokoj.
shoo, zdrowka duzo dla Was, kurujcie sie tam dobrze
Gie, ja tez bym zmienila lekarza, skoro ona nie widzi problemu,
U nas wzsystko ok, maly juz zdrowy i nawet juz nie kaszle.
Rozchodzil sie juz na calego, od urodzin zrobil duze postepy, smiga jak perszing, wszedzie go pelno i wszedzie wlezie a na dodatej jest strasznie wredny
Milego dzionka
wpadlam tylko na chwilke przy okazji bo przelalam wlasnie kase za zabawki dla Erika
Nie zagladam , bo maly placze jak siedze na kompie i nie da nic zrobic, ledwo zrobilam przelew.
Teraz sie bawi w kuchni, wyciagnal miski, denka, kubki i sie bawi
ale przynajmniej mama spokoj.shoo, zdrowka duzo dla Was, kurujcie sie tam dobrze
Gie, ja tez bym zmienila lekarza, skoro ona nie widzi problemu,
U nas wzsystko ok, maly juz zdrowy i nawet juz nie kaszle.
Rozchodzil sie juz na calego, od urodzin zrobil duze postepy, smiga jak perszing, wszedzie go pelno i wszedzie wlezie a na dodatej jest strasznie wredny
Milego dzionka
Cześć dziewczyny
Pati, super,że Erik już zdrowy.
shoo, Tobie i Jasperkowi szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
wpadłam na moment powiedzieć,że jest nowy prezent do odbioru z Rossmanna - jesienne skarby.
[ Dodano: 2009-10-16, 11:05 ]
u nas z pogodą też nie jest za ciekawie, ciągle pada, nie ma nawet jak wyjść z dziećmi chociaż na troszkę na spacer.
Pati, super,że Erik już zdrowy.
shoo, Tobie i Jasperkowi szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
ja wczoraj jakoś też nie miałam czasu posiedzieć, w ogóle teraz jakoś dnia mi brakujeuuuuu, ale tu dzisiaj tłumy...
wpadłam na moment powiedzieć,że jest nowy prezent do odbioru z Rossmanna - jesienne skarby.
[ Dodano: 2009-10-16, 11:05 ]
współczujępociągi poopóźniane, zamiast jechać 40 min - jechałam 1,5 godz.i to w takim tłoku, że ludzie nie mieścili się już do pociągu!! Dotarłam dopiero na 8:40
u nas z pogodą też nie jest za ciekawie, ciągle pada, nie ma nawet jak wyjść z dziećmi chociaż na troszkę na spacer.
hej, widze, ze nie ja jedna nie umiem znalezc czasu dla naszego forum 
a moze w sumie mam czas, ale nie mam weny i jestem jakas taka apatyczna - moze to przez te chorobe
mialam Wam zdac fotorelacje, ale moje zdjecia szlag trafil i czekam az mi tata na maila przesle
Gie, no to sie wygniotlas w pociagu... PKP jest do bani
dzisiaj chyba zmusze A. zeby obejrzal ze mna Zmierzch.. chcialam sama w ciagu dnia, ale nie da sie, musze malego miec na oku non stop... wchodzi na sofy (nie umie jeszcze schodzic), wklada palce gdzie sie da i ogolnie jest wszystkiego ciekawy
fajne to, ale bardzo uciazliwe i absorbujace...coz, sama kiedys taka bylam - dzieckiem jest sie tylko raz
...oczywiscie nie mowie tu o facetach, ktorzy dziecmi pozostaja przez cale zycie 
a moze w sumie mam czas, ale nie mam weny i jestem jakas taka apatyczna - moze to przez te chorobe mialam Wam zdac fotorelacje, ale moje zdjecia szlag trafil i czekam az mi tata na maila przesle
shoo, zdrowka duzo dla Was, kurujcie sie tam dobrze
dziekujemy, jestescie kochaneshoo, Tobie i Jasperkowi szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Gie, no to sie wygniotlas w pociagu... PKP jest do bani
dzisiaj chyba zmusze A. zeby obejrzal ze mna Zmierzch.. chcialam sama w ciagu dnia, ale nie da sie, musze malego miec na oku non stop... wchodzi na sofy (nie umie jeszcze schodzic), wklada palce gdzie sie da i ogolnie jest wszystkiego ciekawy
fajne to, ale bardzo uciazliwe i absorbujace...coz, sama kiedys taka bylam - dzieckiem jest sie tylko raz
...oczywiscie nie mowie tu o facetach, ktorzy dziecmi pozostaja przez cale zycie
Dzien dobry :))
Widze ze jesienna aura udziela sie wszystkim - mnie ten snieg przeraza, nie chce mi sie nic - wczoraj co prawda pomoglam upiec kurczaka sasiadce, a wlasciwie uruchomisc pierwszy raz piekarnik i upiec :)) a dzis siedzialam i robilam nalesniki bo koledzy z politechniki przyjechali nas odwiedzic i przywiezli ptasie mleczko i czekoladki - czekoladki schowalam bo moj M o tym nie wie, wiec jutro jak pojdzie do pracy to wtrynie te ktore lubie i zostawie mu niedobre 
Poza tym zdazylam obleciec na nogach na silownie - i wpasc na herbate do sasiadki ;) w ogole ogladalam z nia Zmierzch poraz 3 :) ubostwiam ten film :) ale chyba lepiej go obejrzec przed ksiazka :) nie moge sie doczekac Ksiezyca w Nowiu :) mamy isc z siostra, bratowa i mama na niego i zrobic sobie babski wypad ;)
No nic zmykam obejrzec jakis film, milego dnia!
