: 02 lut 2008, 22:27
zborra jeśli Hania ma tylko katar to śmiało możesz wyjść z nią na dwór. Tak w ogóle to na świeżym powietrzu znacznie lepiej będzie się jej oddychało. Mojego małego katar trzymał prawie dwa tygodnie...I co poradzić...Wkraplałam mu wodę morską i oklepywałam, na noc kilka kropelek olejku Olbas na ubranko i już.
My już po wizycie u znajomych - było sympatycznie. Wiktor spał jednak tylko raz, chciałam go położyć przed 16 ale się nie dał
Padł o 19.30 ale już przed chwilą zaliczył jedną pobudkę z płaczem 
Próbowałam go uspokoić smoczkiem ale się nie powiodło. Podoił cyca i na razie śpi 
A w ogóle to od dwóch dni zalicza mycie pod prysznicem bo jak robi kupkę na siedząco to ją rozgniata na całe plecy
Pustawo tu dziś...No tak - wekend
My już po wizycie u znajomych - było sympatycznie. Wiktor spał jednak tylko raz, chciałam go położyć przed 16 ale się nie dał
Padł o 19.30 ale już przed chwilą zaliczył jedną pobudkę z płaczem Próbowałam go uspokoić smoczkiem ale się nie powiodło. Podoił cyca i na razie śpi
A w ogóle to od dwóch dni zalicza mycie pod prysznicem bo jak robi kupkę na siedząco to ją rozgniata na całe plecy
Pustawo tu dziś...No tak - wekend
a wogole spac nie chciała, a tuz przed wyjscie jak miałam ja ubierac to tej sie spac zachciało i normalnie zasneła jak kamien, ale jak dojechalismy na miejsce to oczywiscie sie obudziła i z powrotem to samo i kapiel sie przesuneła no i małej nie bardzo do spania było..juz widze ta nocke 
i wariuje w łózeczku nawet z godz i stuka sie głowa o szczebelki i zaczyna płakac, ja ja kłade a ta zas wstaje 
juz byłam przyzwyczajona do spokojnego spanka przynajmniej do 6, a tu...chyba beda zeby...ale kiedy??
....dziekujemy bardzo jeszcze raz....jest na chwile obecna niezastapiona...choc mala i tak zaczyna lepiej jesc...
