Strona 1013 z 1428

: 10 mar 2012, 16:57
autor: iw_rybka
bo oni by sie chceili z nią bawić;)))
- hehe,pewnie szczegolnie dla corci to Ola jest fajna lala :ico_oczko:

: 10 mar 2012, 17:20
autor: Asieńka86
Witajcie :-)
agasio moja szwagierka miała podobnie, ale starszy syn miał 4 lata jak jego braciszek się urodził.. Masakra z nim była, chciał butelkę, nocnik, sam wchodził do łóżeczka, siadał w nosidełku i kładł się na rożek :ico_szoking: ona miała o tyle trudniej że jej mąż ciągle zagranicą siedzi i sama została ze wszystkim.. no ale starszemu tłumaczyła że MIchaś malutki jest i jak ten spał to starszego brała i tuliła.. teraz zazdrość mu przeszła ale wszedł w fazę braciszka- zabawki- nosi go, podkłada nogi ( a ten 6.03 roczek skończył) i ogólnie przestawia ciągle :ico_sorki:
kingoza gratki za 38 tydzień :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Brodzikowa witaj kochana :ico_brawa_01: jak sobie radzisz??

: 10 mar 2012, 17:31
autor: iw_rybka
Asieńka86, Ty tez juz na finiszu,torba spakowana?

: 10 mar 2012, 17:36
autor: kingoza
czytalalm, ze takiemu starszakowi ktory "sie cofa" do faz butelek i smoczkow najlepiej "ustapic" tzn powiedziec mu :"ok, skoro chcesz byc dzidziusiem to w porzadku :-) ale wiedz ze dzidziusie leza caly dzien w lozeczku i nie ogladaja bajek ani sie nie bawia ani nie jedza slodyczy"- dajesz mu smoczka i ma lezec w lozku caly dzien a po kapieli od razu spac ! wielu dzieciom po kilku danich sie nudzi bycie dzidziusiem i "wracaja do normalnosci" :ico_haha_01: - to chyba najlepsza metoda za zazdrosc straszego rodzenstwa ktore "sie cofa" i chce tez byc traktowane jak niemowle :ico_haha_01:
a taka ogolna zazdrosc- zeby straszak nie poczul sie odzucony i myslal ze rodzice bardziej kochaja maluszka- najepiej zabic jest sposobem angazowania straszaka w zycie niemowlka np. pomoc przy przebieraniu, aby podal pieluszke albo przyniosl reczniczek itp

: 10 mar 2012, 17:57
autor: Myszka_
a taka ogolna zazdrosc- zeby straszak nie poczul sie odzucony i myslal ze rodzice bardziej kochaja maluszka- najepiej zabic jest sposobem angazowania straszaka w zycie niemowlka np. pomoc przy przebieraniu, aby podal pieluszke albo przyniosl reczniczek itp
tylko tu też jest kwestia tego, że jak ktoś przychodzi to wszyscy do tego dzidziusia a starszego nikt nie widzi i z tym też trzeba się niestety zmierzyc, ja pamiętam jak moja koleżanka urodziła 3 dziecko, jak pojechałam do niej to miałam dla 2 starszaków po opakowaniu mamby - niby nic a jednak, na początku przywitaliśmy się z nimi Damian dał im tą mambę zapytałam co tam u Was a dopiero potem poszłam do dzidziusia dac jemu upominek i oni na to nie zareagowali, bo byli ważni w 1 kolejności i Ewelina mówiła, że byłąm pierwszą i jedyną osobą która tak zrobiła i pomyślała o starszych a tak zazwyczaj wszyscy do małego a on iz nosami na kwinte w koncie, bo przecież nie będa konkurować z noworodkiem...
Mam nadzieję, że i u mnie większośc pomyśli o Damianie, bo nie chce mi się każdemu z osobna uzmysławiac, że mam 2 dzieci lub patrzec jak "niezauważony" stoi smutnie z boku,,,
oj przy 2 dzieci to już trudniej tym bardziej, że mam już 4 latka w domu to wszyscy będa myślec, że on przecież taki duży to zrozumie, a to nie prawda on nadal jest małym chłopcem, tylko teraz w nowej roli brata starszego
a co do pomocy, to jak najbardziej mam zamiar Damiana angażować, zresztą sam się puki co do niej gardzie, bo jego fascynują dzieci - podkreślam PUKI CO :-D

: 10 mar 2012, 18:09
autor: Asieńka86
Ty tez juz na finiszu,torba spakowana?
torby nie mam spakowanej, ale jakby co to praktycznie wszystko uszykowane w jednym miejscu więc tylko wrzucić i już :ico_oczko: ale mojemu synkowi odwidziało się wychodzić :ico_oczko:
kingoza co do angażowania starszaka to zależy od dziecka, wspomniany syn szwagierki był bardzo niezadowolony tym i wypominał że znowu on, że go nóżki bolą albo śpiący jest :ico_oczko: ale ten typ tak ma..
Myszka i to jest super nawyk, ja nawet jak jedno dziecko ma urodziny czy cokolwiek to kupuje zawsze chociaż czekoladę czy soczek ale zawsze coś.. bo nawet jak dziecko starsze jest to przykro w takiej sytuacji jest...

: 10 mar 2012, 18:18
autor: Myszka_
ja nawet jak jedno dziecko ma urodziny czy cokolwiek to kupuje zawsze chociaż czekoladę czy soczek ale zawsze coś.. bo nawet jak dziecko starsze jest to przykro w takiej sytuacji jest...
no dokładnie, też mi się tak wydaje, że mimo wszytsko przykro a tak nawet jak to nie jest danego dziecka/-ci impreza to nie czują sie takie pominięte :ico_oczko:

: 10 mar 2012, 18:30
autor: iw_rybka
Mam nadzieję, że i u mnie większośc pomyśli o Damianie, bo nie chce mi się każdemu z osobna uzmysławiac
- u nas szczesliwie nikt gafy nie popelnil,zawsze ktos mial jakas czekoladke dla Andrzejka ale ja i tam mialam kupiona kinderczekolade,gdyby ktos jednak zapomial,zeby ewentualnie malemu dac :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
bo nawet jak dziecko starsze jest to przykro w takiej sytuacji jest...
- dokladnie :ico_sorki:

: 10 mar 2012, 18:51
autor: Myszka_
ja i tam mialam kupiona kinderczekolade,gdyby ktos jednak zapomial,zeby ewentualnie malemu dac :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
ja też mam zawsze coś w domu, tylko wiesz jak ktoś przychodzi i podejdzie do tego dziecka tez to tak inaczej, choc dobre i to jak mama lub taka coś dadzą jak ciotki i wujki zapomną :ico_oczko:

: 10 mar 2012, 19:00
autor: iw_rybka
choc dobre i to jak mama lub taka coś dadzą jak ciotki i wujki zapomną :ico_oczko:
- lepszy rydz niz nic :ico_oczko: Ciekawe co to bedzie teraz?Ta moja Zucha mnie coraz bardziej martwi :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: Bo Andrzejek juz wszystko rozumie i mozna mu wytlumaczyc,a Zuzka...no ale nie bede sie nakrecac i na zapas martwic :ico_oczko: