Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

zuza wasnie stanela na kolana i tak sie bujala fajnie moye yacynie w koncu racykowac, nagralam filmik

a nie mowilam, podpatrzyla u marcela

jak sie jeszcze raz zobacza to juz na pewno zacznie raczkowac hehehhehehe

zuza wasnie stanela na kolana i tak sie bujala fajnie moye yacynie w koncu racykowac, nagralam filmik

super dziewczyna walczy

warto kupowac u Sylwi w jej sklepie, ja mam kilka ciuchów dla starszych lasek i jestem bardzo zadowolona

cieszę się bardzo, że jesteś zadowolona

Zuza
pierzecie dzieciom juz w zwyklym proszku czy w niemowlecym jeszcze? ja jeszcze w loveli piore ale sie zastanawiam jak dlugo trzeba...

Franek spi wiec musiałam na chwilke zajrzec pokazac wam dekoracje wrzucilam na garnek bo mąz mi laptopa formatował i żabki mi nie wgrał. Dekoracja bedzie przyczepiona do firanki bedzie duuuzo balonów i serpentyn chce zeby franus miał kiedys pamiątkę w formie zdjec z pierwszych urodzin :) http://www.garnek.pl/asiabaj/4335085

ja jeszcze w loveli piore ale sie zastanawiam jak dlugo trzeba...

nie trzeba, no chyba ze dziecko ma uczulenie. Ja odstawilam Lovelę jak Olo mial 4 miesiace i uzywam kaazdego proszku, vizir, persil, rex. juz uzywam Lonora do plukania nic mu nigdy nie bylo

pierzecie dzieciom juz w zwyklym proszku czy w niemowlecym jeszcze?

ja już od dawna w persilu piore ale nie dodaje płynow zmiekczajcaych narazie.

[ Dodano: 2009-02-03, 11:24 ]
asiab super dekoracje będzie mial franuś. Ja taka zdolna nie jestem

hej
u mnie z zuzka urwanie glowy wszystko wyciaga z szuflad i wogole z oka sposcic nie mozna
ja tez juz od dawna piore w normalnym i plucze tez w plynie
sylwia rzeczywiscie sklepik fajnie wyglada i wybor widze tez duzy

u mnie z zuzka urwanie glowy wszystko wyciaga z szuflad

moja też uwielbia szuflady i lubi ciuchy z szafek yciągać a dostać może się do swojej szafki i do Kuby ubranek. Także bałagan w nich niemilosierny. Czasami to nic nie mogę znaleźć

doberek.

U nas wieczór był masakryczny - Tosia sama zasypiała w łóżeczku. Strasznie płakała, chciała się przytulić, żeby ją ktoś pogłaskał. A P. siłą mnie trzymał i nie pozwolił wziąć małej do nas do łóżka. Serce mi pękało, płakałam razem z nią. No ale po 10 minutach sama zasnęła. I spała do 4:45, potem się przebudziła i wylądowała u nas. Dostała herbatkę, wyciągnęla się jak długa i spała do 9:40 A ja razem z nią, co jakiś czas sprawdzając w którym miejscu łóżka jest