Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

A my po spacerku





A tak Karol buduje z klocków lego, tych malutkich. ostatnio to ulubiona zabawa





I jeszcze filmik, też z dzisiejszego dnia, po spacerze, przed drzemką, krótka, spokojna zabawa:
http://pl.youtube.com/watch?v=lyqIYG-W56M

Zaszalałam, przepraszam. Ale weekend więc pewnie tu pustki będą to wykorzystałam

Zbora pytałaś jak zmienić zdjęcia na fotosiku, żeby były niedostępne. Przy każdym zdjęciu masz u góry "Dostępność" i po prawej stronie aktywne "zmień" klikasz i zmieniasz na "Prywatne", można też odrazu jak się zgrywa ustawić dostępność Na dole jest nad "Wyślij" jest "Ustaw Rozszerzone parametry wzystkich zdjęć' i tam też jest dostępność i zmieniasz na prywatne. ja mam wszystkie prywatne.

A teraz ziemniaki na obiad trzeba obrać, też tego nie lubię za bardzo.

no hejki

my dziś wybywamy więc znowu nie mam czasu na pisanie...

dzięki za wsparcie duchowe

zbora - dokładnie... my raczej spokojni ludzie więc cała sytuacja jest tym bardziej absurdalna.. cóż...

no i znowu nie mam czasu żebuy Wam odpisać buuu
ale całusy dla wszystkich!!!!

hallo,ja po pracy..uff i juz wloski umylam..niedlugo obiad a potem czekamy na kolejnych gosci ...gary A. zmyl bez jekniecia ..jego urodziny w koncu byly nie?a ze ja wszystko nagotowalam to choc tyle mogl zrobic bez marudzenia...choc czasem zmywa w weekend jak jestem w pracy....
po pracy z wyplatka w kieszeni odwiedzilam lumpki i kupilam Mayci w promocji 3 szt za 1f spudniczke jeansowa,bluzeczke i tuniczke z Nexta wiec zakup jak najbardziej promocyjny nie?
Lady,no niezle z tym okiem...az podpuchniete...matko musisz uwazac a tu juz dzis impreza baw sie dobrze!!!

Sikorko,Karolek pieknie sie bawi sam..i jak fajnie mowi... mozesz z czystym sumieniem byc dumna z niego bo ja jestem ...hehe a Maya tez na ludziki wszelakie mowi Pan

Zborra,a tak z ciekawosci co z tymi schodami chcialabys zrobic?dywaniki jakies czy cos w tym stylu czy raczej przemalowac?mi sie podobaja porecze pomalowane na bialo lub magnolie....

Hejka!
Ja tylko na chwil na uczelni i postanoiam do Was zajrzec. Teraz mam przerwe w zajeciach i czekam na seminarium.
Przesylam pozdrowiena dla Was kochane.
Milego popołudnia i wieczorka

Sikorka no pięknie!!! Hania ciągle całowała monitor...aja robiła i w ogóle...a jak Karolek wysypał klocki to stwierdizła, że zrobił bałagan Twórcze dziecko...
Lady jak to nie wiesz, co ubierasz?jeszcze???
Glizdunia Ty to masz fart! takie zakupy!!! szkoda, że u nas nawet w używanych ciężko znaleźć dobre rzeczy za taką kasę...chyba muszę nalot na jakiś lump zrobić...
Pati trzymaj się i ucz!!!

my też po spacerze...Hania zaliczyła glebę i zjeżdżała oczywiście na zjeżdżalni...a potem musieliśmy biec zobaczyć pociąg i kiwała maszyniście...on jej też
J pojechał po czekaladę i chyba upiekę Glizduniowy torcik...
muszę iść, bo Hania woła że mam rysować, mamusia tejaś...
i rysuje mówi "koleko, buzia, noś..." chyba jakąś twarz
a biegała z kubeczkiem z ryżem i wysypała na korytarzu i woła "ojojojoj...o jeziu....bałagan"

no lecę, buziaki!!!
jeszcze obiad muszę wymyśleć, bo jutro w południe wracają rodzice...pa!

[ Dodano: 2009-01-17, 20:05 ]
laski bez jaj...nikogo nie było???
a ja nic nie zrobiłam poza połupaniem orzechów...bo gości mieliśmy...ciocie, wujki i kuzynki... dopiero odjechali...Tylko Hania mnie wkurza, bo kaszą mi pluje... zaraz myć i do wyra, co będzie cisza i spokój, bo już wymiękam...
a ja się będę srać z kurczakiem i torcikiem...ło matko, rewelacja..............
muszę to szybko zrobić, co se odpocznę troche...jak dobrze, że dziadki wracają, będzie spokój!!!!!!!!!!!!!! zaraz jeden dzień jadę se na zakupy, bo już normalnie ...

no wlasnie co tu takie puchy????????
ja mialam gosci tzn siora M przyjechala i posiedzieli troszke

upieklam rose a mala pobawila sie z kuzynem i juz spi z tych wszystkich wrażen

no tak...a Glizdunia baluje...a ja mam problemik z ciastem...to znaczy z galaretką, bo mam taką na pół litra wody i co? 2takie w 3szklankach? no nic...idę robić, to wyjdzie w praniu
moja niestety nie miała zamiaru spać u siebie...no i już kima w naszej sypialni...hehehehe. A ja lecę do galaretki i kurczaka, ale nie mam już na niego dziś natchnienia...Oczywiście J twierdzi, że jutro mam to robić...tak, jemu łatwo się mówi...

