Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam..i dolaczam sie do Was...['][']['][']['][']

Dla wszystkich zmarłych z Waszych rodzin,a w szczególnosci dla mam GIE i MARGARITY.

My zaraz jedziemy na groby.

ja rowniez zapalam swieczke za mamy Gie i margarity ['] [']
i dla wszystkich zmarlych z Waszych rodzin ['][']['][']['][']

u nas dzisiaj pochmurno... pogoda w sam raz na swieto zmarlych

dziewczyny, wpadlam tylko na chwile, zeby zapalic ['] ['] ['] ['] ['] dla Waszych bliskich...

MARGARITA - szczególnie dla Twojej Mamy...

oj dziękuję kochana, ja Twojej mamie również zapalam [*].
Dziś Macie pierwsze Święto Zmarłych u mamy, bardzo trudny dzień, jestem myślami z Tobą.
Dziewczyny dla zmarłych z waszych rodzin również zapalam ['] ['] ['] ['] ['] i bardzo wam dziękuję!!!

witam wieczorem...

a wiec,swieczki zapalone...obyło sie bez korków...

dobrej nocy....do jutra,pa!

witam

ja od rana znowu zawalona robotą, nie wiem czy jeszcze zajrzę...

zycze udanego dnia...

[ Dodano: 2009-11-02, 08:25 ]
PS. Dziękuję za światełka dla mojej Mamy - jesteście kochane

witam jako druga
ja zaraz wyjeżdżam więc zajrzę może wieczorkiem
papa
miłego dzionka

trzecia

ja za to mam wolne i pewnie bede co jakis czas zagladac do Was...

no ja miałam jechać a jeszcze siedzę w biurze.
W ogóle to jest masakra w umnie w pracy.
Szefa nie ma, kierowca jeden na urlopie wyjechał do Zamościa, drugi właśnie zaczął wymiotować i zemdlał a trzeciego nie ma trzeba skończyć dzisiaj miesiąc i wyjechać w trasę a nie ma kierowcy
wyobraźcie sobie że wpadłam na pomysł, że wciagnę dzisiaj do pracy swojego P i zgodził się, czekam na niego, zaraz przyjedzie i ruszamy.
Ciekawe czy się nie zabijemy dzisiaj

margarita83, niezły kocioł...

Szefa nie ma, kierowca jeden na urlopie wyjechał do Zamościa, drugi właśnie zaczął wymiotować i zemdlał a trzeciego nie ma trzeba

a temu drugiemu to co sie stalo???

Ciekawe czy się nie zabijemy dzisiaj

nawet tak nie mow
jedzcie spokojnie, pospiech niczego nie zmieni... chyba, ze na gorsze

my z Jasperkiem dzisiaj zaliczylismy grupe, Jasper byl najmlodszy i oczywiscie nie wiedzial, ze nie mozna wyrywac zabawek innym dzieciom...
pod koniec niektore juz byly na niego wkurzone, inne sie od niego opedzaly
hehe maly musi nauczyc sie, jak wspolpracowac i sie bawic w grupie... sporo pracy przede mna i przed nim