Strona 1012 z 1166

: 23 paź 2009, 09:35
autor: margarita83
witam :-)
ja tylko na chwilkę, mam urwanie głowy w pracy, kocioł nad kotłami :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

buziolki dla was

: 23 paź 2009, 10:26
autor: Jagna30
margarita83,

hej...
wspolczuje tego wariactwa w pracy...ale mnie czeka dokladnie to samo...do 22-iej :ico_olaboga: :ico_noniewiem: :ico_placzek:

: 23 paź 2009, 15:05
autor: Iwona H
Wpadłam n moment powiedzieć,że żyję i podczytuję Was ale nie mam weny nic pisać, jestem taka wkurw... na G.,że szkoda gadać.
Jutro moi rodzice jadą na 2 dni do rodzinki i taką mam strasznie chęć zabrać się z nimi z dziećmi ale nie wiem co robić, jeszcze są trochę podziębieni i boję się,żeby nie doprawili się na nowo. Chętnie wyszłabym z domu nie informując G. gdzie i kiedy wrócimy, miałabym 2 dni wolnego od oglądania tej wrednej gęby.

shoo, bardzo ładne zdjęcia zapodałaś, piękny dom mają Twoi rodzice.

Gie, fajnie Su wygląda w tej kurteczce.
A... i dzięki za filmik, troszeczkę poprawił mi humor. Proszę o więcej takich :ico_oczko:

Już zapomniałam co miałam jeszcze napisać, lecę doczytać i może coś wieczorkiem po pracy skrobnę.

[ Dodano: 2009-10-23, 15:12 ]
Przypomniało mi się
Gie - super fotka w podpisie, milutka ta Twoja Su.

Jagna, wracając do tablicy magnetycznej, popieram, super rzecz, nie droga a jaka fajna. Patryk też ma i zauważyłam,że Paulinka już zaczyna kumać co robi się z długopisem.

Dobra, zmykam, zaraz wychodzę do pracy.

: 23 paź 2009, 17:55
autor: shoo
hej :-)

u nas dzisiaj przepiekna pogoda! 31 stopni, cieplo... moze wyjdziemy gdzies na kolacje na miasto, chociaz dzisiaj w TV jest program, ktory A. chce ogladac :/
ja juz TV nie ogladam, odkad w moje rece wpadla saga Zmierzchu (w ogole, czytam juz 4 czesc i srednio cos mi sie podoba, ale czytam, bo i tak nie umiem sie oderwac) ;)

yoanna, pytalas o paputki... ja co prawda mam dla Jaspiego, ale nie zakladam mu, bo on tak dziwnie stawia w nich stopke, poza tym jeszcze sam nie chodzi... a gdzies czytalam, ze dziecko powinno sie uczyc chodzic na bosaka, wiec poki co, to biega w skarpetkach antyposlizgowych... moge powiedziec, ze wrecz sie buntowal, jak mu probowalam te papucie na nogi wcisnac :ico_noniewiem:

Gie, dzieki za filmik :-D dostalam go podwojnie, bo zapomnialam, ze tutaj na forum uzywam innego adresu email, niz zazwyczaj :ico_noniewiem:

Iwona H, co znowu ten Twoj G. nabroil? chyba musial Ci niezle podpasc :ico_noniewiem: trzymaj sie i pamietaj, ze mozesz nam sie zawsze wyzalic, to forum to prawie jak konfesjonal :-D :-D :-D

: 23 paź 2009, 22:46
autor: Jagna30
Witam po pracy(orce :ico_noniewiem: )
Wpadłam n moment powiedzieć,że żyję i podczytuję Was ale nie mam weny nic pisać, jestem taka wkurw... na G.,że szkoda gadać.
:ico_olaboga: a co on przeskrobał..?
a gdzies czytalam, ze dziecko powinno sie uczyc chodzic na bosaka,
no o tej porze roku to raczej nie mozliwe,a przynajmniej u mnie...
mała musi miec buciki,bo by jej nóżki zmarzły.

zreszta nie lubie kiedy dzieciaki mi na boso biegaja... :ico_noniewiem:

: 24 paź 2009, 08:27
autor: shoo
witam z poranna :ico_kawa:
a gdzies czytalam, ze dziecko powinno sie uczyc chodzic na bosaka,
no o tej porze roku to raczej nie mozliwe,a przynajmniej u mnie...
mała musi miec buciki,bo by jej nóżki zmarzły.

zreszta nie lubie kiedy dzieciaki mi na boso biegaja... :ico_noniewiem:
no tak... a tutaj za cieplo na papucie, przynajmniej takie, jakie ja mam dla malego (kupione w Polsce, wlasnie "na Polske", takie wylozone pluszem)

8:25, a u nas dopiero slonce wschodzi... zawsze tak pozno zaczyna sie robic jasno - przez to tutaj Jasper spi prawie do 8, podczas, gdy w Polsce budzil sie przed 7 (bo juz sie robilo widno) :ico_brawa_01:

zajrze pozniej, bo teraz lece gotowac obiadek dla mlodego

: 24 paź 2009, 09:32
autor: yoanna
Dzien dobry :) :ico_kawa: :ico_kawa:

Ja nie gotuje obiadkow juz dla Niny :( zjada wszystko to co my - zupy, spaghetti, karczek, kurczaka, zapiekanki, zupy, wszystko! Jak gotuje to mysle tylko, zeby mogla to zjesc, unikam tluszczu i soli zastepujac przyprawami i jakos zyjemy ;)
Wlasnie zabieram sie za pieczenie rogalikow z ciasta francuskiego z jagodami, bo siedza mi wciaz w zamrazarce wiec musze z nimi cos zrobic

Milego dnia dziewczyny! :)

: 24 paź 2009, 17:03
autor: shoo
Ja nie gotuje obiadkow juz dla Niny :( zjada wszystko to co my - zupy, spaghetti, karczek, kurczaka, zapiekanki, zupy, wszystko! Jak gotuje to mysle tylko, zeby mogla to zjesc, unikam tluszczu i soli zastepujac przyprawami i jakos zyjemy ;)
u nas by to nie przeszlo... lubimy dobrze doprawione jedzenie (lacznie z sola i pieprzem), jak robie dla nas mieso, to przewaznie je wczesniej marynuje, albo doprawiam od razu jak sie smazy (poza tym, wlasnie... lubimy smazone, a maly je gotowane)... ale nie narzekam, bo zrobienie obiadku dla malego na 2 dni zajmuje mi mniej niz godzinke, takze spoko ;-)

zmykamy teraz do sklepu..

:-)

: 24 paź 2009, 17:06
autor: margarita83
witam dziewczynki :-)

my papuci nie nosimy :-)
Maja ma skarpetki na miękkiej, ale nieco grubszej skórkowej podeszwie więc jej nóżki na naszych panelach nie marzną, wręcz przeciwnie, pocą się.
Też słyszałam, że dzieciaki jak najdłużej powinny biegać boso a takie skarpetuszki to prawie jak boso ;-)

shoo zazdroszczę ci tej pogody, pożycz odrobinę, tu jest taka nędza że szok.
Ciągle deszcz i mgły - blee

: 24 paź 2009, 22:55
autor: yoanna
Hej :)

No wlasnie jak to jest z tym boso? Bo ja slyszalam i tak tez mowila mi lekarka ze poki Nina uczy sie chodzic to ma chodzic jak najwiecej boso i cwiczyc stope - ale jak zacznie chodzic normalnie to powinna nosic kapcie w domu i to takie usztywniane w piecie a najlepiej delikatnie nad kostke, z miekka podeszwa na tyle zeby zginala normalnie stopka - a pytam bo sama zauwazylam ze w bucikach ladniej stawia stopy niz bez wiec na pewno sie zaopatrze (nie chodzi mi bynajmniej o marzniecie, ani o poslizgi tylko wlasnie o dobro jej stopek).

