Strona 102 z 201

: 04 lut 2008, 13:32
autor: madziarka81
żona pisze:karina22 napisał/a:
Najgorsze jest to ze niby drugi poród bardziej jest bolesny


pierwsze słysze Raczej mówią, że drugi jest szybszy i mniej bolesny. Zresztą ja tam myślę, że to i tak indywidualna sprawa bardzo


ja tez pierwsze słyszę. wydaje mi sie ze z tym nie ma reguły, moze byc lepszy a moze byc gorszy.
W moim przypadku na pewno był szybszy a bóle raczej takie same.

Tak w ogóle to witam Was :-)

Gratulacje dla Coffe!!!!!!

Ja z doskoku bo jeszcze musze sie wdrożyc w opiece przy dwójce dzieci i poukładac sobie wszystko.
Martynka jak na razie bardzo grzeczna, eraz spi a ja skorzystałam ze komp włączony i przysiadłam na chwilkę ale ide konczyc robic obiad.

Trzymam za Was wszystkie kciuki!!!!

: 04 lut 2008, 14:49
autor: żona
madziarka81 pisze:Martynka jak na razie bardzo grzeczna, eraz spi a ja skorzystałam ze komp włączony i przysiadłam na chwilkę ale ide konczyc robic obiad.


jejq Madziu czy Tobie ktoś pomaga? Czy może startujesz w konkursie superwoman 2008??? :ico_szoking: Ja jestem pełna podziwu dla twoich sił! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Jak będziesz miała chwilę to napisz coś więcej o porodzie, ciekawa jestem jak to było :ico_oczko:

: 04 lut 2008, 14:56
autor: Anuszka
Ja też jestem pod wrażeniem! :-)

: 04 lut 2008, 15:03
autor: żona
Anuszka, mamy z kogo brać przykłąd, więc się nie łammy, tylko musimy wierzyć, że też sobie świetnie damy radę z nową sytuacją :ico_brawa_01: :ico_oczko:

Już coraz mniej lutówek tu zagląda no... a miałam rodzić pierwsza hihi :ico_oczko:

: 04 lut 2008, 15:28
autor: madziarka81
Dziewczyny, no co Wy mówicie :ico_wstydzioch: a ja uwazam ze jestem bardzo słaba psychicznie :ico_noniewiem:
Mała teraz spi to szybko napisze w skrócie swój poród.

We wtorek jak wiecie odchodził mi cały dzien czop. Na wieczór miałam juz nieregularne skurcze, znośne, nie bolały tak bardzo. O 24 położyłam sie i były tak co 10,12 minut. Obudziłam sie około trzeciej i juz były co 6,8 minut. Spanikowałam bo zaczęła leciec coraz bardziej ta krew, do ego miałam parcie na odbyt i pomyślałam sobie ze moze ja juz rodze.
Obudziłam szybko Macka ze jedziemy do szpitala.'
am mnie przyjęli i skucze osłabły, nawet ktg nie pokazywało nic pecjalnego, rozwarcie na 2 cm.
Wkurzyam sie bo pomyslałam sobie ze spokojnie mogłam byc jeszcze w domu bo nie wiadomo kiedy urodze. Położyli mnie na sali przedporodowej, tam skrcze dalej co 6 minut. Rano przyszła położna zbadac mnie i oakazało sie ze rozwarcie nic nie ruszyło do przodu więc pomyślałam sobie ze długo to potrwa.

Około 10 przyszła moja mama więc jeszcze poszłam z nią posiedziec, po drodze spotkałam lekarkę która powiedziała ze zbada mnie po wizycie mamy. skurcze były troszkę mocniejsze ale dalej tak co 5,6 minut.
Byłam pewna ze do wieczora to będzie trwało.

A tutaj niespodzianka. Rozwarcie na 5,6 cm i na porodówkę. Była równo 11 jak mnie tam wzięli. Przebili mi pecherz, przez 10 minut skyrcze ustały. Tak pomyslałam sobie ze fajnie byłoby jak by to tylko tak bolało :ico_oczko: ale potem jak się rozkręciło to myślałam ze bede gryźć podłogę.
Za ścianą rodziła jeszcze jedna kobieta i ja jej tak zazdrościłam bo ona była juz po a ja miałam te najgorsze skurcze. Przed 13 przyszła położna sprawdzic jak rozwarcie i do mnie proszę pani my rodzimy 10 cm rozwarcia.
Niektóre dziewczyny piszą ze skurcze parte to dla nich pestka, ja z kolei bardzo sie ich bałam bo byłam pewna ze nie dam rady wprzec dziecka ale w koncu przy wielkiej pomocy położnej udało się :ico_brawa_01: Mała pojawiła się na swiecie o 13:15 tak więc szybko.
Musieli mi wyczyczcic macice bo łożysko nie urodziło się całe no i miałam pęknięcie, nie nacinali mnie, założyli 2 szwy.
Musze konczyc bo mała sie obudziła

