Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

19 sty 2009, 22:44

Hej!!!
jestem
Sikorko u mnie wyszła duża szklanka...ale ja ważyłam...więc zwykłej szklanki powinno być jedna i w drugiej tak ok.1/3.........inaczej nie poradzę...a zmielić no może w maszynce...bo siekać by mi się nie chciało... A teściowa już jest czy jutro?
Glizdunia no torcik pięknie wygląda...mojego już nie ma hehehhe. A zdjęcia takie fajne, spokojne...wyluzowane...buzia!
Juli no oryginalne te zasłonki!!! :ico_brawa_01: ja też nie mogę się doczekać efektu końcowego!
Jagódka no to super!!! do sierpnia to zawsze już coś! bynajmniej spokojnie może szukać dalej!!! powodzenia!
Pati całe szczęście że to się tak skończyło, bez poważnych uszkodzeń! i uważaj na siebie!!!
Doris jak się trzymasz? Kinia ok?
Lady a pokaż Milkę, bo dawno jej nie widziałam...cyknij śliczną fotkę, proszę... :-)

u nas.......masakra!!! J w nocy prawie nie spał...bardzo go bolało w mostku i plecy..gorączka 39 więc nie przelewki...kaszel tragiczny...był u lekarza, ma grypę i jakieś zmiany w krtani...antybiotyk ma i tydzien zwolnienia! :ico_olaboga: wypłata więc będzie bardzo słaba, bo w zeszłym tyg 3dni miał wolnego..teraz tydzień...prowizja będzie tragiczna... :ico_olaboga:
Hania w miarę...obudziła się o 1 i chciała "aa" więc siedziała na kibelku, jeszcze po ciemku chciała...i nic nie zrobiła... :ico_noniewiem: potem "babole" musiała dmuchać...ale usnęła dalej...o 5znów babole...wzięłam ją do siebie, ale się tak rzucałą, że poszła do łóżeczka i nawet bez oporów... :ico_szoking: tylko o 6 już nie dało rady i spała ze mną prawie do 9!!! hurra!!! potem ja do pracy...a śniegu tyle, że szok! drogi nie odśnieżone, jechałam jak kaleka...jeszcze J L4zawieźć, zakupy...porażka...ale dałam radę...w pracy cisza.. :ico_zly: a w domu biegiem...nie zdążyłam se obiadu odgrzać a J już prosił o kolację...więc jadłam na stojąco, robiąc jemu kanapki i Hani parówkę z warzywami... :ico_zly: potem dzieciak mnie wymęczył....kąpiel, rytuały smarowania...psikania do nosa...krople, olbas..czosnek..wypiła mleko i cholera znów "aa", na szczęście zrobiła...uffffffff.........pogadała, policzyła sobie 4 6 8 9 10 i poszła spać...trochę sapie i charczy, ale nie ma na razie tragedii...nie leci jej tak mocno...Boże,żeby nic gorszego nie przyszło...na razie z nią nie wychodzę na dwór, bo taka zmienna pogoda, beznadziejna..jeszcze złapie ona grypę i będzie jazda...znów oscillo piła...tylko zapomniałam dokupić... :ico_puknij: normalnie niech ten tydzień się skończy bo zwariuję.........

tak, chyba se kupię ten persen...apteka mnie puści z torbami, hehehhe

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

19 sty 2009, 22:55

w ogóle wam nie pisałam bo jakoś wypadło mi to z głowy, ale miałam problemy z uzyskaniem wypłaty za tą moją harówę przy wykłądaniu towaru. i mój A. się wkurzył i zadzwonił do tej firmy (skomplikowane by tłumaczyć do kogo po kolei) ale wyszło na to, że jeden koleś chyba zostanie zwolniony, a jego szef powiedział że osobiście dopilnuje bym dostała zaległe pieniądze i że bardzo przeprasza itp.
musiałam się zapożyczyć na szkołę u rodziców, a chce oddać szybko, bo jednak dług to dług.

