Hej!!!
Niestety mój komp się naprawia...działam na mężowym laptopie...nie lubię, nie lubie...i jakoś nie mam cierpliwości czekać na zdjęcia...Ważne że widziałam choć troszkę...
Sliczne jesteście!!! Bardzo Wam zazdroszczę tego spotkania!!! piękne mamusie, rozkoszne maluchy...cmok!!!
Gocha, ale dałaś czadu!!! głodzilla jesteś?

No to wszystkie baby mogą być teraz zazdrosne o Twój wygląd...Ja jestem...i podziwiam, bo ja się głodzić nie umiem...i nie chcę...na razie, ale niebawem mnie to czeka, bo przecież wakacje...
Oj...no po prostu nie pamiętam nawet co kto pisze...A...Że
Sikorka nam się studiami odmładza...i fryzurą...brawo! Karol da radę, to dzielny chłopaczek...
Hubertus do zjedzenia...
Wszystkim mającym @ współczuję,...ja już zaliczyłam chyba z 6od porodu...a już za tydzień następna...
Doris, jestem z Tobą...jeszcze tylko kilka dni, dasz radę..
Sory laseczki, ale nie umiem się skupić....
U nas noc fatalna.,...ja miałam dyżur...Hania płakała chyba z 10reazy...przez sen...ze smoczkiem.,...jadła już o 3....

nad ranem się poddałam i J objął czuwanie...Potem od rana ja na obrotach, bo miałam 2zmianę...Hania nadal nie je...nic poza mlekiem ...i kaszą z butli...ratujcie, bo już nie wiem co z nią...No i ten zasrany katar...masakra..........No dzięki Bogu nie leje się jej z nosa, czasem tylko...ALe jest! a umawialiśmy się ze znajomymi na weekend...nonono!

ciekawe.........
Hanka nieźle mi już daje czadu...ucieka z pokoju, prawie biega na tych kolankach, ogląda mieszkanie...i wstaje przy balustradzie...Liże psa przez siatkę w łóżeczku turystycznym i jest przekochana...szczególnie jak rano budzi nas uśmiechem zadowolenia że stoi w tym durnym łóżku..
Tylko kupy dziwne robi...już prawie 2tydzień...Jakieś śmierdzące...i luźne...
DObra, zmykam...Jutro też mam na 15 do pracy...pewnie zaś będę sprzątać...dziś odwaliłam 2prania, prasowanie...kuchnię...a potem mi się wylała pepsi i nonono...
Dobrej nocki!!!