my dzis zaliczylismy dlugasny spacerek,bylo tak goraco,ze w samej bluzce chodzilam
U lekarza z Mirkiem bylo ok wkoncu jakies pozytywne slowa,dostalismy pozwolenie n szczepienia i jest juz wszystko ok,w czwartek za tydzien ostatnie cwiczenia..
U nas dzis Mirek nawet grzeczny byl,zjadl caly sloiczek marchewki z jabluszkiem,az nie mogl sie doczekac tak dziuba otwieral
,a teraz spi sobie smacznie,zadowolony byl bo kapal sie razem z mama w wannie
,ale mu sie podobalo
..
Julia tez sie wyszalala jak nigdy,w przeczkolu tylko troszke zametu maja,bo maja wymieniane okna w salach i sa pomieszani grupowo,wczoraj Julcia troszke poplakala bo za bardzo chyba sie zakrecila z tym wszystkim.Aledzis juz bylo ok
Wogole dziewczyny masakra,dzis dowiedzialam sie,ze moj znajomy zginal wczoraj w wypadku,jechal na motorze i jakas babka wymusila mu pierszenstwo,zostawil zone i 7 miesieczna coreczka
masakra
dobra uciekam odpoczywac.Jutro do mamy jade,a wieczorkiem ide z kumpelkami w tany...Buziaki