: 14 sie 2009, 20:32
tak, w nieskończonym 37 nie zaczętym 38 ale wpisali mi że w 38tyg, że poród prawidłowy, nie wczesny. Było bardzo fajnie, jeżeli tak można napisać, lekki poród, szybki, mi też wody odrazu odeszły i nie wiem czy też bym poznała jeżeli by się sączyły Ważył 2700g więc było łatwo wyprzeć przy drugim partym cięli mnie i tak się bałam że zacznie boleć cięcie że przy tym wyskoczyła reszta A co do chorowania to żółtaczkę miał przedłużającą, chyba nawet do 2giego miesiąca jakoś, miał reflux żołądkowo-jelitowy (ale to nie tylko wcześniaki mają) i kolki miał i w sumie 3 razy w szpitalu leżeliśmy przed ukończeniem chyba pół roku. No i często mu bakterie w moczu nie wiem skąd się brały. Ale teraz zdrów jak ryba i nie choruje dużo już.to ty Arturka w nieskończonym 37 rodziłaś? I jak to było? Ile ważył? Uznali go za wcześniaka? Chorował dużo
Myślę że wyczerpująco odpisałam
Ja dzisiaj cały dzień na nogach, dopiero teraz zasiadłam choć mam nieodpartą chęć wyszorować jeszcze dywan