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

19 sty 2009, 22:56

Zborra,czyli jednak J. na powaznie zlapalo...no to tydzien masz meza w domciu :-) ....a Hanka moze lagodniej to zniesie,na to bynajmniej wyglada...zadbaj tez troszke o siebie...jakies grzanki z czosnkiem,herbatka za wczasu....bo szkoda by bylo zebys na koniec Ty sie rozlozyla :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-01-19, 21:58 ]
Doris,ale jaja co? :ico_olaboga: ....to co koles nawalil przypadkiem czy moze sobie przywlaszczyl?dobrze ze dostaniesz co Ci sie nalezy.... :ico_sorki: ale nerwy mialas co?

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

19 sty 2009, 23:03

wiesz co chyba przywłaszczył... bo n ajpierw dostała mniej niż miałam, a on kręcił z wyrównaniem tego... więc mój A, się wkurzył i wziął to w swoje ręcę...

kasy dalej nie ma, ale bynajmniej wiem na czym stoje

[ Dodano: 2009-01-19, 22:05 ]
ja ide spac laseczki.

jutro mam fryzjera bo juz mega odrosty mi sie zrobiły i trzeba świeżą ciemną czekoladę walnąć na głowę, potem jazdy i wieczorkiem chce do kumpeli na winko wpaść - wybieram się do nmiej od września.... to ta co pilnowała Kingi jak ja byłam na weselu mojej siostry, od września nie mam czasu się z nią spotkać :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

19 sty 2009, 23:18

Doris no to dobrze, że A coś wskurał!!!!!!! :ico_brawa_01: bo o wszystko trzeba w tym świecie walczyć!!! i miłego dnia, aczkolwiek jazdy w taką pogodę to ja Ci współczuję!!!!
Glzidunia no mam, mam...ale co z niego? jak on cały dzień leży na dole u moich rodziców zeby zarazków nie roznosić, a śpi osobno? tyle tylko, że słyszę jak kaszle i muszę mu usługiwać jak drugiemu dziecku! :-D ale co tam...zrobiłam mu kolację, herbatkę z miodem i cytrynką, gazetkę kupiłam...niech ma :ico_haha_01:

ja wcinam rutinoscorbin, ale herbatkę też sobie zrobię dobrą...czosnku niestety nie, bo śmierdzieć będę...a po nim boli mnie żołądek...
ok ,ide spać, bo nie wiem co dziś mnie czeka...
dobranoc!!!

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

19 sty 2009, 23:47

no hej dziewczynki

Zbora trzymaj się dzielnie na placu boju! :ico_oczko: w sumie to współczuję i trochę się boję kiedy nas dopadnie...

puki co trzymamy się dzielnie, no może oprócz moich nerwów, które są nadwątlone przez "szanownego sąsiada" :ico_zly: ale cóż...

nadal nie nadrobiłam czytania i chyba już nie nadrobię bo czasu wiecznie brak...
wiem tylko, że o zasłonkach było - Juli super fajne są :ico_brawa_01: i jak dla mnie umiarkowanie drogo... bo ja za swoje firanki na 3 okna dałam ok 350 zł.... tylko ja mam mieszkanie 3,60m więc firanki odpowiednio długie (na 3m) :-D no bo MUSIAŁY byc do ziemi woale.... :ico_oczko: no i namarszczone troszkę więc szerokość też...

Glizdunia a ten Twój torcik to mi smaka narobił mmmmm a tu okazji aktualnie brak :/ chociaż 3-go skończyłam 30 to może jakieś poprawiny ?? :-D no i córka Twa zachwyca mnie niezmiennie :ico_sorki: cóż mamusia tez niczego sobie heheh

nic więcej nie pamiętam... no może coś mi się jeszcze obiło o oko, że Doris po pijaku na L-ce jeździła :ico_haha_01:
:ico_oczko: :ico_nienie:

idę się kąpnąć buziaki - nie wiem czy wrócę... [tzn. dziś oczywiście! :-D ]

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

19 sty 2009, 23:58

zborra, dzięki bardzo za instrukcje orzechową. Kuruj, kuruj tych swoich chorowitków. ja tam wiem, że Ty jak nam się tu wypiszesz i wykrzyczysz, to już Ci trochę te nerwy puszczają, więc krzycz tu u nas i pisz do woli, kochana, bo naprawdę szkoda Twoich nerwów. Życzę zdrówka Hani słodkiej!!!!