Opinia lekarza:

Witam!

Etap chodzenia w domu przy meblach może odbywać się boso. Dopiero dzieci sprawnie poruszające się wymagają odpowiedniego obuwia. Polecam te ze znaczkiem : "zdrowa stopa". Takie buciki posiadają odpowiednie atesty zawsze widoczne na opakowaniu czy metce bucików. Buty ortopedyczne nie są wymagane. Wiele polskich firm produkuje wyśmienite buciki dla dzieci.

Zalezy ile Twoje dziecko chodzi w tych butach poza domem, bo jak np. raz dziennie na 2, 3 godziny to moim zdaniem jest to za krotki czas, a jak wychodzisz dwa razy z dzieckiem na spacery, czy plac zabaw przebywa w tych butach dluzej, czasami bywa, ze pogoda jest deszczowa, wtedy dziecko nie bywa w butach poza domem, albo tylko przez chwilke, kiedy jest przerwa miedzy jednym a drugim deszczem, mysle, ze dobrze, by bylo zakladac buty w domu, mozna co jakis czas zdejmowac, zeby nozka odpoczela, bo wiadomo, caly czas dziecku w butach bedzie zle, bo goraco, a to malo powietrza stopy maja i moga sie pocic, dobrze jest regulowac i robiz to z umiarem.

•Nie jest wskazane, aby dziecko chodziło na boso po podłodze (panelach, parkiecie czy kaflach). Zachęcajmy dzieci do chodzenia bez butów po miękkiej, nierównej powierzchni (trawa, piasek, a nawet położony nierówno koc czy kołdra), gdyż jest to gimnastyka dla stóp wzmacniająca mięśnie i więzadła.



I opinie Pan (ale moze nosza buty bo dzieci tego wymagaly? )

"Zuzanka po domu biega w papciach - tak kazał mi ortopeda.
Na bosaka owszem ale po kamykach, piasku i trawie"


"Niedawno byłam u ortopedy, bo Kacperek chodząc (właśnie boso) stawiał nóżki kierując paluszki do środka. Pani doktor zaleciła naukę chodzenia w bucikach z miękką podeszwą (tak żeby nie krępowała zginania stópki), za kostkę i sznurowanych włożonych na jedną warstwę, czyli albo tylko na rajstopki albo tylko na skarpetki"

"własnie zdrowe
nam znajomy ortopeda mówił ze boso"

"nam ortopeda mowil ze owszem mozna na boso ale jesli juz dziecko dobrze chodzi to lepiej zakladac buciki, bo co innego chodzenie po piasku itp powierzchniach a co innego po typowo plaskim podlozu - bo wtedy chodzenie na boso moze doprowadzic do plaskostopia itp"

"Na tvn style mówili kiedyś, że jeśli dziecko nie chodzi jeszcze to bez sensu zakładać mu butki ( a co dziwne widzę dużo takich dzidziusiów) a jak potrafi chodzić to po domu wystarczą skarpetki z ABSami i tez lepiej bez butków"

"pediatra nam wczoraj wlasnie wpierala ze koniecznie zakladac buciki jak tylko sam sie porusza (a nasz chodzi przy scianach od miesiaca) i w dodatku z usztywniona pieta... "

No to mam metlik w glowie, ale zdecydowalam,ze mala bedzie chodzic w kapciach po domu skoro juz dobrze chodzi - z miekka podeszwa i usztywniana pieta, ale po nierownych powierzchniach na bosaka, no i jak czasem pochodzi na bosaka po domu to tez nic sie nie dzieje ;) a do tego przejde sie do lekarza, moze dadza nam skierowanie do ortopedy - Nina czasem stawia stopki idealnie i prosto, ale czasem ta minimalnie skierowana stopa do srodka mnie martwi - wiec jak tylko jest mozliwosc,zeby to zmienic to skorzystamy :)