: 04 lut 2008, 15:53
autor: Anuszka
Madziu, jak ja Ci zazdroszczę! To prawda, żona, ze mamy z kogo brać przykład. Z tego co piszesz poród należał raczej do łątwiejszych, może dlatego, ze już drugi? Trzymaj kciuki, żeby u nas też było tak szybko i ze szczęśliwym zakończeniem :ico_brawa_01:

Ciekawe, kto pójdzie dalej :-D Ja stawiam, ze zona :-)
Ja dałąm Barbarze mój numer tel i wzięłam od niej, więc jak będę w szpitalu, to na pewno będziecie wiedzieć :ico_haha_02:

Wiecie co ja dziś dostałam jakiegoś spida. Poszłam z psem na spacer w poludnie, do sklepu, wypilam duzego "Kubusia" i wtedy mnie wzięło. Poodkurzałam mieszkanie, umyłam wszędzie podłogi, wstawiłam pranie, potem umyłam wszędzie okna, powiesiłam pranie, posprzątałam na balkonie... i teraz sobie siadłam, piję herbatkę i nie czuję się zmęczona :ico_szoking: Na codzień to czasem mam tak, ze umyję gary, chwilkę postaję i już mnie tak krzyż boli, że łamie w pół. A dziś to nie wiem, co jest :-)

Teraz będę jeść gołąbki, dobra teściowa mi przywiozła :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A Wy też macie tyle energii dzisiaj? Może to ta fajna pogoda, ciepełko takie :-)

: 04 lut 2008, 16:04
autor: żona
Anuszka pisze:potem umyłam wszędzie okna


no kochana nie przeginaj! Okien nie wolno myc i już!Mogłaś sobie kuku zrobić :ico_szoking: no ale całe szczeście nic się nie stało :ico_oczko: A ten twój speed to moze świadczyć o zbliżającym się porodzie :ico_brawa_01: ten cały syndrom wicia gniazda tak wygląda :ico_oczko: :ico_brawa_01:

Ja wcale nie mam wrażenia,ze pojade kolejna do rozpakowania. Coś czuję, że jeszcze na koniec lutówek zostanę :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-02-04, 15:06 ]
ja się nastawiam psychicznie na wyjście do apteki. Chciałam kupić czopki glicerynowe i krem na rozstępy bo mi się kończy :ico_olaboga: Ale mam stresa,ze mi wody odejdą w miejscu publicznym i się jakoś zebrac nie mogę :ico_oczko: Raxniej by mi było gdyby ktoś ze mną poszedł, tylko kto..? :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-02-04, 15:08 ]
madziarka81, to chyba tak ogólnie nie było najgorzej, co? :ico_oczko: No i wypisali Cię tak szybciutko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Ciekawa jestem jak to jest przeżyć taki poród :ico_brawa_01: No i nie mogę się doczekać aż mi Szymcio pokaże tą swoją cudowną twarzyczkę z pusiami :ico_brawa_01: ale niestety nie zmienia to faktu,ze się boję :ico_szoking:

Czy Wasi męzowie też sobie wychodzą na piwo??? Ja tu na dniach do porodu, a mój mąż twierdzi,ze najwyzej taryfa pojade :ico_szoking: :ico_placzek: Już się wczoraj na neigo tak wkurzyłam ,ze sie jeszcze dzisiaj rano nie odzywałam! :ico_zly:

: 04 lut 2008, 16:24
autor: madziarka81
żona pisze:Ciekawa jestem jak to jest przeżyć taki poród
niedługo zobaczysz :-)

Nie było tak źle chociaz poporodzie zdecydowanie powiedziałam ze więcej rodzic nie chce, ale z czasem ten ból się zaciera.

U nas w szpitalu jesli wszystko jest w porządku wypisują na drugą dobę po porodzie, chyba ze dziecko dostanie żółtaczkę. Moja Martynka dostała żółtaczki na trzecią dobę tak wiec juz byłysmy w domku ale na szczęście przechodzi ją łagodnie, nic się nie dzieje.

Anuszka pisze:Trzymaj kciuki, żeby u nas też było tak szybko i ze szczęśliwym zakończeniem
cały czas trzymam za Was kciuki i nie moge sie doczekac jak juz urodzicie. :-)

: 04 lut 2008, 16:29
autor: żona
madziarka81 pisze:Nie było tak źle chociaz poporodzie zdecydowanie powiedziałam ze więcej rodzic nie chce, ale z czasem ten ból się zaciera.


to tak definitywnie pozostaniecie na dwójce? :ico_oczko: ja to chciałam troje miec, moze nawet czworo :ico_szoking: oj gdyby nie trzeba było rodzić to bym się nie zastanawiała, a tak to nie wiem czy to wytrzymam :ico_oczko: ja nie wiem jak dzielna musi być kobita,zeby 10cioro urodzić :ico_szoking:

: 04 lut 2008, 16:33
autor: madziarka81
żona pisze:ja nie wiem jak dzielna musi być kobita,zeby 10cioro urodzić
hihi ja myśle ze dla niej później to jest jak pierdnąć :ico_oczko:

My chcieliśmy miec dwoje i przy tym pozostaniemy :-)