hej
Mamcia wiesz ten strach nie jest jakis paniczny ale taki wewnetrzny niepokoj.
strach ze cos bedzie nie tak...
malutka spi ja posprzatalam mieszkanko nastawilam pranie i mam nadzieje ze zdarze napisac jak to z porodem bylo
Rano mezus pojechal na ryby-wstal o 4 a ja czułam sie tak jakos dziwnie.ale nie mowilam mu ze cos sie zaczyna bo w niedziele myslalam ze sie zaczyna a nic nie bylo
Wstalam koło 7 i czułam ze sa skurcze takie co 10 minut
o 9 zadzwonilam zeby sie powoli zbierał do domku.
wykompałam sie polozylam i ogladalam filmik hihi.
on przyjechał ze szwagrem i pojechalismy do szpitala.
skurcze byly takie znosne dosc mocne co 5 minut.
W szpitalu okazalo sie ze rozwarcie tylko na 2 palce.
Na ktg skurcze tez srednie wyszly i polozna powiedziala ze moze mnie przyjac na patologie ciazy- bo jestem po terminie-ale lepiej zebym szla do domu zrobila obiadek pospacerowala i jeszcze do nich wroce
i tak zrobilismy
pojechalismy do tesciow-bo tam blizej.
zrobilam i upieklam ciasto <ale nie zdarzylam juz go sprobowac

>
weszlam do wanny i bole zrobily sie mocniejsze co 3 min.
zebralismy sie znowu do szpitala.
Przyjeli mnie o 16.poszlismy na sale porodow rodzinnych.
tam mnie zbadali skurcze mocne co 3 min rozwarcie na 3 palce.
ale z Dominisia tez tak mialam ze najpierw nic nic a potem szybko rodzilam.
Zrobili mi lewatywe,potem siedzialm sobie w wannie i zaczely mi sie mocne bole.
wyedy okazalo sie ze szyjka ktorej juz nie bylo nagle znowu sie pojawila

i nie chce otworzyc ujscia a mialam juz bole parte.
polozna kazala mi wytrzymywac skurcze ale jak tu nie przec kiedy bbb ci sie chce??
powiedziala zebym wytrzymala jeszcze ze 2 skurcze bo szyjka moze mi pęknąć.
Rozszezała mi ją i masowala,w koncu nacieła na starej bliznie bo blizna tez trzymała i zaraz potem urodzila sie nasza Martysia
jak ja zobaczylam to sie wystraszylam taka sina byla.ale zaraz zaplakała dali mi ja na brzuszek.
Seba mnie dzielnie wspieral ciagle mowil zebym oddychała i przecnał pempowinke
Ból porodowy szybko sie zapomina.
eraz wymęczyłam sie bardziej niz przy Dominisi ale mialam super położną i naprawde fajna atmosfere.
Wanna,radio i kanapa to taki komfort gdzie czujesz sie spokojniej i łatwiej sie zrelaksowac...
ufffffffffff
ide cos zjesc
