Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Aginko, wow, ale mocno sobie zarysowała brwi....no super

tak tak - czarnej kredki sobie nie załowała

Aginko, no nie moge z Malwinki, ale patrz jak wiedziała co gdzie uzyc

tak tak -ona wie co do czego służy ..... i to juz od dawna - i wcale nie wie tego odemnie Anetka- córka niani - ją wszystkiego nauczyła .... przecież bardzo czesto wracała za starych dobrych czasów zmalowana i wybrokatowana ... no i nie wspomnę o tym że paznokcie częściej maluje niż ja

Gabi,
Aginka, Magdalena_82, Kristi, miło was widzieć

Aginka, Malwinka jest rewelacyjna-świetny makijaż

Ja miałam troche problemów poza tym nie miałam neta jakiś czas ale już wszystko się pomału układa pozytywnie.
Ada ma się dobrze,nie choruje mi na szczęście.
Niestety nie mamy szans dostać sie do przedszkola co mnie martwi co prawda opiekunke mam i na pewno zgodzi sie jeszcze siedzieć z Adą ale ja widze że Adusi jest brak towarzystwa innych dzieci.
W przedszkolu myśle że szybko by się zaaklimatyzowała bo jest otwartą energiczną małą osóbką

Niestety nie mamy szans dostać sie do przedszkola co mnie martwi

ojej - u Was też takie problemy - u nas miasto zadbało o maluszki i odobno wszystkie dzieci sie dostaną - no ale niektóre nie dostaną sie do wybranych przedszkoli a tam gdzie jest miajsce .....

do tego konkurentka do kosmetykow

oj tego najbardziej sie obawiam- już mnóstwo kosmetyków poszło do kosza ....

Aginka, my mamy problem bo nie jesteśmy tu zameldowani

Aginka, my mamy problem bo nie jesteśmy tu zameldowani

skąd ja to znam - sama sie musiałam przemeldować ..... przecież nie mieszkam w Rzeszowie - a na wsi 500 metrów od granicy Rzeszowa

Aginka, my niestety nie mamy szans zameldowania w Bydgoszczy

Aginka, my niestety nie mamy szans zameldowania w Bydgoszczy

ja taką sytuację miałam posyłając Kapika do przedszkola - ale wtedy udało się - zameldowali nas prawie obcy ludzie .... do dziś jestem im wdzięcznaa .... teraz już niemiałam kłopotów .....

Witajcie wieczorkiem
Moje dzieci juz spia,Nicolka to ja niewiem chyba sie ostatnio nie wysypia,bo pozniej caly dzien jest marudna i nie idzie z nia wytrzymac.. taka mala terrorystka rosnie.. Chce zeby caly czas bylo tak jak ona pokaze czy powie,a jak jej cos zabronie to zaczyna plakac,buntowac sie i mam wrazenie ze odsuwa sie ode mnie bo jej na cos nie pozwole,to takie chwilowe obrazanie.Za to Marcusek zawsze taki radosny i bezproblemowy bo mlodszy jest,ale tez lubi psocic .. i coraz wiecej kroczkow robi sam i juz sie staje taki bardziej pewny takze lada chwila i zacznie chodzic oj juz sie ciesze
Kurde,powiem wam ze chcialam byc w tej ciazy naprawde,na poczatku to tak niespodziewanie bylo i niewiedzialam.. a teraz jak mam @ to bym chciala.. ale jak powiedzialam za kilka lat moze sie uda jeszcze jedno dzieciatko Dzieci troszke podrosna,zacznie sie przedszkole i szkola .. Zobaczymy jak bedzie.
Pozatym to Ok. Dobrze ze Nicolka ma pewne przedszkole,ja zauwazam ze jej sie nudzi w domu,jak np.dzisiaj niema pogody to ona juz niewie co ma robic.. pobawi sie,i chce tylko psocic i rzadzic.. oh to ci mala cygana rosnie mi A Marcusek to zawsze zajety sam soba,i zabawkami.. on jest taki naprawde inny jak Nicolka,ale kazde z nich jest kochane.

Gabi masz racje,zrozumialam ze jeszcze jedno dziecko bym chciala Ale to za jakis czas Narazie pod koniec miesiaca mam termin u mojego gina i musze sie jakos zabezpieczyc Pewnie tabletki..

Aginka super wyglada Malwinka,ale mala madralinka,wiedziala dokladnie gdzie sie ma pomalowac.. Swietnie ze taka mala a taka obcykana.Nicolka to jeszcze nie jest tak daleko,ale da mi sie tez pomalowac

Justyna fajnie ze jestes znowu z nami A moze jakies nowe foteczki Ady nam pokazesz?? A z przedszkolem to troche szkoda ze nie wyjdzie wam..

Dobry wieczór moje kochane Babeczki
justyna25, dawno Cię nie było . Oj, z tymi przedszkolami to jest problem...
Kristi, postaracie się o dzidziunię następnym razem... A teścia "olej" i tyle. Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale czasem trzeba postawić na swoim i tyle, i nie dać po sobie jeździć.
Aginka, , no super Malwina .
Madziu, to Antoś miał przygodę w piłeczkach. Ale widać, że mu się bardzo podobało. Następnym razem weź ubranka na zmianę .

A u mnie znowu bieda. Ja chyba nie wyleczę tych swoich dzieci .
Dzisiaj w nocy Kinga strasznie kaszlała. Tak bardzo, że aż zwymiotowała. Musiałam ją przebierać i zmieniać pościel. Dzisiaj cały dzień nic, tylko kaszel. Wezwałam lekarkę. I co? Cholera, zapalenie płuc . Antybiotyk znowu. I Patryk dalej na antybolu. A jutro miał być ostatni dzień jego leczenia... Ale dalej mu rzęzi w płuckach. Boże, już miesiąc na lekach... Wiecie, mam już dość. A dzieci zadbane, odpowiednio ubrane. Już nie wiem, co o tym myśleć.
Z wyjazdu na domek nici. Zdrowie dzieci najważniejsze...