hallo jestem
Zborra,tak...2 w 3 szklankach wody ma byc...a wszystkie sa na pol litra chyba nawet te angieskie co sie kupuje jak czekolade w kostkach ma byc bardziej zbita przez to....wiesz,jak dasz ciutek wiecej to tez luz....

no my po gosciach,fajnie bylo,pojedli pogadali i juz cisza...znaczy sie dojadam ostatni kawalek tortu Maya sie produkowala ostro,gadala i spiewala nawet ...ogolnie spoko,nawet do cioci na kolanka sama poszla,rozsiadla sie a nawet polozyla...co do niej nie podobne czyli pelen luzik...jutro z rana do pracy...ale spoko...pozniej poniedzialek wiec spokoj...i normalny szary tydzien...to lubie

[ Dodano: 2009-01-17, 23:07 ]
a i Zborra,bo u mnie 2 szklanki to jakies pol litra nie...wiec 3 to tak troche tylko mniej wychodzi tej galaretki znaczy sie w szkole nam mowili ze taka miare mamy przyjmowac no niewazne,jak wyszlo?

Witam!
Ja dzis krotko.. I bez odpisywania
Wino szumi w głowie..
Dopiero uwinelam sie z tym dniem.
Mis zasnal jakies 20 minut temu!!!
Wrocilam z pracyok 6 rano. Przed 12 juz bylam na nogach. Pojechałam z tata na zakupy, na lumpki, wyhaczylam kilka fajnych rzeczy- w tym cudna zwiezna sukienke na wakacje!
Potem Tesco, rybkina hali - swiezy dorsz.. Obiad z rodzicami i Misiem..
A potem moja przyjaciólka z chłopakiem wpadli - studiuja w Bydgoszczy, mieszkaja w Tucholi i daleko mamy.. Wiec bylo super. Poszły prawie 3 butelki wina
Ale wszyscy trzezwi, tylko super humory. Mis był gwiazda wieczoru, mezczyzna go zaintrygował.. Bawil sie z nim cudownie, miał swietne podejscie, wygłupy, smiechy, rozmowy.. Ojjjj smiesznie, smiesznie hiihi.
Duzy ma dzis zasieg, wiec nawet zadzwonilam i kilka minut porozmawialismy, posłodzilismy sobie.. Achhh... Cudownie. Milosne baterie naładowane ;)
Ogarniam pokoj i ide lulu. Spalam malutko,jutro znowu do pracy - na 15.. Wiec 12 h stania przede mna. Wczoraj miałam swietna kaske z napiwkow, wiec jakis bonus i pozytyw jest
Dobranoc Dziewuszki! Milego zakonczenia weekendu :*
Spokoju, rodzinnej atmosfery, pysznych obiadkow, gosci i romantyzmu na wieczor ;)

No Glizdunia dzięki za troskę...tak potem myślałam, że pewnie wszystkie galaretki są na te same proporcje...widać, jak często ma z tym doczynienia co? nieważne...wyszło ok...to znaczy mój piekarnik chya niedomaga, bo musiałam piec dłużej prawie 20minut!!! ale generalnie szybko się to bardzo robi...zalałam galaretkąi czeka do jutra...ale ślinka mi leci!!!
cieszę się, że wieczór się Wam udał. I Maycia widać swobodniej się czuje przy takich okazjach!
Juli no proszę!!! z Tucholi? to jak będziesz ich odwiedzać, to nie odpuszczę wizyty u nas!!! bo ja mieszkam niedaleko Tucholi...może z 50km!!! zapraszam!!!!!!!!!!

no, J śpi, bo coś go rozkłada...gardło niby...wziął nawet antybiotyk...i kaszel ma suchy...ech.....wlewam w niego syrop.
Młoda śpi...a ja? naczytałam się, napisałam...zamarynowałam kurczaka i upiekę jutro po prostu bo nic innego mi się nie chce...Ugotowąlam też trochę rosołku...no i torcik gotowy...więc spoko. Szkoda, że prasowania nie zdążyłam, bo już znów mam mały stosik...
trudno...schowa się, hehehe

moje dziecko dziś molestowało wujka i nastoletnią kuzynkę...tzn...mojego wujka i swoja ciocie...hmmmmmmm...no tak. No i ciągle tylko Ejizia, Ejizia (Eliza) musiała z nią tanczyć itp...a ona ma etap dorastania i się wstydzi i wiecznie zniechęcona... I wujka wołała jak tylko wychodził od niej z pokoju "Ksisiu wujek Ksisiu"!!! aparatka!

idę się myć i położyć wreszcie...plecy mi wysiadają. A jutro już ok.12-13 będą rodzice!!! huuuuuuraraaaaaaaaaaaaaaaa!!! hehehe, ale ze mnie dzieciuch...
dobranoc moje kochane majóweczki!!!
ciekawe jak się bawi Lady?
i co u Kamizelki? nawet w weekend nie ma chwilki
a Massumi? Ewcik? cholera, coraz mniej nas tu zostaje...a ja bym chciała utrzymywać te kontakty jeszcze dłuuuuugo! może nasze dzieci się kiedyś poznają? zaprzyjaźnią? fajnie by było prawda?

dobra, dobra...dobranoc!!!