GLIZDUNIA, dziękuję za podsunięty pomysł z młynkiem do kawy, mam taki i nie używam do niczego więc do orzechów będzie, a będzie prościej niż z maszynka. No to może jutro upiekę, tylko po galaretki musze skoczyć :-D

doris, no to niexle z tą kasą, ale nieuczciwy gość, szok.

A ja się martwię moim Sikorem i jego ręką, pamiętacie, co sobie ten śrubokręt wbił, ręka nadal spuchnięta i boli, był kolejny raz dzis u lekarza, dostał kolejny antybiotyk i ma nie pracować, jak nie zejdzie opuchlizna to będą ciąć :ico_olaboga: Tylko co będzie jak on nie będzie pracował, za zwolnienie nikt mu nie zapłaci, zus dopiero po 35 dniach płaci :ico_olaboga: No zobaczymy, ma narazie się troche oszczędzać.
Dobra ja też już idę spać, teściowa jutro już na obiad przyjedzie :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

20 sty 2009, 00:09

Anza,dzieki za komplimentaria :-D a Ty jeszcze sasiada nie wykurzylas?ahhh....powodzenia zycze w walce z gryzoniem :ico_oczko:

Sikorko,hehe pamietam jak u mnie w domu byly 2 stare mlynki do kawy,jeden sluzyl do mielenia maku a drugi orzechow :ico_haha_01: ...w koncu mama kiedys maszynke kupila do orzechow...jak sie mlynek zepsul :ico_oczko: ....a z Sikorowa reka to niewesolo....takie cos to sie moze jeszcze dlugo babrac :ico_olaboga: ...no i wlasnie,pracowac trzeba bo i kasa potrzebna... :ico_noniewiem:
ostatnio w pracy sie natknelam na przyblizone zdjecie A$ rozwalonej reki szefa...nie wiem czym to zrobil ale juz 3 miesiac ma bandarze i usztywnienia...i nie chcialbyscie tego widziec...rana kluta prawie na wylot zewnetrznej czesci dloni....feee...chyba ani jednym palcem nie rusza :ico_noniewiem: ale to miejscowy bohater w gazetach i nim pisuja czasem wiec jemu pewnie cos tam placa :ico_haha_01:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

20 sty 2009, 08:52

Sikorka, a czemu nikt twojemu Sikorowi nie zapłaci??

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

20 sty 2009, 10:24

witajcie
ja dzis nie mam humoru, z reszta juz od wczoraj w nocy jak sie okazało ze moj szanowny małzonek znow nie poszedł do pracy, a wrocił niby z pracy, juz od rana cos mi nie grało ze bedzie kombinował z jakims urlopem ale dałam spokoj i przypuszczam ze poszedł do mojej siostry posiedziec z jej mezem i wypic..ku..nienawidze oszustwa i takiej nieuczciwosci, marnotrawstwa urlopu :ico_placzek: :ico_placzek: mam go serdecznie dosyc :ico_zly:
i kombinuje gdzieby tu isc zeby go nie ogladac i słuchac jebanych wyjasnien i tłumaczen i srania w banie :ico_zly: co to ma byc za zwiazek jak nie mozna własnemu mezowi ufac i byc spokojnym o jego zachowania?!

zborra to ty kuruj J. bo jak go boli w klatce to zeby jeszcze na płuca mu nie poszlo :ico_noniewiem: no i uwazaj na Hanie, bo moze raz dwa podłapac za nim :ico_olaboga:
sikorka a to Sikor cały czas na zwolnieniu jest?

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości