Strona 1012 z 1361

: 01 lut 2008, 15:40
autor: massumi
Ewcik, no tak żeby właścicielka rozpoznała w nim rodzinę :ico_haha_01: i zabrała ze sobą...

A Ali pogratulować apetytu :ico_brawa_01: :-D :ico_brawa_01:
Ula usnęła, ale i tak sobie pokasłuje sporadycznie... :ico_chory: :ico_noniewiem:

: 01 lut 2008, 15:42
autor: Ewcik
Moja też śpi. Najadła się ja smok i lula

: 01 lut 2008, 16:06
autor: jagodka24
ja mysle ze najlepsza bedzie fryzura na czeskiego piłkarza
krótko z przodu długo z tyłu i wąsy na przedzie :ico_haha_01:

a swoją droga to niezly ma spust ta twoja dziewuszka
moja dzisiaj jest po małej miseczce sinlacu z owockami i 1/3 sloiczka rybki
i poki co spi bo wrocila ze spaceru z ojcem
tan juz nawiał (jak zwykle) a ja czekam az sie obudzi i bede pakowac w to moje dziecko jedzenie

: 01 lut 2008, 17:00
autor: Ewcik
byli i poszli a Stefana zostawili. Ale obniżyli nam czynsz o 100zł

: 01 lut 2008, 21:48
autor: zborra
Hej!!!
ale tu odchodzą skecze...a mnie nie ma? szok..........

Jagódka weź się w garść, nie puchnij...
Ewcik...ja już słów nie mam...superwoman jesteś i tyle!!!
Gosia... :ico_olaboga: ratuj się!!!

U mnie następująco...dziecko już w nocy w miarę spokojne...o 5zjadła 200ml mleka!!! :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: a o 7.30 znów nas obudziła i stanęła w łóżeczku i ciągle to robi :-D i gada i się śmieje, pokazuje cały dzien jaki ma kaszel...robi papa!!! :ico_brawa_01: I to koniec przyjemnych akcentów na dziś. Bo poza tym, że moje dziecko nagle zaczęło kumać trybić i się rozwijać, to kur...przestało jeść!!! kompletnie nie mam już siły ani cierpliwości...każde podejście do jedzenia czegokolwiek łyżeczką kończy się jej histerią i moim :ico_zly: i tym, że wszystko jest w plamach, bo Hania pluje jak rasowa lama!!! Mam na rpawdę dość, ratunku, kto zna przyczynę??? do tej pory pochłaniała obiady z prędkością błyskawicy, a teraz już pierwsza łyżeczka wypluta... :ico_placzek: kaszkę zjadła z łyżeczki jakoś w miarę, ale letnią prawie...i nic więcej...próbowałam wszystkich zestawów obiadowych swoich, kupnych...nic...HELP!!!

Poza tym.....kupiłam teściowej prezent, ale od rana się z J wkur...bo mieli wreszcie nam dać znać, czy przyjadą jutro...bo ja musiałam zakupy zrobić, a jutro pracuję więc i coś już dziś przygotować...Najpierw stwierdzili, że nie wiedzą, potem że może J po nnich przyjedzie, bo oni nie mogą służbowym autem... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: potem sami nie wiedzieli, w południe J dzwonił znów to się okazało, że jego szwagier nie może zadzwonić do rodziców żeby pożyczyli mu auto, bo ma komórkę z końcówką umowy i nie chce nabijać... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Więc zakupy jedzeniowe na pałę robiliśmy...I łaskawie o 17 napisali że przyjadą!!! teraz to już lepiej niech nie przyjeżdżają bo ich wzrokiem bazyliszka zabiję!!!
No...to się wykrzyczałam...Resztę mojego dnia aż strach opisywać, bo biegałam między Hanią, przenosinami do nowej szafy, wyrzucaniem gratów, pakowaniem ubrań Hani za dużych, za małych i do wydania...karmieniem...sprzątaniem...Na koniec sama musiałam wykąpać, zrobić mleko i położyć małą...J na tenisie :ico_zly: pedał...A mnie czeka jeszcze zrobienie sałatki i chińszczyzny, bo czymś tych moich uroczych gości muszę poczęstować...
Już nie wspomnę, że J mi obiecał grzanki na kolację i zakupił w tym celu 2bagietki, bo rodzice mieli zjeść z nami...taaaaaaaaaaa............polegaj tu na chłopie...powodzenia...

Idę, bo niania mi szwankuje chyba, muszę luknąć jak moja królowa śpi i do garów zapylam...narka kochane...

: 01 lut 2008, 22:02
autor: massumi
zborra, no Ty to zawsze konkretami polecisz... :-D ja też na moim ostatnio nie mam jak polegać bo przychodzi nocką a odchodzi skoro świt i tyle go mamy... :ico_olaboga: a dzieci jak go widzą to lgną jak ^&%^&%^$^^$%^#$^#%$&... no :-D

Przyszedł wózek .... :-D ale stres bo gościu chciał zapłatę no i musiałam bo bym go nie dostała, a wcześniej już opłaciłam ... ale ktoś się rąbnął i niby babka ma mi znowu przelać na konto.... po co taka zadyma.... już mi się wszystkiego odechciałó... :ico_noniewiem:
a jeszcze Janusz złożył go i jakiś duży ten model.... inny niż Miłoszowy.... nie wiem narazie jakaś skwaszona siedzę..... i się głowię...

no, ale już po ptakach....
w sumie wszystko by było ok gdybyśmy w większym mieszkaniu żyli.....

Dzieci padły Ukla kaszle przez sen.... już czuję dzisiejszą nockę :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-02-01, 21:30 ]
Obrazek

: 01 lut 2008, 23:04
autor: kate_k82
ale tu milutko, ja dziś chodze jak naładowana wszystko mi niepasyje czyżby @ ciekawe, dzwoniłam do babki tej od basenu co z tym izajęciami napisała że na jutro jest miejsce fajnie ale ja musze wszystko wiedzieć przynajmniej tydzień wcześniej a nie kilka godzin przed bo smsa wysłała mi o 20.30 a dzwoniłam do niej o 10... przesada lekka, a poza tym teściowa jest chora złapało ją dziś i teraz się zastanawiam czy już zdązyła mi zarazić małego czy jeszcze nie... a chyba wiem co matowi jest z tą pupą posiedziałam trochę na necie i prawdopodobnie to jest pieluszkowe zapalenie skóry, czyli wielka higiena... kur.. przecież go nie zostawiam ubabranrgo w gównie... no ale mniejsza z tym także dziś jestem totalnie wkur...bo jakoś mi nic nie wychodzi... chciałam na basen z małym to teraz mam tak że nie pójdę, może za tydzięń, T gapi się w tv, niech go szlag, Mat śpi byle długo!!!! no a ja wywalam smuty na TT sorki, może już polecę...

: 01 lut 2008, 23:23
autor: KUlka
oj jakie złe humorki .......... nie dobrze ,........... na stres najepsze jest :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko:

: 01 lut 2008, 23:45
autor: zborra
Massumi to tak jest, jak się kupuje na allegro...nie zawsze jest tak jak sobie wymarzysz. Ale wierzę, że jakoś się uspokoisz i będzie ok. A Ulali współczuję...samopoczucia...I Wam też, bo wyobrażam sobie ten Wasz poligon...

Kate no widzisz...dobrez, że nie alergia...A pieluszkowe zap...da się opanować. Bepanthen próbowałaś? czy znalazłaś inne rozwiązanie? Mam nadzieję, że teściowa oszczędziła Mata...Na pocieszenie dodam, że moja mama dziś z bólem gardła i dziwnym katarem się Hanią zajmowała...bo innego wyjścia nei ma...więc wiesz.........

J wrócił...zrobił te durne grzanki i się napchałam...zrobiłam żarcie..więc już mogę się myć i spadać........Hania coś popłakuje przez sen...co jej znów jest??? mam dość.........

dobranoc...

: 02 lut 2008, 00:11
autor: KUlka
dobranoc .....