Widze ze jesienna aura udziela sie wszystkim - mnie ten snieg przeraza, nie chce mi sie nic - wczoraj co prawda pomoglam upiec kurczaka sasiadce, a wlasciwie uruchomisc pierwszy raz piekarnik i upiec :)) a dzis siedzialam i robilam nalesniki bo koledzy z politechniki przyjechali nas odwiedzic
i przywiezli ptasie mleczko i czekoladki - czekoladki schowalam bo moj M o tym nie wie, wiec jutro jak pojdzie do pracy to wtrynie te ktore lubie i zostawie mu niedobre Poza tym zdazylam obleciec na nogach na silownie - i wpasc na herbate do sasiadki ;) w ogole ogladalam z nia Zmierzch poraz 3 :) ubostwiam ten film :) ale chyba lepiej go obejrzec przed ksiazka :) nie moge sie doczekac Ksiezyca w Nowiu :) mamy isc z siostra, bratowa i mama na niego i zrobic sobie babski wypad ;)
No nic zmykam obejrzec jakis film, milego dnia!
witam z ranka :)
ja powinnam byc na zajeciach, ale nie chcialo mi sie isc na angielski (na ktorym jak na razie niczego nowego sie nie ucze...) i na 3 odz. matmy, z ktorej nic nie wynosze, hhehhee... Pojde dopiero na 14:50 na in formatyke, bo podzielili nas na 3 grupy i dzisiaj moja grupa ma pierwsze zajecia...
wychodze o 18:00 i ide do chrzestnej na imieniny...
Jutro pojde na angielski i na mikroekonomie, bo potem inna grupa ma informatyke, wiec ja tylko do 12:50
i 3 tygodnie wolne!!!!!!!!!!!! Yyuuppiii!!!! Za to listopad -
co tydzien zjazd...
wczoraj sie okazalo, ze te pociagi tak kursowaly, bo znalezli zwloki na torach i musieli czekac na przyjazd prokuratora... dlatego pociagi jezdzily tylko jednym torem i tak dlugo to trwalo...
jjjeejjj, a widzialyscie te akcje z dzieckiem w wozku, ktore wpadlo pod pociag??
ale cud, ze nic powazniejszego sie nie stalo...
[ Dodano: 2009-10-17, 09:06 ]
PS. SHOO- teraz cos dla Ciebie
tak się Zuzia zawsze cieszy, jak widzi Jasperka
a tu chciała pocałować ekran
hhehheeee, zycze wszystkim milego weekendu
ja powinnam byc na zajeciach, ale nie chcialo mi sie isc na angielski (na ktorym jak na razie niczego nowego sie nie ucze...) i na 3 odz. matmy, z ktorej nic nie wynosze, hhehhee... Pojde dopiero na 14:50 na in formatyke, bo podzielili nas na 3 grupy i dzisiaj moja grupa ma pierwsze zajecia...
wychodze o 18:00 i ide do chrzestnej na imieniny...
Jutro pojde na angielski i na mikroekonomie, bo potem inna grupa ma informatyke, wiec ja tylko do 12:50
i 3 tygodnie wolne!!!!!!!!!!!! Yyuuppiii!!!! Za to listopad -
co tydzien zjazd... wczoraj sie okazalo, ze te pociagi tak kursowaly, bo znalezli zwloki na torach i musieli czekac na przyjazd prokuratora... dlatego pociagi jezdzily tylko jednym torem i tak dlugo to trwalo...
jjjeejjj, a widzialyscie te akcje z dzieckiem w wozku, ktore wpadlo pod pociag??
ale cud, ze nic powazniejszego sie nie stalo...
[ Dodano: 2009-10-17, 09:06 ]
PS. SHOO- teraz cos dla Ciebie
tak się Zuzia zawsze cieszy, jak widzi Jasperka
a tu chciała pocałować ekran
hhehheeee, zycze wszystkim milego weekendu
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości